reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Justynia najpierw wstał a po 2 tyg zaczął raczkować i raczkuje prawidłowo, zanim raczkował jakoś kilka dni przed byliśmy u lekarza i dostalismy skierowanie na rehabilitacje, ale uspokoiła mnie mówiąc, że często dzieci tak mają i wiadomo, że raczkownie bardzo ważne, no i po kilku dniach D zaczął sam bez zadnej pomocy raczkować.

Co do siedzenia, moj T bardzo szybko sie zabierał za to i pediatra powiedziała, że jak sam usiądzie to niech siada ( z pozycji półleżącej) ale że mam go sama nie sadzać, często tak jest, że dzieci potem nie chcą same usiąśc z pozycji czworaczej tylko podciagaja się lub czekaja jak ktos je posadzi, no i powiem ci że syn kuzynki ma 9 miesięcy i oni go tylko na rączkach noszą, mały nie ma styczności z ziemią, i siedzi posadzony, a sam nie umie. Ale ja gdzieś czytałam że mozna dziecko na chwile posadzić żeby wzmocnić plecy, a Natan ma prawie 9 miesiecy więc na pewno mu to nie zaszkodzi.

Dziwi mnie ta wasza lekarka, bo nam nigdy nie powiedziała na D że jest opóźniony, zawsze mówi, że każde dziecko ma swój czas i to ze nie siedział do 10 miesiąca to też norma, zawsze mówiła, że mam się nie martwić.

Oj Kaja faktycznie drobinka, a Natan za to nadrabia :tak:
Będziemy mieć fajną drużynę hihi

Justynia może nie słuchaj lekarzy tylko rób tak jak uwazasz, ze bedzie dobrze, mama wie najlepiej.
 
Gabi - pamiętam Cię z bliźniaczego wątku chociaż bardzo malutko pisałaś. Twoi chłopcy to wymiatają z wagą. Jaktakie klocki dźwigać? Moje są o jeden dzień młodsze od Twoich:-)

Madison - Jejku jakie fajne, małe Kruszynki. Już nie pamiętam kiedy moje takie były. Dzisiaj przy święcie było coś otwarte? Napisałaś że dzisiaj jedziesz na usg. Życzę aby wszystkie badania wychodziły super

milla - raczej nie powinnaś mieć problemu z odróżnieniem moich dzieciaków. Tu wyjątkowo były ubrane tak samo, ale zazwyczaj Róża jest w sukience :-D Tak jak pisałam Kamila, potwierdzam z tym sokiem śliwkowym z hippa. Też daję czasem dzieciakom

Co do tego co lekarz to inna opinia zgadzam się zupełności. Mam przykład na swoich dzieciakach. Pediatra i Neonatolog w każdej kwestii mają różne i przeciwne zdania. I komu ufać?:baffled:
 
Dziewczyny ale wasze dzieciaki wymiatają z tą wagą, zwłaszcza twoje Gabi. Ja to się podłamałam wagą moich szkrabów. Wiem że powinnam brać wiek skorygowany ale matki tak mają że się przejmują wszystkim:baffled: No fakt że moje dzieciaki z wagi wyjściowej przybrały sporo, bo Wojtuś 5250 (z 850) =6100a Asia 4900 (z700)=5600.

We wrzesniu mam wizyty w Krakowie ale jak na razie to 23 wrzesien wchodzi w grę bo 8 jedziemy ale na cały dzień:baffled: A 23 jedziemy do Prokocimi i myśle że do południa byśmy się wyrobili tam. Może spróbuję jeszcze męza namówić żebyśmy się w jakąs niedziele wybrali.

Mój Wojtuś ma takie notoryczne zaparcia, kupi codziennie ale 3cm klocuszki. Wczoraj obydwoje poczestowałam czopkiem bo Asia też od kilku dni takie robiła. Pytałam lekarkę i kazała mi wyeliminować na razie marchewkę i kleik ryżowy. Kazała podawać po troszke miodu naturalnego. Jeśli sobie nie poradzimy to trzeba bedzie laktuloze wprowadzić ale na razie mamy sie wstrzymać. Moje szkraby nie chce teraz pić ani soczków ani herbatek ułatwiających trawienie, najchetniej to by jedli kaszki bo juz nawet mleko uważają za rzadkie:baffled: Dzisiaj im wprowadziłam kaszkę 7 zbóż z Nutrici zobaczymy czy coś lepiej bedzie z kupkami.
 
