młoda_mamusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2006
- Postów
- 964
oh straszne te wszystkie sytuacje ale dobrze ze jest taki watek bo mozna tez troskze sie dowiedzieć wrazie czego co robic , np, nie wiedzialam ze przy zanoseniu trzeba dmuchnac w twarz teraz bede wiedzieć juz . mi miesiac temu zdr\arzyla sie taka sytuacja ze b7yylam u rodzicow co robilam w kuchni a bylam sama z Kuba i kuba latal w chodziku a mmyslalam ze wszedzie od kazdego pokoju drzwi zamkniete jak sie okazalo od garderoby byly otwarte i zelazko stalo na desce na szczescie zimne i kuba je sciagnal na siebie jezuu jak sie wystraszylam na szczescie jakos tak upadlo i udderzylo go chyba ta szpiczasta koncowka ze mial śliwe kolo oka dobrze ze mu cale na glowe nie spadlo bo to przeciez strtasznie cieżke , cekalam przez pare godz nie pozwalalam mu spac , mowi ze sie jak dziecko uderzy sie w glowe nie wolno przez pare dpobrych godz klasc spać bo gdyby byl wstrzazg mozgu i bysmy polozyli spać to by moglo sie juz nam nigdy nie obudzić, i wiadomo jak po uderzeniu wystapial wymioty odrazu tzreba jechac na pogotowie objaw to jest wstrzazgu mozgu , ale na szczescie skonczylo sie siniakiem
kuba wsyste szafki otwiera musialam jakoś zblkokowac wszytskie szyflady , kontakty tez zabespieczone takimi specjalnymi blokadami przeciiwko dziećmi
d
dzis mialam takie zdarzenie , poszlam do kuchni a kuba chodzi w chodziku i nagle slysze jak cos kuba stęka z wysilku ja patrze a on wyszedl prawie z chodzika wisial do dolu glowa i tylko nozke zachaczona mial zanim dobieglam to nozke odchaczyl i tak jakos zszedl ze nawet sie nie uderzyl i sobie popełzał ( moj kuba nie raczkuje tylko pelza hehe )dalej jakby nigdy nic jezuu na szczescie ze nie upadl maly akrobata bo tak akurat kafelkiki są jejku trzeba miec oczy wookolo glowy
kuba wsyste szafki otwiera musialam jakoś zblkokowac wszytskie szyflady , kontakty tez zabespieczone takimi specjalnymi blokadami przeciiwko dziećmi
d
dzis mialam takie zdarzenie , poszlam do kuchni a kuba chodzi w chodziku i nagle slysze jak cos kuba stęka z wysilku ja patrze a on wyszedl prawie z chodzika wisial do dolu glowa i tylko nozke zachaczona mial zanim dobieglam to nozke odchaczyl i tak jakos zszedl ze nawet sie nie uderzyl i sobie popełzał ( moj kuba nie raczkuje tylko pelza hehe )dalej jakby nigdy nic jezuu na szczescie ze nie upadl maly akrobata bo tak akurat kafelkiki są jejku trzeba miec oczy wookolo glowy