ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

[Katinka1]

Hej Gangu Olsena
Świeta ,świeta i po świetachJak dla mnie na szczescie,juz dosc tego żarciA i lenistwa..ważę z 5kg wiecejoczywiście każdy sie dopytywał o telefon,na poczatku sie cieszyłam ze sie interesją ale po kolejnej ciotce juz miałam dosc .Powiem Wam ze jak człowiek był dzieckiem to jakos fajniej było...

WItaj BASIU99
Pozdrowionka kobitki

 

[Anusiaczek321]

Katinka wiem co czujesz....

ja nie tylko od święta slyszę takie pytania... "czy coś już wiadomo?" a już czasami nie mam siły tej samej osobie tłumaczyć któryś raz z zrzędu, że telefon zadzwoni jak znajdzie się nasze dziecko, a nie kilka tygodni wcześniej...

Wiem, ze wiele ludzi ma ciepłe uczucia i pyta się o to z troski, ale osoba, która ma swoje dzieci i miała 9 miesięcy na zakupy i przygotowanie się rodzicielstwa nie może po prostu pojąć, że my nie wiemy kiedy pojawi się dziecko, może za miesiąc, a może za rok....

 

[anuszka]

Święta święta i nareszcie wiosna

Dziś powrót do pracy po 5dniach wolnego.
Mama
Jak tam tatuś ogólnie?
Miłego dnia i Buziaki

 

[basia99]

Witaj.No cóż jak się człowiek rodził to nikt nie powiedział że będzie lekko.

 

[Anusiaczek321]

Anuszka wypoczęłaś chociaż przez te 5 dni? czy raczej w domu więcej roboty było niż w pracy - jak to najczęściej bywa...

Święta święta i po świętach... trzeba wracać do pracy i przyziemnych spraw. Ale pocieszam się że niedługo 3 maja i będę świętować z mężem cała sobotę i niedzielę

Pozdrawiam wszystkie forumowiczki

 

[anuszka]

Anusiaczek
No trochę roboty było w sobotę ale potem błogie lenistwo, chociaż świąt u teścia nie zaliczam do udanych...

 

[Katinka1]

Hej
CELTA czekam na info!!!

 

[anuszka]

Oj Celta nieobecna
To dobry znak bo pewnie nie ma czasu żeby tu wejść. Pamiętacie z Zuza było podobnie.
Pewnie lata,załatwia,mebluje

 

[zuzanka81]

Cześć dziewczyny.

Ja też zaglądam i z niecierpliwością czekam na info od Celty. Ale pewnie zalatana :-) .

My jedziemy na mazury . Życzę Wam miłego weekendu.

 

[celta]

Cześć!
Jestem, żyję, choć czuję się jak na nieustannym haju ;-)
Dopiero końcem tego tygodnia widzieliśmy się z dziećmi (masakra jak to wszystko się przeciąga)... powiem Wam, że nie było fajerwerków, wybuchu uczuć itd. Bardziej rozumem niż sercem podjęłam decyzję, że idziemy w to dalej. Wiem, że na miłość przyjdzie czas, a póki co chcemy dać im normalny dom, normalną rodzinę i dużo, dużo uwagi. Tak więc to są one - NASZE dzieci
Mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie szybko, póki co dokumenty do sądu podpisane, procedura ruszyła.
Teraz mam jedynie nadzieję, że będę dla nich dobrą mamą.....