reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

My mielismy MMr 24 maja czyli mieli rok I 9 dni a w ksiazece mam ze od12 do 13 mz sie podaje obawy mialam ale zaszczepilam
 
reklama
U nas MMR-em szczepią po 13 m-cu. I tak jest w kalendarzu szczepień.
Nie wiem co się dzieje z moim Krzysiem, od kilku dni wpada mi w jakąś histerię i nie można go niczym uspokoić. Ryczy jak opętany aż się czerwono-siny robi, jakby go coś bolało. Ale nie boli bo czasem na chwilę daje się mu odwrócić uwagę i wtedy się śmieje. Czasami nie daje się uśpić i muszę znowu na rękach bujać, a waży już ponad 10 kg. Na rękach też ryczy. Strach pomyśleć co będzie jak będzie miał 2 latka.
 
To cos mi sie pomylilo z MMR, myslalam,ze rok i 3msc. My jeszcze przed bo od stycznia chlopaki w sumie caly czas chorzy.

Napierajka- ale on sie tak zlosci czy co? W jakich syt. tak robi?
Moj A. to tez taki choleryk. jak cos jest nie po jego mysli to potrafi stanac, usztywnić się ze az caly sie trzęsie ze zlosni i czerwienieje na twarzy, zęby zacisniete. Normalnei chyba mam sie go bać:-D Ale odwracam jego uwage czyms innym i zazwyczaj sie udaje i przestaje. A jak sie nie udaje to tak sie zlosci chwile, ja nie reaguje i mu przechodzi. On to jest taki wlasnie w goracej wodzie kapany- szybko wpada w szal ale i szybko tez wraca do dobrego humoru. M. natomiast jak mu cos nie pasuje to tak bedzie jojczyl pol dnia. Nie ma takich atakow zlosci ale taki jest jęcząco-męczący i uparty w tym, bo dlugo tak potrafi. Ja juz wole jak A. sie czerwony robi i sie trzesie przez chwile ze zlosci niz jak M mi truje d.... pol dnia:-D
 
jjka no właśnie trudno mi wyczuć o co mu chodzi, bo wpada w histerię w rożnych sytuacjach: jak się nudzi, jak nie uda mu się szybko zasnąć, jak mu coś nie pasi. Niestety nie przechodzi mu tak szybko, jak się nakręci to i pół godziny potrafi ryczeć. Od 2 dni nie daje sie już uśpić w leżaczku, a wczesniej zasypiał w 3 min. Teraz trzeba usypiać na rękach. Masakra bo już trochę waży, znowu mi kręgosłup siada.
 
jjka no właśnie trudno mi wyczuć o co mu chodzi, bo wpada w histerię w rożnych sytuacjach: jak się nudzi, jak nie uda mu się szybko zasnąć, jak mu coś nie pasi. Niestety nie przechodzi mu tak szybko, jak się nakręci to i pół godziny potrafi ryczeć. Od 2 dni nie daje sie już uśpić w leżaczku, a wczesniej zasypiał w 3 min. Teraz trzeba usypiać na rękach. Masakra bo już trochę waży, znowu mi kręgosłup siada.

A jak reagujesz jak wpada w szal? Bo ja to albo odwracam uwage czyms ciekawym a jak nie dziala to ignoruje. Nie gadam do niego, nie tlumacze, nie pytam- to nic nie daje. No i w zadnym przypadku nie przytulam, nie nosze na rekach itp bo to wtedy by byla nagroda za to,ze sie zosci a nie o to przeciez chodzi. No chyba,ze sie przewrocil, cos go boli albo sie przestraszyl to wtedy przytulam, poglaszcze ale tez sie jakos nie rozczulam tylko krotko mowie ze np musi cie bolec bo mocno sie udrzyles, widzialam ,ze sie przestraszyles itd. CZyli opisuje syt. bez zbednych komentrzy typu- ojojojojoj, jak musi bolec (tak robi moja tesciowa) albo nic sie nie stalo, nie boli (tak mowi moj maz)- a to nieprawda skoro dziecko placze to znaczy ze go bolalo, a najlepszy jest moj tesc bo zwala wine za to ze sie przewrocil np na podloge i mu mowi 'glupia podloga, niedobra podloga'. To juz kompletnie bez sensu.

