e.salamandra
Mama pełną parą
Szelki nie wywołują we mnie jakichś negatywnych odczuć. Widziałam wiele matek z takim gadżetem i powiem z obserwacji, że w dużym skupisku ludzi świetnie się sprawdzają. Kupić nie kupię, ale nie razi mnie ich widok. Co do kasku miałam mieszane uczucia i wysłałam link mężowi, a on zachwycony wynalazkiem gotów kupić. Biedny, jako, że jest mężczyzną i ciężej mu znieść ból fizyczny nie może patrzeć jak Adaś przy wstawaniu leci do tyłu i bęc w szczebelki. Zamiast kasku przeprowadziliśmy małego do ł. turystycznego
Poza tym stwierdziliśmy, że Adać pominął jedną fazę rozwoju - siadanie
Poza tym stwierdziliśmy, że Adać pominął jedną fazę rozwoju - siadanie