reklama
Bibiana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2010
- Postów
- 2 081
Aaaa zas ucielo posta.
Anulfka Leon bardzo mi sie podoba.
Lioneska ja sie jakis czas temu dowiedzialam.a wczesniej nie bralam recepty.a na recepte chyba 3 zl kosztuje.ech...czlowiek durny jest.a moja pediatra wiecznie mi chciala wypisywac a ja mowilam ze mam zapas hehe.no i na ostatniej wizycie pyta czy man a ja mowie ze jeszcze man a ona no to wypisze recepte.wiec zapytalam co i jak.no i sie usmialysmy.
Anulfka Leon bardzo mi sie podoba.
Lioneska ja sie jakis czas temu dowiedzialam.a wczesniej nie bralam recepty.a na recepte chyba 3 zl kosztuje.ech...czlowiek durny jest.a moja pediatra wiecznie mi chciala wypisywac a ja mowilam ze mam zapas hehe.no i na ostatniej wizycie pyta czy man a ja mowie ze jeszcze man a ona no to wypisze recepte.wiec zapytalam co i jak.no i sie usmialysmy.
SANTINI - ciesze sie, ze u Ciebie spokojnie i dziewczyny grzeczne
I ze usg powychodzily dobrze. Jestem bardzo ciekawa tych okularkow Milenki, mam nadzieje, ze pokażesz nam jakies zdjęcie.
Ja odkąd pannice skończyły 4 miesiące dostaja raz dziennie na noc łyżeczkę kleiku ryżowego do butli mleka. Szaleństwo
Ale tak jak pisałam nasza neonatolog kazała nam czekać do skonczonego 5 miesiąca, jak przy piersi. Nie wiem czemu tak. Trzymam sie jej zalecen, bo to kobieta z dużym doświadczeniem przy wcześniakach i poleciła mi ja ordynator oddziału gdzie leżały dziewczynki, a tej kobiecie to bardzo ufam.
U neonatolog bedziemy 4 grudnia wiec wtedy sie dowiem jakie ma dalsze zalecenia. Mam nadzieje, ze warzywa przez owocami, bo ja mam tak zakodowane po synku.
I ze usg powychodzily dobrze. Jestem bardzo ciekawa tych okularkow Milenki, mam nadzieje, ze pokażesz nam jakies zdjęcie.
Ja odkąd pannice skończyły 4 miesiące dostaja raz dziennie na noc łyżeczkę kleiku ryżowego do butli mleka. Szaleństwo
Ale tak jak pisałam nasza neonatolog kazała nam czekać do skonczonego 5 miesiąca, jak przy piersi. Nie wiem czemu tak. Trzymam sie jej zalecen, bo to kobieta z dużym doświadczeniem przy wcześniakach i poleciła mi ja ordynator oddziału gdzie leżały dziewczynki, a tej kobiecie to bardzo ufam.
U neonatolog bedziemy 4 grudnia wiec wtedy sie dowiem jakie ma dalsze zalecenia. Mam nadzieje, ze warzywa przez owocami, bo ja mam tak zakodowane po synku.
Emilek ale też miałyście metodą NDT Bobath? Moje smerfy też miały kilka zajęć, że nie chciały ćwiczyć i się darły w niebogłosy zwłaszcza Asia. Potrafiła przez całe 45 min tak wyć, że się zapominała, bałam się się, że jej to zostanie. Na szczęście jej to przeszło. Podejrzewamy z rehabilitantką, że problemem były właśnie zbyt spięte barki. Jak często jeździliście na rehabilitację? Prywatnie czy na fundusz?
JJKA - chyba niezbyt jasno zadałam swoje pytanie Nie chodziło mi o to czy Ty masz pojęcie ZE Twoj maluch zle pelza. Tylko czy to jest potwierdzone i czy na pewno jest błędne. Bo mój tak miał, ale nie wyglądał przy tym jakos zle, z tym, ze ciągnęła do przodku zawsze jedna raczka, taki komados co w drugie broń trzyma A asymetrii juz wtedy nie miał (miał mała fizjologiczna do 3m). I na nic sie to nie przełożyło pozniej. I długo pelzal. Dwa miesiące zanim zaczął raczkowac. A zaczął raczkowac równolegle z tym jak zaczął wstawać.
A ja was dziewczyny w ogole bardzo przepraszam ze tak wtargnelam do was na to forum, tak bez pytania i tak tu siedze... I przepraszam ze sie czesto nie odnosze do waszych postow ale ja was dopiero powoli ogarniam, kto co jak i w ogole... I podziwiam was wszystkie za ta energie i sile przy dzieciach, kurcze niejedna z was ma jeszcze strasze dzieci albo dzieci w drodze i dajecie sobie same rade! Nie mowie ze wam latwo ale jestescie silne babki i macie szczesliwe dzieciaki, naprawde dostaje od was codziennie niezlego kopa...Ja do tej pory mialam ciagle pomoc babci a i tak bylo mi ciezko, zawsze mowie ze mam "trudniejsze" egzemplarze ale kuuuurde, nie ja jedna..Dziekuje, amen
Bibiana niezle a u nas w miescie nikt nigdy nic nie wiedzial! zadna z moich kolezanek nigdy nie dostala recepty, nigdy! Jedna z kolezanek skads sie dowiedziala i poszlo info po miescie hehe. Bylam dzisiaj u swojej lekarki i zapytalam czy to prawda ze jest witamina refundowana, pani dziwnie sie usmiechnela i zaczela wypisywac recepte..zapytalam czy to jakas "gorsza" witamina ze nikt tego nie dostaje..Powiedziala ze najlepsza..rece opadaja...Nie wiem jakie to kwoty oszczednosci ale to nawet nie o to chodzi...
