reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

My tez szczepimy zgodnie z kalendarzem, trochę nam się szczepienia opózniły przez chróbska które nas męczyły w zeszlym roku co troche, też sie bałam MMR ale i to przeżyliśmy, byla lekka goraczka i marudzenie ale nic poza tym. no i tez mielismy rota i pneumokoki (darmowe ze wzgledu na wcześniactwo) na ospę nie szczepiłam, w zeszłym roku w maju starsza z przedszkola przyniosła i myslalam że bąble nie złapią ale po tyg Wojtka wysypało (przeszedł łagodnie), a 2 tyg po Wojtku Lena dostała krostek i to takich że masakra, wyglądała jak fioletowy potworek:-) teraz się z tego śmieję ale wtedy cięzko było i jeszcze z goraczką u niej walczyłam, ale przezyliśmy:-D
 
reklama
Anulfka gratuluję, Michaś waży prawie tyle co mój Krzyś przy urodzeniu (2830g) i długość taka sama. Dużo zdrówka dla was.

A tak z innej paki, zastanawiam się nad zmianą wózka. Mój Peg Perego Duette jest dobry, super zwrotny, ma kierownicę itp, ale już trochę za cięzki z bąblami. Możecie polecić spacerówkę w miarę lekkiś najlepiej jeden za trugim (albo w miarę wąski obok siebie)?
 
Napierajka dolaczam sie do twojego pytania, tez sie ostatnio zastanawialam nad jakas lekka spacerowka, bo generalnie z wozka jestem mega zadowolna, ale jednak kazde wlozenie go do auta np to jednak wysilek..I coraz ciezej mi ich wprowadzac pod gore,, a nie da sie jej ominac wracajac ze spaceru, wygladam jakbym conajmniej tira wpychala, coraz czesciej widze dziwne usmiechy kierowcow mnie mijajacych :) bo musze isc ulica, obok co prawda sa schody z podjazdem ale to nie na nasze kilogramy :D
 
Ostatnia edycja:
Anufka- gratuluje! Czekamy na fotki i relacje :-D

Ineska- do tej pory chlopakow szczepilam na wszystko + rota + pneumokoki. Wszystko było ok, chyba raz mieli tylko podwyzszona temeperature. Przed nami MMR i tej się boje. Ktos mnie nastraszyl. Ze względu na trzydniowke mamy przelozoną o 6tyg. ale zaszczepię bo jak slysze o komplikacjach po chorobie to wydaje mi się, ze to większe ryzyko niż samo szczepienie. Np. dzieci chore na rota ,które nie miały szczepien w 99% przypadkow trafiają do szpitala bo u małych dzieci ciężko rota samemu zwalczyć (odwodnienie).

Napierajka- ja mam Dorjana i siedziska sa wąskie. JEszcze ta zime pojezdza, w lato będą mieli mniej ciuchow to tez się zmieszczą ale kolejna jesien/zima koniecznie w nowym wozku. City Mini GT zbiera swietne opinie.
 
Co do szczepień to my szczepiliśmy na wszystkie obowiązkowe plus pneumo. Bałam się strasznie, zwłaszcza, że po pierwszym szczepieniu córa przepłakała prawie cała noc, strasznym przerażającym płaczem. Naczytałam się wtedy o płaczu neurologicznym itp i umierałam ze strachu. Na szczęście wszystko było dobrze. Z meningo czekam aż pójdą do przedszkola, czy żłobka.
 
Dziewczyny czy któraś z Was walczyła długo z kaszlem u swoich dzieci? Moje znów (bo w grudniu też chorowały, skończyło się antybiotykiem) od 1,5 tyg kaszlą. Byliśmy u pediatry, osłuchowo czysto, ale kaszel nadal się utrzymuje, głównie rano. Martwie się tym i trzymam dzieci w domu, a może im powietrza świeżego brakuje? Ale już mam stracha, że znów mi zachorują:( Daję im cebion, tran, wciąż jeszcze piją trochę mojego mleka a z odpornością jakoś kiepsko:(
 
jjka jak tam chlopaki? dalej tacy grzeczni? :)
Moi coraz fajniejsi :D:D:D Popychaja sie, gryza, okladaja zabawkami, wyrywaja sobie jedzenie i picie :D Ale jest fajnie, damian juz chyba szybciej biega od dominika :D dzisiaj tez wyrzucil pampersa do kosza :D Nauczyli sie odpinac klamerki wiec juz nawet prania nie moge powiesic bo zdejmuja od razu :) Wiekszosc zabawek musze rano wkladac do lozeczek bo sobie krzywde robia, mam nadzieje ze kiedys dorosna do nich :) Na krzeselko uczydelko tylko wchodza i spadaja do tylu na glowe np..A szkoda bo takie fajne zabawki..

Widzialam na fb u kogos zdjecie jak sie dzieciaczek bawi pociagiem fp, a nasi rozwalili go po tygodniu :( a niestety babcia paragon wyrzucila..

Kurcze dziewczyny powiedziec jak to jest, bo widze ze inne mamy z takimi roczniakami maluja juz farbkami, kredkami itd, ja nic nie robie z takich rzeczy, nie potrafie sobie wyobrazic jak ich zatrzymac przy tym zeby nie wymazali calej chaty i tego nie zjedli, wy tez juz szalejecie ze swoimi artystami???
 
hoacynk nie pomoge, moi nigdy nie chorowali, tzn jakies male przeziebienia ale tylko raz jeden kaszlal, to bylo krtaniowe i szybko przeszlo po lekach, osluchowo tez bylo czysto
 
Malowanie u roczniaków? U nas tego nie widzę, wszystko by zjedli :-), ale może niektóre dzieci już potrafią. Ja chyba poczekam do żłoba do kwietnia, może tam ich nauczą, he, he.
Wyjeżdżam na weekend do teściów więc mnie nie będzie, miłego weekendu dla wszystkich.
 
reklama
Do góry