Śliczne te wasze maluszki. I rzeczywiście Emilek Twoje wyglądają praktycznie identycznie!
U nas ostatnio coś z nocami gorzej. Budzą się z płaczem czasem nawet co 1h, a do tej pory spali do karmienia o 1-2 a potem do 5 bez pobudek. To chyba wina zębów bo dziąsła twarde, zabielone i rączki ze straszną złością pakują do buzi.
Ja jak zmieniałam pokarm to dosypywałam po 1 miarce nowego i tak stopniowo z dnia na dzień o 1 więcej aż wszystkie były już z nowego mleka.
Ja nadal odbijam po każdym karmieniu, głównie dlatego że chłopcy ukewają, szczególnie jeden. Do tej pory karmią Bebilonem AR mieszanym z Comfortem. Ciężko idzie ze zmianą bo jeden strasznie zwracał jak probowałam zmieszać AR z Bebilonem 1 a drugi ma jeszcze problemy z brzuszkiem więc boję się zejść z Comfortu. Do tej pory 2 czasem 3 razy dziennie podczas karmienia płacze i się pręży :-( Lekarze mi mówili że tak może jeszcze być i że ulewać mogą nawet do 9 mm miesiąca. A myślałam że to domena maluszków!
Mnie właśnie jeden lekarz przestrzegał przed kleikiem ryżowym i marchewką bo mogą zatwardzać. Ja będę zaczynać od kleiku kukurydzianego. Moim na razie po 2 łyżeczki dyni wcinają. Jeden chętniej drugi mniej ;-)
 
Ostatnia edycja:
może spróbuję z tym Nutritonem, choć już z doświadczenia wiem że nic nie pomaga tak jak czas ;)
darunia właśnie mój synek ulewał okropnie właściwie to wymiotował, ale przybierał bardzo ładnie ponad 1 kg na miesiąc i pediatra nic z tego nie robiła, ps. słodziaczki ;)
adb ja bym chyba wciskała jednak smoczek, bo później łatwiej się jego pozbyć niż kciuka
justynia niezły gryzoń, pierwszy raz słyszę żeby dziecko sadzać, ja nigdy synka nie sadzałam tylko czekałam aż sam usiądzie
emilek faktycznie wyglądają identycznie na tym zdjęciu, widać dobrze im na tym fotelu ;)
karmelova słodkie uśmieszki ;)
dagos mi się wydaje, że trzeba odbijać jeśli dziecku przeszkadza nie odbicie :) nie wszystkim dzieciom się odbija i jeśli odłożysz i jest ok to mi się wydaje że nie trzeba
madison ale fajne kruszynki :) mój synek na piersi w pierwsze 6 tyg przybrał 2 kg aż się przeraziłam i szybko obliczyłam że na roczek 15 kg będzie już ważył ale nie było tak źle dopiero na 3 latka tyle ważył ;) dziewczyny znacznie gorzej jedzą i raczej 100 ml nie zjedzą na raz ale za to 10 razy jedzą na dobę;/
gabi ale kawalerzy w krawatach ;)
 
Bibiana- twoje dzieci to w ogole bezproblemowe- tylko spia, jedza i się bawią:-)

Moi tez calymi dniami na podłodze leza. No i co z tego? Adaś co prawda podejmuje proby raczkowania, ladnie pełza ale tylko do tylu, nie siedzi. A Marek to regres totalny- nie przekreca się na brzuch, nie przekreca się na plecy, nie siedzi, coś tam probuje raczkować ale żalosne to są proby. On jest leniwy. Zabawek nawet nie chce sobie brac. Tylko czeka, az ktoś mu poda. Ja mi nie podaje to jest ryk i marudzenie ale za nic się sam do zabawki nie obroci. Jak już cos mu wpadnie w reke to się pobawi ale najlepiej jakbym to ja się bawila zabawka a on wtedy patrzy i się cieszy. Chyba wysle go 2x w tyg. na rehab to już mnie szlag trafia.