Bibiana niezle a u nas w miescie nikt nigdy nic nie wiedzial! zadna z moich kolezanek nigdy nie dostala recepty, nigdy! Jedna z kolezanek skads sie dowiedziala i poszlo info po miescie hehe. Bylam dzisiaj u swojej lekarki i zapytalam czy to prawda ze jest witamina refundowana, pani dziwnie sie usmiechnela i zaczela wypisywac recepte..zapytalam czy to jakas "gorsza" witamina ze nikt tego nie dostaje..Powiedziala ze najlepsza..rece opadaja...Nie wiem jakie to kwoty oszczednosci ale to nawet nie o to chodzi...
Lioneska nie masz za co przepraszać. ;-)Każda z nas była początkująca na forum. Co chodzi o wit d to nam lekarka normalnie sama od siebie wypisała od razu 2 opakowania.
Ale mnie dzidzia w brzuchu nastraszyła dzisiaj. Przez cały dzień ani nie drgneła, nawet słodycze nie pomagały. Zaczęłam już odchodzić od zmysłów, a teraz od 1h tak bryka po kolacji, że szok. Cały brzuch mi się rusza, hehe.
Ale mnie dzidzia w brzuchu nastraszyła dzisiaj. Przez cały dzień ani nie drgneła, nawet słodycze nie pomagały. Zaczęłam już odchodzić od zmysłów, a teraz od 1h tak bryka po kolacji, że szok. Cały brzuch mi się rusza, hehe.
Ostatnia edycja:
aga3004
Fanka BB :)
Lioneska ja też nie ogarniam tego forum. Dużo się tu dzieje i z racji braku czasu czytam czasami i nie mogę zapamiętać co kto u nas dziś noc była lepsza. Moja mama jest ze mną od poniedziałku i mogę się wyspać. Uff. Pozdrawiam
reklama
emilek86
Fanka BB :)
Ja też nic nie wiedziałam, że wit D jest refundowana. Pediatra też nigdy nie zaproponowała? Teraz daję tran więc oddzielnie D już nie daję.
Madison - do którego neonatologa chodzisz jeśli to nie tajemnica? ;-)
Anulfka - my od miesiąca nie jeździmy już w ogóle na rehabilitację, bo z transportem był kłopot, a druga sprawa to dzieci na prawdę nie chciały ćwiczyć i wpadały aż w spazmy, więc na prawdę nie było sensu. Umówiliśmy się, że do czasu wizyty-kontroli lekarskiej będę ćwiczyć w domu sama. Dostałam instrukcje i wytyczne. W poniedziałek mamy tą kontrolę i się okaże czy możemy dalej w domu ćwiczyć czy jednak trzeba jeździć. Generalnie założenie jest takie że na skończone 8 miesięcy korygowane mają trzymać pozycję do czworakowania. Jak na razie daleka droga, ale codziennie nad nimi pracuje.
Aha. My mamy na NFZ.
Santini - strach miał wielkie oczy. Super że tak to wszystko się skończyło. Tamten lekarz niepotrzebnie Was nastraszył. Jak już Milenka będzie miała okulary to koniecznie musisz się nam pochwalić ;-)
Madison - do którego neonatologa chodzisz jeśli to nie tajemnica? ;-)
Anulfka - my od miesiąca nie jeździmy już w ogóle na rehabilitację, bo z transportem był kłopot, a druga sprawa to dzieci na prawdę nie chciały ćwiczyć i wpadały aż w spazmy, więc na prawdę nie było sensu. Umówiliśmy się, że do czasu wizyty-kontroli lekarskiej będę ćwiczyć w domu sama. Dostałam instrukcje i wytyczne. W poniedziałek mamy tą kontrolę i się okaże czy możemy dalej w domu ćwiczyć czy jednak trzeba jeździć. Generalnie założenie jest takie że na skończone 8 miesięcy korygowane mają trzymać pozycję do czworakowania. Jak na razie daleka droga, ale codziennie nad nimi pracuje.
Aha. My mamy na NFZ.
Santini - strach miał wielkie oczy. Super że tak to wszystko się skończyło. Tamten lekarz niepotrzebnie Was nastraszył. Jak już Milenka będzie miała okulary to koniecznie musisz się nam pochwalić ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 172 tys
E
- Odpowiedzi
- 274
- Wyświetleń
- 38 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: