Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

[jjka]

Mój M. miał ropiejące oczko ale to był zatkany kanalik lzowy. Nie pomogl antybiotyk ale za to masaze pomogly i teraz jest już wszystko ok. No i caly czas mu przemywałam solą fizjologiczną.

 

[Gosia.82]

Witam
Rzadko do Was zaglądam, chciałam zapytać Was kiedy szczepicie i czy w ogóle na pneumokoki, ja się nie mogę zdecydować pomimo że mam za darmo – trochę się boję tej szczepionki bo często są powikłania. Moje chłopaki dobrze znoszą jak do tej pory szczepienia ale i tak nie jestem pewna co robić.
Powiedzcie mi ja to jest z rozszerzaniem diety, ja już nie pamiętam jak coś jest po 4 miesiącu tzn jak dziecko skończy 4 czy 5 miesięcy i jak to jest z wcześniakami czy w wieku urodzeniowym, czy skorygowanym?
Pozdrawiam

 

[adb7]

Gosia ja szczepieniu zgodnie z kalendarzem szczepień (na pneumokoki też). U moich dziewczyn oprócz lekko podwyższonej temperatury nie występowały niepokojące objawy.
Co do rozszerzania diety my idziemy według wieku metrykalnego. Zaczęłam od warzyw, wczoraj podałam też pierwszy raz kleik ryżowy.

 

[anulfka]

Ineska duzo zdrowka dla synka.

Gosia moje dzieciaki to wczesniaki z 26tyg i szczepie je zgodnie z kalendarzem szczepien tylko ze szczepionka 6w1 + darmowe pneumokoki. Jak na razie to dobrze reagowali na szczepionki. 2 pazdziernika do dochodzi nam szczepienie z programu Sinagis. Rozszerzalam diete zgodnie z wiekiem urodzeniowym z 1tyg opoznieniem. Jak na razie to dobrze toleruja jedzonko.

My wlasnie jestesmy w drodze do Krakowa i nadrabiam zaleglosci na forum :-) Niestety moje mdlosci powrocily mam nadzieje ze jakos dam rade dojechac.

 

[multimama2]

Cześć!Justynia żyję,żyję:-)jakoś tak ostatnio weny brak na pisanie.Dzieciaki jeszcze mnie nie zamęczyły ale mało im brakuje

 

[Ineska1984]

Dziewczyny dziekuje za słowa otuchy Jakoś przecierpielismy w nocy, ja na krześle przy łóżeczku, Maluszek ładnie spał, a mąż poradził sobie sam z córeczka Na szczescie dzisiaj wychodzimy do domu, bo pani doktor na dzisiejszym dyżurze stwierdziła, ze gdyby była wczoraj, to absolutnie nie zostawiłby nas, bo nic złego sie nie dzieje i kazała nam uciekać jak najdalej od szpitala i tych wszystkich zarazków! I jak tu wierzyć lekarzom- wczorajsza lekarka nas nastraszyla, a dzisiaj zupełnie co innego...
Ostatnio stwierdziłam, ze macierzyństwo bardzo mnie zmieniło- teraz za dziećmi skoczyłabym w ogień, wczoraj w nocy tak ryczałam, bo tęskniłem za malutka i modliłam sie o zdrowko dla synka...

Anulfka trzymaj sie kochana, mam nadzieje, ze mdlosci szybko mina..

 

[mama290]

Hej Justynia ja mam niby zaczac niby starac sie od stycznia ale ze teraz sie troche nam sytuacja pokomplkiowala I na wiosne musze pojechac do PL na pare miesiecy dopilnowac firmy I tak bedziemy sie zadko widywac wiec nie wiem jak to bedzie musze sie poswiecic jeszcze mi sie zachcialo I kupilam dzialke nad jeziorem I bede sie budowac tam wiec tez musze trzymac reke na pulsie jeszcze mnie wpienila familia bo jak bylam to kazdy jeszce nie schudlas I bla bla I mi tylko robia meksyk w glowie ehh nie wiem czy wam wspominalam jak tatus pilnowal dzieci ze dorwali cien do powiek mojej matki (wsciekly niebieski) Max wysmarowal sie polowa a druga polowa brat zezarli tak wracalismy do domy kazdy sie swiecil w brokacie Max wlosy a Olek pol geby:-) Jak jeden grzecznie siedzi to drugi sie drze w wozku :-) takie atrakcje spacerki w wozku jeden raz dziennie bo pol swiata nas slyszy ja nie wiem ale zeby to im chyba nie wyjda I caly czas budza sie w nocy rekordowo 8 razy wiec jest fajnie wywalaja wszytsko z szafek poblokowalam wszytsko jak jedza sami to karmia psy wszytsko laduje na ziemi a ostanio to ryz na zmiane z marchewka bo przez te zeby maja biegunke wystrzele sie w kosmos

 

[katherine_mag]

mama ja razem z tobą w ten kosmos wystrzelę się :-) chyba powoli przyzwyczajam się do tych nocek pełnych atrakcji hehe, Magda ładnie przesypia noc a ten diabełek Wojetek wariuje mi po nocach, z mężem śmialiśmy się że go dam do kojca w nocy i niech tam sobie urządza wszelkie zabawy przez całą noc a my pójdziemy spać..
Nie wiecie co to może być, Magda ma taką suchą skórę i ona łuszczy się :-(, codziennie jest oliwkowana nie wiem co może być przyczyną?? Może jakiś dobry krem, balsam polecicie???

Co do kataru to moje też miały przez około 2,5 tygodnia, zakraplałam solą fizjologiczną i czyściłam regularnie nosek i przeszło.
Anulfka znam ten ból ja do 5 miesiąca miałam mdłości i wymioty, raz mnie tak wzieło że 12 h byłam w objęciach z panem klopem, współczuje, trzymaj się, już niebawem miną te dolegliwości.

 

[mama290]

Katherine oliwky uzywasz?? takiej dla dzieci?? to od tego moze byc skora sucha I luszczaca ziajka ma dobra serie ta dla dzieci I tam masz taki kremik w sloiczku I maja tez plyn do kapieli nawilzajacy ja moich smaruje jak tylko cos widze suchego a I moja strasza czasem tez posmaruje a ona ma azs I ladnie skora wyglada oliwka blokuje pory I skora nie odycha czy cos gdzies ostanio czytalam w jakiejs madrej gazecie dzieciowej a tak wogole to twoja corka to moja imienniczka wiec sie nie dziwie ze taka spokojna :-)

 

[katherine_mag]

mama Nie wiedziałam że oliwka tak może doprowadzić skórę, ja od urodzenia ich oliwkowałam i miały ładną skórę a teraz to jak dinozaury hehe. No to będę musiała kupić to co poleciłaś, dzięki za info.
A widzisz Magdy chyba tak mają;-), fakt bardzo spokojna jest, nie jest trudnym dzieckiem, za To Wojtek nadrabia jej grzeczność.