reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

A u nas, odpukać, pierwsza w miare normalna noc. Budzilam się może 6x, przespałam ciągiem 2,5 godziny i czuje się jak młody bog, hehe.
Ciekawe czy cos się poprawi czy to jednorazowy wybryk.

Madison- a jak twój synek traktuje bliźniaki? Bawi się trochę, zajmuje czy totalna olewka?

Madziawse- jak u ciebie, trochę lepiej?
 
reklama
jjka hahahaha to az niemozliwe :)))) u nas tez pierwsz ataka super noc :) damian spal od 21 do 4 i pozniej jeszcze zasnal do 6, dominik spal cala noc praktycznie do 7 :)))) i tak od rana sie zastanawiam czy to tylko dzisiaj czy moze sie powtorzy :))))
 
U nas było praaawie dobrze w nocy :-) kłopot był z zaśnięciem, ale jak w końcu padły to na całego. Róża przespała całą noc bez konieczności wstawania do niej, a Dominik? No właśnie... o drugiej się przebudziłam, więc poszłam sprawdzić czy są przykryte. A Dominik już zrobił porządek w swoim łóżku. Wszystko było na podłodze. Jedynie kołdra leżała w łóżeczku, a on na tej kolorze :laugh2: jak mnie zobaczył to tak zaczął skakać, fikać i piszczeć z radości że dawno zapomniał o spaniu. Wzięłam go do siebie, dałam pić, zmieniłam pieluchę i odniosłam do łóżka. Wróciłam do siebie, zgasiłam światło i słucham... a tu nagle walenie, trzeszczenie, pisk. Normalnie szok:szok: idę do niego, a ten złapał za szczebelki i trzęsie tym łóżkiem. Aż sobie pomyślałam, że zaraz łóżko rozwali:angry:wzięłam go z powrotem do nas i dopiero się zaczęło. Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Zaczął nas szczypać, ciągać za włosy, włazić na głowy i cały czas się śmiał na głos. Strasznie go to bawiło :confused2: w końcu wzięłam go na ręce, pochodziłam z nim po domu i uspałam na rękach, bo inaczej do rana chyba by fikał. Wszystko trwało dwie godziny. Super:sorry:
 
emilek hehe widze ze u Dominikow to standard :D nasz Dominik tez nam robil takie akcje w nocy i do tej pory jak zasypia to lata po calym lozeczku i wszystko wyrzuca, i zaaaawsze zasypia w nogach na koldrze,zazwyczaj na brzuchu :)
 
Emilek znam ten ból. Nam też często zdarza się usypiał potworki przez godzinę w nocy, jak się nie zareaguje odpowiednio szybko. Ja dziś pospałam ok 2 godz. od 3 do 5. Robaki rzucały się w łóżkach (z nami) od 10 do 2, dopiero jak dałam mleko to się uspokoili. Nie wiem co z nimi, może to i zęby i skok rozwojowy. Niech to w końcu minie, bo oszaleć można.
 
Napierajak a nie bola ich np brzuszki? Moj damian czesto nie moze spac bo mecza go gazy pol nocy, wtedy musze mu przed snem dac espumisan i jest troszke lepiej.
 
Emilek to ciekawie miałaś z Dominikiem dzisiaj, hehe

U nas dzisiaj można powiedzieć, że fantastyczna noc:tak: Jak padli po 20 to Asia się o 5 przebudziła ale mąż wstał do niej i obrócił ją na brzuch. Wojtuś po 6 się obudził ale sam się bawił do 7, tak że ja spałam spokojnie do 7, hehe. Asia dopiero się o 7:30 obudziła. Ehhh sama się zastanawiałam rano czy to tak 1 raz czy może częściej tak będą. Ale za to Asik po śniadaniu dała mi nieźle popalić, cały czas musiałam ją trzymać na rękach przez 1h bo był wielki ryk jak tylko ją odłożyłam gdziekolwiek. Dopiero uspokoiła się jak przyszedł mężulek z sąsiadem na śniadanie.

Milla a jak ty się czujesz w ciąży teraz? Twoje dzieciaki nieźle wymiatają już z tym raczkowaniem i wstawaniem. Wczoraj jak oglądałam filmik na fb to byłam pod wrażeniem. Ehh ciekawe kiedy moje zaczną same się przemieszczać, bo mam już dość dźwigania ich.
 
Anulfka - Asia nie przekręca się sama na brzuszek? Wojtek już pełza czy jeszcze nie? Jak tam u Was rehabilitacja?
Dobrze, że miałaś spokojną noc. W Twoim stanie codziennie powinnaś tak mieć :-)

Moje dzisiaj tak się drą od rana że szok. Muszę zerknąć w lustro czy przypadkiem jeszcze nie osiwiałam. Jak tak dalej pójdzie to zanim 30tka mi stuknie to będę siwa babcia :nerd:
 
reklama
No to widze, ze u każdej dzieci się zlitowaly i trochę lepiej spaly. Anufka- u ciebie powinno być tak codziennie!

Mój M. tez nie przekreca się na brzuch i na odwrot. Tzn on umie i robi to bez problemu np. jak go przewijak albo jak go ubieram. Natomiast w lozeczku nawet jak się przekręci na brzuch to później ciężko mu wrocic na plecy, miota się i rzuca. Nie wiem dlaczego ale on ma asymetrie i rehab nic nie pomaga. Do tego czołga się jednostronnie, wygląda jak jakiś paralityk. Nie mogę na to patrzeć. Ale nie raz zauwazylam, ze jak nikt nie patrzy to przeraczkuje pare metrow. Uparciuch jeden. Już mi witki opadają.

Emilek a co masz na myśli, czy daje cos na noc żeby lepiej spal. Bo u nas jak jest napad zębiszczy to nawet Nurofen niewiele daje. A wiadomo, ze codziennie ich nie faszruje tylko raz od wielkiego dzwonu.

Milla- tez widziałam twój filmik na fb. Az mimo popatrzeć, ze się tak równo rozwijają. Bo u nas miedzy jednym a drugim ogromna przepasc i M. się zlosci, bo tez by chciał tak jak brat. Wlasie jak się czujesz? Oswoilas się już z mysla o ciąży?
 
Do góry