reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bezsenność w ciąży!!?

ja jak pewnego razu zasnac nie moglam to wzielam kredki swiecowe mojego skarba i doslownie cala kolorowanke jej pokolorowalam...haha...i oczy mnie jakos zaczely sie zamykac...:-)potem dziecku trzebabylo nowa kolorowanke kupic...hihi:cool2:
 
reklama
A mnie się wreszcie udało! Przespałam całą noc z wypadem do kibelka, ale to już norma ;-)
Jak cudownie! Mam nadzieję, że to nie przejściowe. Może jednak magnez skutkuje?
 
No, radosna taka wstałam i wypoczęta i uwierzyć nie mogłam że udało mi się całą noc przespać i nawet po wypadzie do kibelka bezproblemowo zasnęłam. Tzn zniknęły "mrówki"... ;-)
 
a ja juz powoli zaczynam cierpiec na wszystkie "nocne uroki ciazowe";-) skurcze w lydkach, bol zeber, niewygodna pozycja do spania, ciagle oddawanie moczu, wstawanie co kilka godz zeby sie napic, dzidzia nie dajaca zasnac (jak ona nie spi to z jakiej racji mama ma spac?:-)) itp itd... wymieniac mozna dlugo... I jak tu jeszcze wytrzymac prawie 2 miesiace??:shocked2:
 
i ja też nie mogę spać...:-:)-:)-( ale tylko w nocy...w dzień-śpię do 13...mam jakieś lęki,bolą mnie plecy i tak z boku na bok do 3.......:-:)-:)-( jeszcze dwa tygodnie temu było ok......nie wiem co się dzieje...:-(
 
oj dziewczyny, a u mnie dopiero początek ciąży i powinnam spac "jak ta lala" a ja śpię po 3-4 godziny na dobę... Oweszem, mam kryzys i zasypiam po kątach na 5-10min między 15-19, ale potem w nocy... jak widać.... ie mogę za nic zasnąć, albo zasypiam na godzinę, dwie, budzę się a potem dopiero organizm poddaje się o świcie... Już nie mam sily.... To juz trwa przeszło 2tyg, chodze na rzęsach,a mleko, kakao czy wietrzenie pokoju nie pomaga... :-( A podobno meliski w pierwszym trymestrze- nie za bardzo mi wolno... :-(
 
Niestety mnie się już tak pięknie nie zasypiało. Przewracałam się z boku na bok chyba ponad godz, wychodziłam do kibelka, nie wiem kiedy ale w końcu zasnęłam, ale budziłam się w nocy. Nie miałam mrowienia w mięśniach ale takie jakieś dziwne podenerwowanie czułam, oddech płytki... Czuję jakby ucisk, ból w klatce piersiowej....Myślę, że to już niestety tak będzie do końca. Na palcach jednej ręki zliczę przespane noce.
 
Ostatnia edycja:
reklama
oj dziewczyny, a u mnie dopiero początek ciąży i powinnam spac "jak ta lala" a ja śpię po 3-4 godziny na dobę... Oweszem, mam kryzys i zasypiam po kątach na 5-10min między 15-19, ale potem w nocy... jak widać.... ie mogę za nic zasnąć, albo zasypiam na godzinę, dwie, budzę się a potem dopiero organizm poddaje się o świcie... Już nie mam sily.... To juz trwa przeszło 2tyg, chodze na rzęsach,a mleko, kakao czy wietrzenie pokoju nie pomaga... :-( A podobno meliski w pierwszym trymestrze- nie za bardzo mi wolno... :-(

Twój organizm ma zwiększone zapotrzebowanie na pierwiastki, elektrolity itd i pewnie tego Ci brak.. Ew. moze sie denerwujesz podświadomie całą ciążą i tym co dalej, albo hormony spać nie dają.. Niestety nie wiem jak z suplementami w I trymestrze... Koniecznie powiedz o tym lekarzowi.
 
Do góry