Emilek- skąd ja to znam? Ja tez mam czasami takie momenty, ze sobie mysle, fak w co ja się wpakowałam, ja nie dam rady, to się nigdy nie skończy, każdy dzień jest taki sam. Ale to mija, później jest lepiej, a później znowu dol i tak się kręci. Mysle, ze to też jest związane z fazą cyklu- przed @ jakoś mi tak gorzej, hehe. Mnie to pociesza fakt, ze worce w końcu do pracy. Tam odzyje, odpocznę. Tylko muszę jakas nianke znaleźć
Co do innych mam, to powiem wam, ze u mnie w miescie jest mnóstwo wozkow, małych dzieci, bo to młode miasto jest i dużo młodych ludzi. I często gadam z kims w parku. Ja sama zagaduje ludzi, jak widze, ze z jakas laską da się pogadać. FAktycznie kontakty się poluzowaly, sczzegolnei z dziewczynami, które nie mają dzieci.
Co do innych mam, to powiem wam, ze u mnie w miescie jest mnóstwo wozkow, małych dzieci, bo to młode miasto jest i dużo młodych ludzi. I często gadam z kims w parku. Ja sama zagaduje ludzi, jak widze, ze z jakas laską da się pogadać. FAktycznie kontakty się poluzowaly, sczzegolnei z dziewczynami, które nie mają dzieci.