reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bezsenność w ciąży!!?

z tym bananem to chyba domnie sie nie tyczy...hihi
ja jak zjem wieczorem banana to włąsnie jestem zywsza....:cool2:
a spac itak zle sypiam.....dziecko nie pozwala mi na dobry sen....pocieszam sie ,ze jeszcze tylko troche i moze sie wyspie;-)
 
reklama
Hmmm... mój lekarz zalecił tylko przez kilka dni brać zwiększoną dawkę magnezu. Tak też zrobiłam, ale jak odstawilam magnez zaczęły się problemy ze snem... Więc znowu biorę 6 tabsów magnezu dziennie i melisa wieczorem. Dzisiaj zasnęłam normalnie ale jak przed 6 się obudziłam na siusiu to ciężko mi było już zasnąć. Marzylam o wiatrówce i żeby z balkonu strzelać do tych cholernych aut. Jak ludzie jadą o tej porze do pracy (5-8) to można oszaleć- jest CIĄGŁY NIEPRZERWANY RUCH. Ludzie mówili jak się wprowadzałam- przyzwyczaisz się! Guzik. To juz prawie 3 lata i nie przyzwyczaiłam się. Trzeba się i tak będzie wkrótce rozejrzeć za większym lokalem... bo jak Niunia zacznie kolegów przyprowadzać ;-)
W czwartek idę na kontrolę. Zapytam czy ten magnez mogę tak brać...
 
zauważyłam w ogóle, że w dobrym spaniu ważne są pewne rytuały. Dla każdego może to być co innego - jakieś smarowanie się balsamem zawsze przed pójściem do łóżka na przykład, dla mnie to zawsze obowiązkowo pół godziny chociaż czytania przed zgaszeniem światła. Zawsze czytam tą chwilę, to mnie wycisza, a organizm pewnie jest przyzwyczajony, że to oznacza: przygotować się do snu ;)
No i jeszcze żeby starać się chodzić spać zawsze o tej samej porze - czy ktoś woli wcześnie, czy późno, ale o tej samej. Dla mnie to zazwyczaj pierwsza w nocy. Jak się człowiek dostroi, to automatycznie robi się senny na trochę przed tą godziną.
 
zauważyłam w ogóle, że w dobrym spaniu ważne są pewne rytuały. Dla każdego może to być co innego - jakieś smarowanie się balsamem zawsze przed pójściem do łóżka na przykład, dla mnie to zawsze obowiązkowo pół godziny chociaż czytania przed zgaszeniem światła. Zawsze czytam tą chwilę, to mnie wycisza, a organizm pewnie jest przyzwyczajony, że to oznacza: przygotować się do snu ;)
No i jeszcze żeby starać się chodzić spać zawsze o tej samej porze - czy ktoś woli wcześnie, czy późno, ale o tej samej. Dla mnie to zazwyczaj pierwsza w nocy. Jak się człowiek dostroi, to automatycznie robi się senny na trochę przed tą godziną.

Oj to ja bym musiała często w nocy czytać. ;-) Czytanie też mnie usypia, ale w nocy sie budzę.. jak miałam mrówki w nogach to nawet co godzinę i mozesz zapomniec o zasnięciu...
 
no tak, z bezsennością ten kłopot, że wszystko można wyregulować, tylko wymaga to sporo czasu niestety :/
a "mrówki" w nogach znam... nazywa się to naukowo "syndrom niespokojnych nóg" i często się z bezsennością łączy. Znam, potwierdzam, upierdliwe ;)

Ashika, i jak, w końcu coś pospałaś???
 
eva6 pospałam? dobre pytanko hehe udało mi się usnąć wcześniej bo jakoś około trzeciej ale potem jakieś pół godz. później moja szanowna druga połówka zaczęła chrapać i uprawiałam gimnastykę łóżkową i trącałam go co chwilę inną kończyną i tak do 8. Wtedy syn zaczął stroić fochy że dziś nie idzie do przedszkola i musiałam wstać bo niestety tatuś sobie nie radzi
(w tej rodzinie straszy się mamą :)) Jak poszli to myślałam że się zdrzemnę ale ktoś w bolku jest bez serca i zostawia w mieszkaniu psa który okropnie płacze. Nie mam pretensji do psa tylko właścicieli bo jak tak można zwierzę męczy się regularnie co dzień od 10.30. Tak więc znowu noc w plecy ;) Wymyśliłam że jak odbiorę Matiego z przedszkola to pójdziemy na spacer dotlenimy się oboje (albo troje :)) i może pójdzie łatwiej z tym spaniem.

