Ło matko boska
ale sie rozpisały...
co sie tu dzieje...
(Ale to mi sie podoba, wątek sie rozkręca...Oby tak dalej)
No a mnie oczywiście nie było...:-( no ale tak: dać dziecku (czytaj chłopu) zabawke to zepsuje!!! Popsuł telefonik a bez telefoniku Agatka niema internetu... No i męczył męczył i wymęczył po paru godzinach
ewitko trzymam kciukasy za udany zabieg
Renatko nie wiem czy pomoże ale to taki domowy sposób mojej mamy na bóle głowy, gdzie lekarstwa nie dają rady: MALUSIEŃKA filiżanka mocnej kawy (z jednej łyżeczki), zamiast cukru.... sok z cytryny
Wstrętne ale jednym łykiem wypić trzeba! Na nią to działa, może Tobie też pomoże:-)
mufka wiem że za wcześnie ale mam takie leki co nie wolno, więc wolałam zrobić teścik :-)
Doticzko ja miałam cykle 30 dniowe przez kilka lat a tu nagle od niedawna 34, 24 dniowe
No ale w moim przypadku to stres. W Twoim podejrzewam, że też może być stres, no bo przecież starasz sie o maleństwo, wiec te oczekiwania, nadzieje wiążą sie troche z nerwami.
Co do określenie dnia płodnego to zrobiła bym tak jak mufka mowi -średnia -30 dni, ale przeciez mieszkasz z facetem więc ja bym tam nic na Twoim miejscu nie wyliczała tylko przytulanko na maxa, ile sie tylko da ;-)
A co do nadwagi to ja bym sie chyba raczej nie odchudzała, bo odchudzanie rozregulowuje cykl i potem jest tylko problem, no chyba że masz na myśli takie zdrowe odchudzanie? Szczerze mówiąc jak bym bardzo chciała dzieciaczka to pewnie bym sie starała, a na wage przymkneła oko, ewentualnie jakieś ćwiczonka międzyczasie;-)
mufka, Doticzka dajcie troszke tych kilogramów swoich, pliss wezmę każdą ilość
Bo ja to od dziecka zawsze chudzinka byłam, no a po zimie to jeszcze schudłam i wszystko mi z tyłka leci:-( :-( :-( Ale już dostałam bure od mamuśki, od teściowej, od mojego i biore sie za jedzonko... bo ostatnio dużo stresów więc jeść nie mogłam, a do tego często gęsto mi sie poprostu robić nie chciało np. kolacyjki
Kurcza musze jutro komputer przejąć wcześniej, bo znowu tu sama jestem...
Idem sobie...:-( :-(