Gosia cesarka w tym terminie z tej racji, że lekarz boi się, że moja macica może nie wytrzymać bo to zaledwie 11 miesięcy będzie od ostatniego cięcia. Poza tym dzidziuś ma podejrzenie hipotrofii i po 36 tyg jest zwiększone ryzyko niedotlenienia a nawet obumarcia:-( Gdy kupowalismy wózek dla bliźniaków udało nam się zakupić super zestaw używany( ktoś kupił sobie 2 pojedyncze TAKO JAMPER i do nich dokupił stelaż podwójny) Tak więc gdy jeździmy do Krakowa po lekarzach to bierzemy pojedyncze bo łatwiej jest się poruszać po chodnikach i korytarzach niż podwójnym. Odnośnie spacerów to nie wiem jak będzie bo mieszkam na wsi i tutejsze drogi to jakaś masakra na dodatek wszędzie górki. Podwójny wózek ciężko było pchać więc ja ze względu że byłam już we wczesnej ciąży to sama nie wychodziłam nigdzie daleko tylko koło domu po płaskim. Teraz mam w planach nosić dzidziusia w chuście żebym mieć swobodę ruchów
Ja się śmieję, że już czuję się jak matka trojaczków. Sama zastanawiałam się nad tym, czy kiedyś całą trójkę razem nie zapisać do szkoły, ale to jeszcze dużo czasu.
Wczoraj szwagier zapytał się mnie: "i co jest różnica w opiece między jednym dzieckiem a dwójką, łatwiej ci teraz?" A ja mu na to: "niestety jest dużo ciężej Asia okropnie tęskni za Wojtusiem i cały czas muszę się nią zajmować,a takto zabawili się razem z braciszkiem i mogłam przynajmniej na chwilę zostawić ich na macie" Wojtuś również okropnie się nudzi w szpitalu bo cały czas w jednym pomieszczeniu, na dodatek patrzy z utęsknieniem na podłogę, jest marudny i cały czas go trzeba nosić. Nie chce spać w ogóle przez dzień,
Ja się śmieję, że już czuję się jak matka trojaczków. Sama zastanawiałam się nad tym, czy kiedyś całą trójkę razem nie zapisać do szkoły, ale to jeszcze dużo czasu.
Wczoraj szwagier zapytał się mnie: "i co jest różnica w opiece między jednym dzieckiem a dwójką, łatwiej ci teraz?" A ja mu na to: "niestety jest dużo ciężej Asia okropnie tęskni za Wojtusiem i cały czas muszę się nią zajmować,a takto zabawili się razem z braciszkiem i mogłam przynajmniej na chwilę zostawić ich na macie" Wojtuś również okropnie się nudzi w szpitalu bo cały czas w jednym pomieszczeniu, na dodatek patrzy z utęsknieniem na podłogę, jest marudny i cały czas go trzeba nosić. Nie chce spać w ogóle przez dzień,