mielismy piekny domek z ogródkiem w białymstoku... ale to piekno przysłaniało jej towarzystwo... więc sprzedalismy swoją częśc i zamieszkalismy w moich rodzinnych stronach... a z nią przez sciane wytrzymałam aż1,5 roku... i o te 1,5 za dużo....
reklama
ale Ci współczuję, ja właśnie mam teściową na święta. Koszmar. Na szczęście siedzę tu i klikam z Wami a ona myśli, że ciężko pracuję. Synuś z nią walczy. Na szczęście przyjeżdza do nas średnio tylko co 2 m-ce i siedzi tak po mniej więcej tygodniu, koszmarnym tygodniu. NA STOS!!! a mój faxcet to jedynaczek więc wyobraźcie sobie.......
dokładnie wiem jak to jest... bo mój Adam to też jedynak....a mój faxcet to jedynaczek więc wyobraźcie sobie.......
a mamusia tylko: niepotrzebnie 2 telewizory na raz są włączone, niepotrzebnie tyle świateł, a po co tak długo siedzicie, nie wolno kotu chodzić po parapecie, ależ synku, zjedz sniadanko itp. NA STOS!!!!!!!
Witam po świętach 
Moja teściowa... nie chce mi się nawet o niej pisać, raz jest do zniesienia, raz do spalenia na stosie.
W świeta była milutka dla mnie, cug Bożego Narodzenia się stał, tylko za wszelką cenę próbuje mnie utuczyć
Wczoraj myślałam, ze rodzić będę tak się czułam, ogólnie jest cięzko.
jestem teraz na urlopie, a pozniej ląduje na zwolnieniu, bede odpoczywac
Moja teściowa... nie chce mi się nawet o niej pisać, raz jest do zniesienia, raz do spalenia na stosie.
W świeta była milutka dla mnie, cug Bożego Narodzenia się stał, tylko za wszelką cenę próbuje mnie utuczyć
Wczoraj myślałam, ze rodzić będę tak się czułam, ogólnie jest cięzko.
jestem teraz na urlopie, a pozniej ląduje na zwolnieniu, bede odpoczywac
tak jest tuśka ma rację i wie co mówi używaj sobie relaksu dziewczyno póki możesz bo potem to krucho z tym będzie oj krucho...
heh...no a u nas po świętach ciche dni nastały mąż sie do mnie nie odzywa przyczyna nie jest znana a i ja nie będe do rozmowy dążyć zobaczymy ile wytrzyma...wczoraj poszedł do sklepu po zakupy o godz. 10 i przyszedł o 13.30 a z zakupów przyniósł tylko to co mu było potrzebne...a w dupie te jego fochy mam...niech sobie robi co chce....
a jutro moi rodzice z braćmi przyjeżdzają na obiad do nas i tato zamówił gołąbki więc mnie dzisiaj czeka sporo roboty..jeszcze chate posprzątać musze bo od świąt to w domu palcem nie ruszyłam tyle tylko co pozmywałam wczoraj a hrabia to mi ostatnio powiedział że ja jeszcze powinnam mu skarpetki cerowac wyobrażacie sobie!!!
służbę sobie znalazł....niech sie cieszy że po nim sprzątam bo wyobraźcie sobie że wczoraj jak obierał pomarańcza to mu kawałek skórki na podłoge spadł to nawet nie podniósł itylko poszedł do pokoju...leży pod zlewem do dzisiaj..nawet go nie rusze będzie tam leżał do usranej smierci a go nie podniose...
ech..po co mi ten ślub potrzebny był
dobra lece sprzątać wpadnę póżniej polukac co u was narazie papa
heh...no a u nas po świętach ciche dni nastały mąż sie do mnie nie odzywa przyczyna nie jest znana a i ja nie będe do rozmowy dążyć zobaczymy ile wytrzyma...wczoraj poszedł do sklepu po zakupy o godz. 10 i przyszedł o 13.30 a z zakupów przyniósł tylko to co mu było potrzebne...a w dupie te jego fochy mam...niech sobie robi co chce....
a jutro moi rodzice z braćmi przyjeżdzają na obiad do nas i tato zamówił gołąbki więc mnie dzisiaj czeka sporo roboty..jeszcze chate posprzątać musze bo od świąt to w domu palcem nie ruszyłam tyle tylko co pozmywałam wczoraj a hrabia to mi ostatnio powiedział że ja jeszcze powinnam mu skarpetki cerowac wyobrażacie sobie!!!
służbę sobie znalazł....niech sie cieszy że po nim sprzątam bo wyobraźcie sobie że wczoraj jak obierał pomarańcza to mu kawałek skórki na podłoge spadł to nawet nie podniósł itylko poszedł do pokoju...leży pod zlewem do dzisiaj..nawet go nie rusze będzie tam leżał do usranej smierci a go nie podniose...
ech..po co mi ten ślub potrzebny był
dobra lece sprzątać wpadnę póżniej polukac co u was narazie papa
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
wiem just20sto oczym mowisz - moj maz tez czasami ma taki napady hrabianstwa - ale wiesz co ja na to lache klade
a tak apropo's to bym mu nagadala co nieco - to ty w ciazy i domem sie zajmujesz sparzatasz gotujesz i jesz masz mu uslugiwac - powedz ze jak szuka sprzataczki to za darmoche nie ma .....
