reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Białystok i okolice

mielismy piekny domek z ogródkiem w białymstoku... ale to piekno przysłaniało jej towarzystwo... więc sprzedalismy swoją częśc i zamieszkalismy w moich rodzinnych stronach... a z nią przez sciane wytrzymałam aż1,5 roku... i o te 1,5 za dużo....
 
reklama
ale Ci współczuję, ja właśnie mam teściową na święta. Koszmar. Na szczęście siedzę tu i klikam z Wami a ona myśli, że ciężko pracuję. Synuś z nią walczy. Na szczęście przyjeżdza do nas średnio tylko co 2 m-ce i siedzi tak po mniej więcej tygodniu, koszmarnym tygodniu. NA STOS!!! a mój faxcet to jedynaczek więc wyobraźcie sobie.......
 
a mamusia tylko: niepotrzebnie 2 telewizory na raz są włączone, niepotrzebnie tyle świateł, a po co tak długo siedzicie, nie wolno kotu chodzić po parapecie, ależ synku, zjedz sniadanko itp. NA STOS!!!!!!!
 
Witam po świętach :)

Moja teściowa... nie chce mi się nawet o niej pisać, raz jest do zniesienia, raz do spalenia na stosie.
W świeta była milutka dla mnie, cug Bożego Narodzenia się stał, tylko za wszelką cenę próbuje mnie utuczyć :(

Wczoraj myślałam, ze rodzić będę tak się czułam, ogólnie jest cięzko.
jestem teraz na urlopie, a pozniej ląduje na zwolnieniu, bede odpoczywac :)
 
no martuska tlucz sie i obzeraj bo pozniej juz pysznosci sobie nie pojesz dlugo dlugo - jak zamierzasz cyca karmic ....


a i odpoczynku sobie nie zaluj bo i nie pospisz ....


 
tak jest tuśka ma rację i wie co mówi używaj sobie relaksu dziewczyno póki możesz bo potem to krucho z tym będzie oj krucho...

heh...no a u nas po świętach ciche dni nastały mąż sie do mnie nie odzywa przyczyna nie jest znana a i ja nie będe do rozmowy dążyć zobaczymy ile wytrzyma...wczoraj poszedł do sklepu po zakupy o godz. 10 i przyszedł o 13.30 a z zakupów przyniósł tylko to co mu było potrzebne...a w dupie te jego fochy mam...niech sobie robi co chce....


a jutro moi rodzice z braćmi przyjeżdzają na obiad do nas i tato zamówił gołąbki więc mnie dzisiaj czeka sporo roboty..jeszcze chate posprzątać musze bo od świąt to w domu palcem nie ruszyłam tyle tylko co pozmywałam wczoraj a hrabia to mi ostatnio powiedział że ja jeszcze powinnam mu skarpetki cerowac wyobrażacie sobie!!!
służbę sobie znalazł....niech sie cieszy że po nim sprzątam bo wyobraźcie sobie że wczoraj jak obierał pomarańcza to mu kawałek skórki na podłoge spadł to nawet nie podniósł itylko poszedł do pokoju...leży pod zlewem do dzisiaj..nawet go nie rusze będzie tam leżał do usranej smierci a go nie podniose...

ech..po co mi ten ślub potrzebny był

dobra lece sprzątać wpadnę póżniej polukac co u was narazie papa
 
wiem just20sto oczym mowisz - moj maz tez czasami ma taki napady hrabianstwa - ale wiesz co ja na to lache klade

a tak apropo's to bym mu nagadala co nieco - to ty w ciazy i domem sie zajmujesz sparzatasz gotujesz i jesz masz mu uslugiwac - powedz ze jak szuka sprzataczki to za darmoche nie ma .....

no nie kapuje te chlopy to naprawde jakies bezmozgi .... zamiast tesciowa to go na stos wrzucic ....

a tak swoja dorga tto te nasze tesciowe sa winne tego jak jest wychowany syn - i jakim jest mezem -moja kolezanka to ma dobrze matka jej meza nauczyla go wsyztsko robic - zmywa pierze gotuje sprzta - kolo domu robi - trawniki liscie malowanie tynkowanie - no full wypas - ale takich to ze swieca szukac

moj mezulek nie jest zly ale jak chce mi zrobic przykorsc albo dokuczyc to wie ze najbardziej dobija mnie balagan i brud .... - jus20sto biedulinko ty moja

kurde macie ostre nieporozumienie - nie wiem jak masz je rozwiazac - albo wkoncu mu powiedz na spokojnie to co nam i jak chesz zeby bylo - a jak nie to tez zaloz milczenie - kniec z obiadkami praniem i sprztaniem i zobacz co wtedy bedzie ....

a ta skorke to wiesz ja bym mu podala na talerzu - na obiad - ja jestem wredna a co ???

jak moj maz sie rozbiera i rowala bielizne i skarpety - po calej chlupie - gdzie stoi tam sie rozbiera - wiec jak rano wstaje i je sniadanie ja mu pozucam na talerzyk - teraz juz sie nie kloci jak kiedys ze coja robie itp. teraz bierze nachy w garsc i niesie do brudownika - no skoro to jest jedyny sposob zeby go nauczyc to wlanie tak robie ....

aj co tu duzo gadac do wyjatkow naleza czysciochy i skladnisie i pracusie ;)


a tak swoja droga - to co oni maja w sobie ze my ich tak kochamy ???
 
reklama
Hej dziewczynki!
No i ja mam podobnie. Mój mąż jak wpadnie w żywioł to nawet coś posprząta. Choć powoli się uczy. Zmywa po jedzeniu, robi zakupy i wiesza pranie. Nawet jak huknę to zdejmuje wysuszone i składa ale tylko swoje ;D Za to jak chodzi o kulturę osobistą i empatię oraz zdolność logicznego myślenia to mam wrażenie że wyszłam za czterolatka. Ostatnio na oczach mojej mamy wziął sok, który stał na stole dla całej rodzinki (mieszkamy z moimi rodzicami) i wypił prosto z kartonika.... No i kto dostał za to burę?? Ja oczywiście :( Czasem robi takie rzeczy przy ludziach że nie wiem gdzie się schować. I wiecie też mam takie dni że się zastanawiam czemu za niego wyszłam :(
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry