reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

reklama
Przyznaję mężowi medal za to że mimo tego że dzisiaj miał ciężki dzień w pracy to po powrocie do domu zrobił nam dobrą obiadokolację, bo ja nie zrobiłam obiadu gdyż nie miałam nastroju w dniu dzisiejszym na przebywanie w kuchni, gdzie zawsze mogłam natknąć się na teściową.
 
Mój to za niedzielę powinien dostać medal a dzisiaj ma wielkiego minusa. W ubiegłym tygodniu obiecał mi, że dwa albo trzy razy na tydzień będzie wracał na kąpanie małego i d...a. Oczywiście nie udało mu się dotąd i zapewne wcale nie uda. Wiem, że ciężko pracuje, ale sam decyduje kiedy ma kończyć, więc mógłby chociaż czasami wrócić koło 18:00. Przez pierwsze dwa miesiące po urodzeniu małego jakoś potrafił a teraz nie? :wściekła/y:
 
Taak nową mamę..już prawie cztery miesiące się zbierałam,żeby się zarejestrować, bo porady czytałam, ale na to nie było czasu, bo (i tu minus dla chłopa, bo:) "jak masz czas siedzieć na necie to masz czas na wszystko"..
fakt, czas tak, ale nie siłę i ochotę :wściekła/y:

tak na marginesie-jak umieścić suwak pod tą kreską?
 
tomas, ja też swojemu dałam wielki medal za całokształt:).A to my na balu przebierańców w zeszłym roku.Ja-wiadomo,czarownica,a obok mój M. -młodzian z lat 70tych:)Zobacz załącznik 325916
Ja jeszcze z ukochaną fajeczką:zawstydzona/y:.Rany...jak ciężko mi było rzucić...

super fotka, takie imprezki są fajowe :-). Bylam na takim przebieranym sylwestrze.

bardzo sie ruszyło wojsko nie wydaje dokumentów dopki nie unormuje sie sytuacja poniewaz jednym słowem policja spie............... Ma przyjechac 15.04. Czasem mam ochote pojechac i udusic meza ze bedac na 4 roku na studiach po przeterminowaniu paszportu nie wyrobił nowego. Tam niestety na 5 roku nie wydacza mezczyznie paszportu dopoki po uczelni nie skonczy wojska. Gdyby nie to to by był jeszcze jak byłam w ciazy. Tak wiec przewiduje maj
A wczoraj znalazłam złobek prywatny i za tydzien jedziemy obejrzec i wypełnic dokumenty. A w poniedziałek przerywam urlop na cel zwolnienia lekarskiego bo sie z tego wszystkiego pochoruje choc na 2 tygodnie.

o matko , ciągle cos :-( współczuję

Mój to za niedzielę powinien dostać medal a dzisiaj ma wielkiego minusa. W ubiegłym tygodniu obiecał mi, że dwa albo trzy razy na tydzień będzie wracał na kąpanie małego i d...a. Oczywiście nie udało mu się dotąd i zapewne wcale nie uda. Wiem, że ciężko pracuje, ale sam decyduje kiedy ma kończyć, więc mógłby chociaż czasami wrócić koło 18:00. Przez pierwsze dwa miesiące po urodzeniu małego jakoś potrafił a teraz nie? :wściekła/y:

a nie myslalas moze zeby przeniesc kąpiel na pozniejszą godzinę? Moze mąz wtedy da rade przyjezdzac. Mysle ,ze on chcialby byc z Wami na tą kąpiel.
 
a nie myslalas moze zeby przeniesc kąpiel na pozniejszą godzinę? Moze mąz wtedy da rade przyjezdzac. Mysle ,ze on chcialby byc z Wami na tą kąpiel.

myślę podobnie. Mój akurat ma zmianowy tryb pracy i nie zawsze może kąpać małą ale jak tylko ma możliwość to z wielką chęcią się do tego zabiera. Wiesz my, mamy spędzamy z dzieciaczkami mnóstwo czasu, oni też potrzebują tej bliskości ;-) ja myślę że mogłabyś spróbować zmienić godzinę kąpieli na późniejszą albo przynajmniej porozmawiać z małżem i ustalić w jakie dni mógłby przyjeżdżać do domu wcześniej :tak:
 
witam w innym wątku bo poza główny nie wykraczałam:-) ja swojemu daję wielki medal za to, że jak ma zmianę popołudniową i w weekendy zawsze robi mi śniadanie do łóżka:-)
 
reklama
Dziewczyny niby można przenieść kąpiel na późniejszą godzinę. Teraz mi to nie przeszkadza, ale co będzie gdy wrócę do pracy. Przeniosę, przyzwyczaję małego do późniejszego chodzenia spać i w efekcie później nie będę miała chwili dla siebie. Moja córcia od urodzenia była nauczona wcześnie chodzić spać i do dziś nie ma problemu ze spaniem przed 20:00. Zawsze po pracy poświęcam jej cały swój czas a wieczory mam dla siebie. Zwłaszcza, że pracując w szkole niejednokrotnie muszę wieczorami coś przygotować czy posprawdzać. Zajmując się dziećmi niewiele zrobię a P. nie zawsze będzie w domu wtedy gdy będę tego potrzebowała :-(
 
Do góry