reklama
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
to ja bym z Twoim mezem znalazla wspollny jezyk - ehhh jaki ten Twoj "chlop" musi byc kochany ..,.. gdzie takiego znalazlas - to moze i my poszukamy w tych rejonach .... hehehehehhe
Augustowianka - Ty mieszkasz w Augustowie czy jestes z Bialego teraz .... ??? - sorki za ciekawosc
Augustowianka - Ty mieszkasz w Augustowie czy jestes z Bialego teraz .... ??? - sorki za ciekawosc
Biedne babeczki...Cos wam powiem- ja w swoim mezu jestem zakochana bardziej niz przed slubem, a juz przed slubem moja rodzina nazywala to patologia...Chyba to, co mnie w nim ujmuje to stara dobra uczciwosc charakteru. Jest jak Old Shatterhand, nie sklamie, nie ulegnie...jak nie mielismy pieniedzy a on nie mial pracy, robil wszystko, doslownie wszystko- wynajmowal sie do ciecia drzewa w lesie, robil pustaki, jezdzil za kierowce...teraz to ho ho, robi meble pierwsza klasa, pieniazki sa, ja tez pracuje, ale pamietam te chude czasy i te jego szlachetnosc- zeby dbac o rodzine. Moja rodzine obsluguje swoim samochodem, a te bestie nawet sie nie zajakna, ze zwroca za benzyne...a on znowu ich wiezie jak poprosza...no coz. Nie powiem zlego slowa na niego. Kocha mnie i co roku tyle roz dostaje ile mam lat...a jak popatrzy tymi siwymi oczami to ....Trzymajcie sie babeczki. napewno jest za co kochac ludzi...
ja wiem, ze tak czasem czlowieka zal nachodzi. Zeby sie wygadac za te smiertelnie powazne drobiazgi...jak ten krol Midas w trzcinach chce sie dolek wykopac i wykrzyczec...No `coz- ja facetom wspolczuje, bo nie maja dzieci. Owszem plodza je i kochaja nawet, ale to fiuuu, w porownaniu z macierzynstwem. Moj maz mi zazdrosci, ze piersia karmie...ze tak mi dobrze z tym, ze sobie z dzidzia w oczy patrzymy...On tego nie przezyje nigdy. Slowo mama jest inne niz tata i inac`zej sie jego wartosc mierzy...tak, my MAMY dzieci, mezczyznom sie one przydarzaja. ;D
Moja babcia ma stare dobre rady- a ma prawie 90 lat- ze facetowi lepiej nie wchodzic w oczy jak sie jest chora i jak on jest glodny. Znaczy, oblaskawic jedzonkiem, jakie on lubi i byc zawsze zdrowa... ;D to niewykonalne, co, ale madre. Maz nie lubi chorej zony, mawia moja babcia. No- on sie nia zaopiekuje, ale wtedy jej n ie lubi. Bo wtedy traci kontrole nad swoim poukladanym swiatem.
Ja troche inaczej uwazam, mysle, ze on sie wtedy boi, ze sobie nie poradzi. My jestesmy silniejsze, my jak jestesmy chore, w ciazy, z okresem, z chorymi dziecmi, musimy dziwgac na plecach wszystko to plus lek egystencjalny faceta. My sobie lepiej radzimy z egzystencjalnymi lekami, bo czesciej ich doswiadczamy. Rodzenie chocby- cytujac moja babcie w czasie porodu kobieta jest jedna noga w grobie. ja juz trzy razy bylam jedna noga w grobie i tak serio- i ja i moje dzieci, rodzace sie z 1 punktem Apgar ale one byly nieswiadome, wiec ja balam sie za nie. I jestem taka silna, taka silna ze nie wiem co! Byle glupstwo mnie nie ruszy. Nie bede nawet o nie kruszyc kopii. ;D
No nagadalam sie. Ja uwielbiam kobiety. To majszterszyk Boga. Doskonalosc stworzenia. wszystko mozemy. Pomozemy facetowi i same sobie poradzimy. takie nas stworzono. I jeszcze sernik na kolacje i swiece i robimy makijaz jedna noga kolyske lulajac i niech mi kto powie ze to nieprawda!
Moja babcia ma stare dobre rady- a ma prawie 90 lat- ze facetowi lepiej nie wchodzic w oczy jak sie jest chora i jak on jest glodny. Znaczy, oblaskawic jedzonkiem, jakie on lubi i byc zawsze zdrowa... ;D to niewykonalne, co, ale madre. Maz nie lubi chorej zony, mawia moja babcia. No- on sie nia zaopiekuje, ale wtedy jej n ie lubi. Bo wtedy traci kontrole nad swoim poukladanym swiatem.
Ja troche inaczej uwazam, mysle, ze on sie wtedy boi, ze sobie nie poradzi. My jestesmy silniejsze, my jak jestesmy chore, w ciazy, z okresem, z chorymi dziecmi, musimy dziwgac na plecach wszystko to plus lek egystencjalny faceta. My sobie lepiej radzimy z egzystencjalnymi lekami, bo czesciej ich doswiadczamy. Rodzenie chocby- cytujac moja babcie w czasie porodu kobieta jest jedna noga w grobie. ja juz trzy razy bylam jedna noga w grobie i tak serio- i ja i moje dzieci, rodzace sie z 1 punktem Apgar ale one byly nieswiadome, wiec ja balam sie za nie. I jestem taka silna, taka silna ze nie wiem co! Byle glupstwo mnie nie ruszy. Nie bede nawet o nie kruszyc kopii. ;D
No nagadalam sie. Ja uwielbiam kobiety. To majszterszyk Boga. Doskonalosc stworzenia. wszystko mozemy. Pomozemy facetowi i same sobie poradzimy. takie nas stworzono. I jeszcze sernik na kolacje i swiece i robimy makijaz jedna noga kolyske lulajac i niech mi kto powie ze to nieprawda!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 619
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 292 tys
Podziel się: