Witajcie moje drogie!!! :-)
wagnies, tylko nie zdradzaj swoich podejrzeń ;-)

I jak po wczorajszym dniu? Kupiłaś coś sobie? Widzę, ze nie tylko ja nie lubię zakupów :-)
mufka, jak dzisiaj się czujesz? Spałaś trochę? Ja też bym nie ryzykowała, chociaż kiedy byłam w ciąży z nati i o tym nie wiedziałam, pracowałam po 12 godzin, dźwigałam stoły, stołki, a nawet brałam tramal. Kiedy dowiedziałam się, ze będę mieć dziecko strasznie się wystraszyłam, ale na szczęście wszystko było dobrze. Teraz jak muszę wziąść jakieś leki i nie jestem pewna czy się udało czy nie, też ich nie biorę :-) Chyba trochę zamotałam

Jeśli chodzi o czosnek, to tak go właśnie przemycam córci :-) Inaczej by nie zjadła
Ataata, jak samopoczucie? Nadal jesteś u rodziców?
Izabelka, cześć :-)
NieSamowita, to prosze o fotkę z nowymi włosami :-);-)
Gosia, w sprawie badań napiszę później, bo nie wiem. Spytam męża jak wróci z pracy. Dobrze, ze już czujesz się lepiej. Wiesz, mi zawsze @ się zmienia gdy jestem chora, biorę jakieś leki itp. Strasznie mnie to wkurza

Długo masz jeszcze tej szkoły?
A gdzie reszta dziewczyn się podziała? Jakoś ostatnio tu pustawo.
U nas dzisiaj wiatr. Pewnie przyjdzie burza. W nocy był spokój.
Wczoraj był upał, duchota.
Natalka spędziła właściwie cały dzień na powietrzu i szalała :-) Dzisiaj pewnie też wyjdziemy tylko musimy zjeść śniadnie, bo jakoś do tej pory ani Jej ani mi się nie chciało, a to już prawie południe :-)
W takim razie zmykam.
Miłego dnia!!!