może stopery? nie śmiać się poważnie mówię jak gdzieś jadę, gdzie nie wiem czy nie będzie hałasów, to zawsze je ze sobą biorę. wiele razy mi się przydały - np kiedy w hotelu gdzie nocowaliśmy na dole akurat było wesele. A jak przeszkadzają Ci różne dźwięki to może będzie Ciwtedy łatwiej zasnąć?
Moze to nie taki zly pomysl szczegolnie ze na swieta wybieramy sie do dziadkow a tam sa takie stare zegary co wybijaja godz jak bylam mala mi nie przeszkadzaly ale teeraz to sie troche boje ze w ogole nie bede spala. Tylko jak patrze za okno i na termometr to mi sie nijak nie chce do apteki isc a M zabral mi autko