Santini- trzymam kciuki za wizyte.
Dziewczyny ze starszymi dzieciakami, czy u was tez jest problem z dziennymi drzemkami? Bo u mnie ostatnio dramat. Dzisiaj godzine usypialam A. który tylko się darl a i tak nie usnal. Spal przed południem 40min i do końca dnia za nic ni chciał usnąć mimo, ze wydawalo mi się , ze jest spiacy. M. usnal po południ i spal 40min ale z A. mam problemy.
Jak u was wygladaja drzemki.
- kiedy ich kładziecie spac, ile maja drzemek po ile min?
- czy kładziecie ich do osobnych pokoi czy razem
- jaki macie rytual, czy po prostu odkładacie do lozeczek i wychodzicie czy jeszcze cos robicie.
Ja niedługo zwariuje jak w dzień nie będę miała choziaz 20min wytchnienia od nich! Poza tym dla niespełna rocznego dziecka 40min snu w dzień to chyba mało. A w nocy pobudki co chile i gadki szmatki od 5 rano! Wymiękam, takich nieospałych dzieci to swiat chyba nie widział!
Już nie wiem co mam robic. Kazda pora drzemki budzi już we mnie niepokoj i kołatanie serca.
Dziewczyny ze starszymi dzieciakami, czy u was tez jest problem z dziennymi drzemkami? Bo u mnie ostatnio dramat. Dzisiaj godzine usypialam A. który tylko się darl a i tak nie usnal. Spal przed południem 40min i do końca dnia za nic ni chciał usnąć mimo, ze wydawalo mi się , ze jest spiacy. M. usnal po południ i spal 40min ale z A. mam problemy.
Jak u was wygladaja drzemki.
- kiedy ich kładziecie spac, ile maja drzemek po ile min?
- czy kładziecie ich do osobnych pokoi czy razem
- jaki macie rytual, czy po prostu odkładacie do lozeczek i wychodzicie czy jeszcze cos robicie.
Ja niedługo zwariuje jak w dzień nie będę miała choziaz 20min wytchnienia od nich! Poza tym dla niespełna rocznego dziecka 40min snu w dzień to chyba mało. A w nocy pobudki co chile i gadki szmatki od 5 rano! Wymiękam, takich nieospałych dzieci to swiat chyba nie widział!
Już nie wiem co mam robic. Kazda pora drzemki budzi już we mnie niepokoj i kołatanie serca.