A z usypianiem na rekach to nie zazdroszcze. Moze wez go na rece albo sobie usiadz i tak jakos zasnie w twoich ramionach, zawsze to lzej bedzie. Dlatego ja sie ciesze, ze ich od malenka uczylam spac w lozku. Teraz ich odkladam, zamykam drzwi i oni sami zasypiaja. CZasami musze wejsc troche poglaskach po buzi, pleckach. B. ladnie zasypiają. Ale duzo sie nameczylam zeby taki efekt osiagnac, oj, nerwow duzo przy tym stracilam:-)
 
Dziewczyny mam pytanie,dermatolog stwierdzil u malego atopowe zapalenie skory, poza pielegnacja skory mamy przejsc na diete - zakaz wolowiny,cieleciny, cytrusow,czekolady i ograniczyc nabial do minimum..Jest wsrod was mama ktora ma alergika? Czym zastapic nabial? Co dac zamiast mleka i kaszek, co na drugie sniadania?? Jestem delikatnie mowiac slaba w gotowaniu i troche mnie to martwi :) Moze sa jakies sprawdzone strony z przepisami? Bo ja dam rade, tylko musze miec przepis napisany jak dla pieciolatki :)

Napierajka moi tez ostatnio jakos latwo sie denerwuja, ale mi sie wydaje ze i zeby ich mecza i to ze chca cos powiedziec a nie potrafia itd. Albo w sklepie rzucaja sie na podloge i wrzeszcza jak lapie za reke bo ucieka :D Po prostu chca robic wszystko po swojemu :)
Ale jesli chodzi o usypianie to jeszcze miesiac temu potrafili wymuszac lulanie na rekach, krzyki placze itd, a teraz z dnia na dzien im przeszlo, mowie o 12 ze idziemy spac a oni biegna do lozeczek, wkladam ich i zostawiam :) a oni kreca sie 5 min i zasypiaja :) wieczorem kreca sie troche dluzej :) cos pieknego :) Oczywiscie noce dalej nie przespane ale nie ma tragedii :)
 
Ostatnia edycja:
mama wlasnie nie, kiedys maly jak mial kilka miesiecy to mial male zmiany na skorze i kilku lekarzy przy roznych wizytach kontrolnych mowilo ze maly bedzie mial azs, ale nasza pediatra caly czas sie upiera ze to nie to. Teraz mniej wiecej od 3 miesiecy meczymy sie z szyjka, co zaleczymy to ciagle wraca, ale nie bylo to jakies straszne. Pediatra twierdzi ze to nie azs, owszem alergiczne ale nie azs, dawala nam leki alergiczne, masci, raz sie nadkazil gronkowcem to dostal antybiotyk, ale po zaleczeniu znowu wrocilo i to mocniej niz zwykle wiec poszlam prywatnie do dermatologa. Dermatolog obejrzal zrobil wywiad i powiedzial ze wyglada to na azs ale zebym narazie przeszla na diete i nawilzala i dala mi jakas inna masc, kazala wszystko obserwowac po czym sie zaostrza itd. I wlasnie teraz mysle czy sama nie powinnam pojsc do alergologa? Nikt nam testow nie chce robic, mowia ze za maly, ale wiem ze przeciez robia takim dzieciom. Pomyslalam ze narazie zrobie co kazali i zobacze, moze sie poprawi...Ludze sie :)
 
reklama
Lioneska moja corka ma azs bez alergi ja bym zrobila testy dla pewnosci bo dieta eliminacyjna moze wogole nie pomoc a jakie to sa zmiany czerwone swedzace luszczy sie skora zmiany sa jeszcze gdzies na ciele ???co do peielgnacji to napewno zadnego mydla nawilzanie I jeszce raz nawilzanie u nas kremy daja pogorszenie lepiej sprawdzaja sie tlustsze masci teraz na tapecie mam polski krem z wit a ochronny olejek migdalowy przerobilam mase kremow I masci leczylam konwencjonalnie I nie konwencjonalnie I dalej mamy azs teraz bardzo duze pogorszenie bo taki okres jak moja woci ze szkoly to zrobie fotke jak to u nas wyglada
 
Do góry