Moniusia, moja matka jest alkoholiczką, opuściła nas kiedy byłam dzieckiem, od tego czasu praktycznie jej nie znam. Miałam takie same obawy jak Ty, ale jednak opisałam wszystko szczerze. Nie było to żadnym problemem w OA, wręcz podczas jednej z rozmów z panią psycholog zostało to docenione, że napisałam o tym chociaż przecież mogłam to ukryć. Z drugiej strony oczywiście nikt Ci nie da gwarancji jak zareagują w Twoim OA bo w każdym ośrodku pracują inni ludzie, z innym podejściem. Więc sama musisz zdecydować, ale ja bym mimo wszystko stawiała na szczerość...
W sumie racja. Nie mamy wpływu na naszych rodziców tak samo jak te dzieci, które chcemy adoptować nie miały.. No zobaczę jak mi pójdzie to pisanie