Co do wagi,Emilek nie przejmuj się, twoje dzieci nie wygladaja na zabiedzone:-)
moje były wazone tydzień temu i A. ma 8500 a M. 8800. Jak dla mnie sa super bo ani za chude ani za grube.
 
Rila - Ja daję dzieciom kleik ryżowy i kukurydziany. O dziwo zatwardzenie mają po kukurydzianym a nie różowym:confused: Marchewkę dziś dostały drugi raz więc jeszcze nie wiem czy ich zatwardzi. Wczoraj jadły brokuła :-)
 
reklama
Kurcze jak to leci, mój synek ma dwa latka raptem, a ja juz troszkę zapomnialam jak to było z tym rozszerzaniem diety i tak fajnie, sentymentalnie mi sie Was czyta :)
Moze nie pamietam odkładanie jak to było bo synek lubił wszystko i z niczym nie było problemu.

Anulfka - miodu? Az sie zdziwilam. Ja to nauczona by miodu długo nie podawac.

Santini - nam lekarka powiedziała, zeby przejście z bebilon nenatal na 1 zrobic od razu, bez mieszania itd. Bo 1 HA (a takie wybraliśmy) ma mniej mleka krowiego wiec teoretycznie lepiej powinien byc tolerowany niz ten dla wczesniakow. Tak zrobilismy i zero problemów.

Jak rehabilitantka? My to mamy przed sobą. W przyszłym tygodniu neurolog, oni zawsze cos znajda. Na trzy kontrole mnie ciagali ze zdrowym, donoszonym synkiem, któremu nic nie było.

Emilek - ja to chwilami nie poznaje moich maluchów :) Taaaaakie duze? To nie moje :)
Tez byłam w szoku jak mi w środę zaproponowano wizyte na dzis. Ja byłam w szpitalu Medicover. Przychodnie Medicover ma nieczynna, ale czesc diagnostyczna szpitalna działa, pracują ci lekarze, którzy chcieli.

A tak przy okazji - brzuszki, bioderka mamy idealne. Główki ok, ale do ponownej kontroli za dwa tygodnie, bo te komory boczne na płyn nie sa symetryczne. Sa w normie, ale nie symetryczne. To podobno normalne u dzieci, ale wymaga potwierdzenia 'takiej urody' po 2 miesiącach.
Mam sie nie martwic. Staram sie :)

Edytka - 10 karmien dziennie? To elegancko jedza, nie opychają sie.
U mnie wlasnie jedna zjadla 60ml i spi od godziny, a druga zasnęła dopiero jak jej suma dobiła do 150ml. Mam nadzieje, ze jej to wystarczy, bo to moj limit psychiczny ;)

Bibiana - nooooo, teraz mi troche głupio, ze taka załamana byłam, jak tak wiele mam musi sobie radzić z powazniejszymi problemami. I mam na myśli nie tylko mamy blizniat.

Gabi - dobre oko :)

Dziewczyny - wiem, ze łatwo gadać, ale starajcie sie nie przejmować tymi komentarzami lekarzy. Pojedynczaki rozwijają sie tez bardzo rożnie.
Mój synek przekręcił sie na brzuch jak miał 3 miesiące i tydzien, a cora przyjaciolki jak miała 7 miesięcy i nikt nic nie powiedział i na rehab nie wysłał.
Córka przyjaciol chodziła mając 9m, mój klocek 13.5m, znajomych 15m i tez nie było komentarzy. Czepiają sie tych blizniat. Wiadomo, ze warto stymulować, tak jak każdego do wszystkiego :) ale bez stresu i dolowania sie.

Z synkiem to byłam przerażona przed i po każdej wizycie, kontroli u nas dla każdego dziecka maja prawie jak dla wczesniakow (tylko okulisty nie ma chyba). Teraz chce do tego spokojniej podejść. Mam nadzieje, ze sie uda :)
 
Do góry