olcia7 Też biorę magnez do 8 tabl dziennie ale jakoś nie pomaga na spanie ani troszkę :( a co do melisy może spróbuję ale dajesz coś do niej? bo tak solo to chyba nie bardzo?
Rozumiem Cię doskonale bo się nawet ostatnio śmiałam że słuch mi się wyostrza i zacznę słyszeć jak sąsiad się w nocy obraca na drugi bok ;) Może jednak coś z tym słuchem jest? A co do przyzwyczajania się to ponoć można do wszystkiego tyle że zawsze są wyjątki. Moja babcia zawsze mówi: Jak człowiek przywyknie to i wisieć przyjemnie :)
Tym pseudo optymistycznym akcentem kończę i sprawdzę co się w lodówce uchowało ;)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a znacie może jakiś sposób na bolesne piersi? Bo ja jestem na etapie że bym je najchętniej amputowała :( tylko czym potem karmić ?
 
Dziewczyny a znacie może jakiś sposób na bolesne piersi? Bo ja jestem na etapie że bym je najchętniej amputowała :( tylko czym potem karmić ?
Oj na bolesne piersi to nie znam sposobu,chyba ,że może ciepły prysznic a potem żeby mąż,czy partner wymasował jakimś balsamikiem delikatnie:tak:.Ale przygotuj się,że jak urodzisz,to dopiero wtedy piersi daja popalić-zwłaszcza w 2giej,3ciej dobie jak jest "nawał mleczny":sorry:,wtedy to wiem,że dobrze jest przykładać stłuczone i schlodzone liście kapusty-wszystkie położne tak radzą:tak:,ale to jeszcze przed nami.
Ja też często teraz mam problem ze snem i też staram się poczytać ,chodzę też na wieczorne spacery-dobrze jest tak się przed snem dotlenić.
olcia7nie zapomnij zapytać o ten magnez,bo za dużo to też nie można i zapytaj o taką bezpieczną dawkę dla nas w ciąży i napisz jak już się dowiesz,bo też mnie to ciekawi-różne są co do tego opinie.
 
Ashika... no dobre! Amputowac piersi;-) he he. Ja niestety nie miałam żadnego sposobu, chyba jedynie delikatny masaż. Później same przestały mi dokuczać.
A meliskę pije samą. Tzn nie wiem o jaki dodatek Ci chodzi, bo ja cukruje po prostu ;-)
Magnez od razu nie zadziałał, dopiero po 2 dniach. Ale zadziałał, no, chyba, że taki zbieg okoliczności. Z tym, ze jak zmniejszyłam dawkę to od razu nie moglam zmrużyć oczu. Więc biorę dalej.:cool2:
Anne, zapytam na pewno, bo lekarz wyraźnie powiedział, że przez 5 dni mogę brać 3x2 tabletki. No ale jak przestałam po 5 dniach, to problem wrócił.... Na ulotce pisze, że można max 8 tabletek dziennie. Czytałam o magnezie. 2 tyg chyba max można brać zwiększoną dawkę, bo z kolei ten 1. wypłukuje inne minerały, min wapń, 2. wit B6 moze mieć większe skutki uboczne.... podobno.
 
Ostatnia edycja:
reklama
olcia ja biorę magnez od 3 tyg i nic :no:

anne co do kapusty jakoś bardzo sceptycznie do tego podchodzę, co było po porodzie poprzednim troszkę już pozapominałam ale zawsze przy nawale możesz odciągnąć i jest lepiej tymczasem w chwili obecnej łzy mi tryskają jak się rozbieram wieczorem pod prysznic. Na noc też ubieram stanik tylko taki sportowy bezszwowy wtedy trochę mniej boli jak się ruszam ;-) Natomiast biust urósł mi już o jakieś 50% jak tak dalej pójdzie to nie wiem jak skończę byle nie lolo ferrari :eek:
 
Do góry