reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Bhp

reklama
Ojeja Aneta nie strasz ta krwia... No to buziaki dla Kubulka niech sie usteczka i dziaselka szybko zagoja (choc pewnie Kuba juz o wszystkim zapomnial :tak:). Ja o tym naszym guzie powinnam byla tu napisac... No wiec jak juz wiecie, zlapala taboret, chce sie podnosic i lup - dziecko na podlodze, taboret na dziecku a guza dopiero teraz niedawno w sumie zauwazylam. Mam nadzieje ze to nic takiego i guz szybko zejdzie... Oj te kaski co to Mktosia wspominala rzeczywiscie by sie przydaly bo jak mamy sie martwic z kazdym upadkiem naszym malcow to wariatkowo nas czeka :baffled:. A obawiam sie za takie zdarzenia nie raz jeszcze beda mialy miejsce...
 
zadanie na najblizszy okres:
zabezpieczyc kontakty:tak:Emilka spryciula jedna nawet jak poduszka zaslonie to znajdzie i wsadza paluszki z zamilowaniem:-D
odkrecac prysznic podczas jej kapieli-sciagnela sobie sluchawke prysznicowa na glowke:szok:ciagnie za ten sznur:cool2:
wsadzic do wanny cos antyposlizgowego...
 
Szminka my tu juz mamy zabezpieczone kontakty naszczescie :-)
no a prysznic tez obkrecamy bo ciagle szarpal za niego :-D

No i jeszcze musimy cos zrobic z kablami bo ciagle do nich lata :tak:
 
Haaaaa a wiecie ze wlasnie sie zorientowalam ze nie ma zadnego kontaktu w takim miejscu zeby Kuba mial do niego dostep:shocked2: I dobrze:tak:....kazdy jest czyms przysłoniety, a to naroznikiem, a to fotelem:-)

Wiecie co Kuba robi - gryzie i stol, skrobie ząbkami:baffled: całe czas go gonie zeb tego nie robił.....boje sie ze zeskrobie politure albo cos i cos mu sie stanie...
 
Oj ten nasz Kubus ;-)Kubusiu nie gryz stolu szkoda zabkow :tak:
No a ja wlasnie zauwazylam ze jak czegos Nikodemkowi zabronie np. jak chwyci za kable i ja zaraz mu go z raczek wyciagam i mowie nie wolno - kabel jest beeee to on tak na mnie tylko popatrzy i dalej to robi tak niby sie czai jak sie do niego zbliza zerka na mnie a jak widzi ze sie zblizam do tak szybko przebiera raczkami i nozkami zeby tylko zdazyc go zlapac :-D to czego nie wolno to on najbardziej lubi.
 
u nas akcja byla :szok: sie przestraszylam, bo jak zobaczylam krew to myslalam ze mala sobie pocharatala dolna warge :-( ale spokojnie, nic sie nie stalo , zadnego sladu juz nie ma

no wiec dalam malej taki kartonic co to skarpetki nowe zawijaja wiecie, i od gory taki maly bialy plastikowy jakby haczyk co to te skarpetki w sklepach podwieszaja i sluchajcieeee :shocked2: nie zworcilam uwagi ze ten haczyk niebezpieczny bo mial zadzior z boku i mala sobie ten haczyk jak rybka w dolna warge od spoku wbila :-:)-:)-(
zaczela plakac bo ja zabolalo, jak zobaczyla ze ma kawalek tego przekletego haczyka pod skora od spodu w usteczkach to wiecie, wyciagnelam z zimna krwia tak jak rybka sie wyciaga, boszzzz nie wiedzialam jak gleboko sie zranila bo krew sie lala, pobrudzila wszystko dookola......
kurcze.. na szczescie po przylozeniu husteczki i po krotkim czaskie bylo po krwawieniu i nawet nic nie spuchlo... ale stracha mielismy wszyscy ...:-(

uwazajcie na takie male rozne duperele !!!
 
taa z tymi duperelami to jest problem:tak:dzisiaj Emilka pozbierala z podlogi resztki takiegu swinskiego ucha co to sie psom daje:tak:feee M mnie pyta czy jej dalam cos jesc bo cos zuje:szok:ja ze nie no i akcja byla ze hej mala w ryk bo oddac nie chcial,pogryzla M palca :tak:uff ale nie polknela i nie pogryzla bo twarde bylo...nie umie ten moj psiak do konca zjesc :wściekła/y:kurka marnuje zarcie:tak:a tak serio to ja jestem przerazona wizja zadlawienia:-(wiecie jakie moga byc skutki?nawet nie wypowiadam tego slowa...puk stuk odpukac!!!!!
 
reklama
:szok::szok::szok: Kuba sie dzis "zaniósł" podczas płaczu :szok::szok::szok:
Kurka....oczywiscie szajba mu odbijala i chcial wlazic do pojemnika na zabawki...gadalam 100 razy, ze zostaw, nie wolno, odnosilam go w inne miejsce itd....W koncu wydawalo sie ze dal za wygrana. Ale nie....ja na chwile do kuchni, a on znowu...no i sie przewrocil, uderzyl i ryk :angry: Wiec ja glupia rozzloszczona mowie do niego: A mowilam zostaw!
Bozeeeeeee jak zaczal wyc......chwila i mlody mi sie przytkal :szok: zaczal sie robic siny :szok:....ja szybka akcja....lekko nim wstrzasnelam, dmuchnelam moco w buzie i sie odetkal :szok:
Matko....ale sie wystraszylam, az sie potem rozryczalam.
Glupia idiotka ze mnie :crazy:
 
Do góry