Hej ja też tak miałam!!! W 1 ciąży 3.5 roku temu od 20 tygodnia do końca ciąży przespałam może kilka nocy, wpadłam wtedy w jakąś depresję czy coś takiego[ to zaczęło się od kiedy zaczęłam czytać głupoty w internecie o takich tam różnych chorobach] to był horror dla mnie byłam wrakiem człowieka, nie byłam w stanie nic robić, oczywiście potworny strach o dziecko czy będzie zdrowe przez mój stan psychiczny w nocy byłam cała mokra i czerwona tak się bałam, czasami wydawało mi się że zwarjuje. Urodziłam zdrowa, śliczna i przede wszystkim mądra córkę. Teraz jestem w drugiej ciazy, która była planowana, ale gdy się dowiedziałam o niej wpadłam w panikę potwornie się bałam i przestałam spać, trwało to jakiś chyba miesiąc a może troszkę dłużej już nie pamiętam sama[ teraz jestem w 25 tygodniu] wszystko przeszło śpię jak zabita, a bałam się okropnie że wróci mi depresja z 1 ciąży ale tak się nie stało. Bardzo pomogła mi moja Mama i Siostra. I teraz pomimo tej okropne pandemii jestem bardzo szczęśliwa i dzidzia rozwija się dobrze oby tak dalej. Także nie martw się napewno Ci to przejdzie, trzymam kciuki za Ciebie
Bardzo budująca i podnosząca na duchu jest Twoja historia. Dziś stał się mikro cud i udało mi się przespać od 24 do 4 nad ranem ( fakt, ze z kilkoma pobudkami po drodze ). Potem między 4 a 8 już zero snu, padłam nad ranem. Możliwość przespania choć kilku godzin w nocy jest wybawieniem. Nie wiem skąd u mnie te problemy. Pierwsza ciąża była u mnie faza zen, spałam jak dziecko, miałam w sobie ponadnaturalny spokój. Nie wiem skąd teraz takie problemy, jeśli maja źródło w jakichś lękach, nie jestem w stanie nawet zdać sobie sprawy w jakich. Bardzo liczę, ze będzie jak u Ciebie. Życzę nam wszystkim abyśmy przetrwały ten trudny cZas. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.