no nie kapuje te chlopy to naprawde jakies bezmozgi .... zamiast tesciowa to go na stos wrzucic ....
a tak swoja dorga tto te nasze tesciowe sa winne tego jak jest wychowany syn - i jakim jest mezem -moja kolezanka to ma dobrze matka jej meza nauczyla go wsyztsko robic - zmywa pierze gotuje sprzta - kolo domu robi - trawniki liscie malowanie tynkowanie - no full wypas - ale takich to ze swieca szukac
moj mezulek nie jest zly ale jak chce mi zrobic przykorsc albo dokuczyc to wie ze najbardziej dobija mnie balagan i brud .... - jus20sto biedulinko ty moja
kurde macie ostre nieporozumienie - nie wiem jak masz je rozwiazac - albo wkoncu mu powiedz na spokojnie to co nam i jak chesz zeby bylo - a jak nie to tez zaloz milczenie - kniec z obiadkami praniem i sprztaniem i zobacz co wtedy bedzie ....
a ta skorke to wiesz ja bym mu podala na talerzu - na obiad - ja jestem wredna a co ???
jak moj maz sie rozbiera i rowala bielizne i skarpety - po calej chlupie - gdzie stoi tam sie rozbiera - wiec jak rano wstaje i je sniadanie ja mu pozucam na talerzyk - teraz juz sie nie kloci jak kiedys ze coja robie itp. teraz bierze nachy w garsc i niesie do brudownika - no skoro to jest jedyny sposob zeby go nauczyc to wlanie tak robie ....
aj co tu duzo gadac do wyjatkow naleza czysciochy i skladnisie i pracusie
a tak swoja droga - to co oni maja w sobie ze my ich tak kochamy ???
a tak apropo's to bym mu nagadala co nieco - to ty w ciazy i domem sie zajmujesz sparzatasz gotujesz i jesz masz mu uslugiwac - powedz ze jak szuka sprzataczki to za darmoche nie ma .....
no nie kapuje te chlopy to naprawde jakies bezmozgi .... zamiast tesciowa to go na stos wrzucic ....
a tak swoja dorga tto te nasze tesciowe sa winne tego jak jest wychowany syn - i jakim jest mezem -moja kolezanka to ma dobrze matka jej meza nauczyla go wsyztsko robic - zmywa pierze gotuje sprzta - kolo domu robi - trawniki liscie malowanie tynkowanie - no full wypas - ale takich to ze swieca szukac
moj mezulek nie jest zly ale jak chce mi zrobic przykorsc albo dokuczyc to wie ze najbardziej dobija mnie balagan i brud .... - jus20sto biedulinko ty moja
kurde macie ostre nieporozumienie - nie wiem jak masz je rozwiazac - albo wkoncu mu powiedz na spokojnie to co nam i jak chesz zeby bylo - a jak nie to tez zaloz milczenie - kniec z obiadkami praniem i sprztaniem i zobacz co wtedy bedzie ....
a ta skorke to wiesz ja bym mu podala na talerzu - na obiad - ja jestem wredna a co ???
jak moj maz sie rozbiera i rowala bielizne i skarpety - po calej chlupie - gdzie stoi tam sie rozbiera - wiec jak rano wstaje i je sniadanie ja mu pozucam na talerzyk - teraz juz sie nie kloci jak kiedys ze coja robie itp. teraz bierze nachy w garsc i niesie do brudownika - no skoro to jest jedyny sposob zeby go nauczyc to wlanie tak robie ....
aj co tu duzo gadac do wyjatkow naleza czysciochy i skladnisie i pracusie
a tak swoja droga - to co oni maja w sobie ze my ich tak kochamy ???
reklama
Nemezis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 609
Hej dziewczynki!
No i ja mam podobnie. Mój mąż jak wpadnie w żywioł to nawet coś posprząta. Choć powoli się uczy. Zmywa po jedzeniu, robi zakupy i wiesza pranie. Nawet jak huknę to zdejmuje wysuszone i składa ale tylko swoje ;D Za to jak chodzi o kulturę osobistą i empatię oraz zdolność logicznego myślenia to mam wrażenie że wyszłam za czterolatka. Ostatnio na oczach mojej mamy wziął sok, który stał na stole dla całej rodzinki (mieszkamy z moimi rodzicami) i wypił prosto z kartonika.... No i kto dostał za to burę?? Ja oczywiście
Czasem robi takie rzeczy przy ludziach że nie wiem gdzie się schować. I wiecie też mam takie dni że się zastanawiam czemu za niego wyszłam 
No i ja mam podobnie. Mój mąż jak wpadnie w żywioł to nawet coś posprząta. Choć powoli się uczy. Zmywa po jedzeniu, robi zakupy i wiesza pranie. Nawet jak huknę to zdejmuje wysuszone i składa ale tylko swoje ;D Za to jak chodzi o kulturę osobistą i empatię oraz zdolność logicznego myślenia to mam wrażenie że wyszłam za czterolatka. Ostatnio na oczach mojej mamy wziął sok, który stał na stole dla całej rodzinki (mieszkamy z moimi rodzicami) i wypił prosto z kartonika.... No i kto dostał za to burę?? Ja oczywiście
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 623
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 297 tys
Podziel się: