reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Witajcie Kochane !!!
Ja się dzis troszke lenie i póki co to tylko srpodukowałam męzusiwoi śniadanko bo dopiero na 14 idzie do pracki pogoda śliczniutka ale planów na cały dzionek brak :confused:może potem przyjdzie cos do główki
wagnies prosze mi takich rzeczy o sobie nie pisać bo jakby nie siedziała w Tobie pracowita mróweczka to napewno z @ nie brałabyś sie za pomaganie w ogródku :tak:Buziaczki i spokojnego dnia:-)
Ilonko ja mam tylko brata młodszego o 2 latka tzn. jakby mu sie tak na świat nie spieszyło to byłby młódszy o trzy latka :-D a tak dostałam braciszka pod choinkę. Strasznie za nim tęsknię:-(i to że nie widujemy sie często jestem jedynym prawdziwym mankamentem mojej przeprowadzki. Zresztą w ogóle jesteśmy ze soba bardzo związani a przed ślubem i weselem to był moja prawa ręką i gdyby nie on to nie wiem jakbym to wszystko ogranęła:tak:Przykro mi z powodu Twoich problemów z siostrą :-(W każdym razie życze miłego dnia i przesyłam buziaki:-D
NIeSamowita Ty to masz dreptanego i wyrabiasz kilometrówkę :-)życzę milutkiego dnia:tak:
kiniusia ja to mam zawsze porblme z kupnem butów bo ja sie mi już butki podobaja to cena za nic a jak cena odpowiada to lepiej o butkach nic nie mówic poza tym ze względu na probelmy z kręgosłupem unikam wysokich butków a kupnie porządnych niskich to już nie lada wyzwanie. Życze owocnych zakupków:tak:
dorapio ja bym juz chetnie poszła do pracy ale nie pozostaje mi nic innego jak grzecznie czekać ale napewno urolpik dobrze by Ci zrobił rutyna bywa niestety dobijająca:tak:miłego dnia z małymi miłymi niespodziankami:-D
Ewcia no to może lepiej mocno trzymac sie listy zakupów :tak:miłego dnia Tobie i Mateuszkowi:-)
Mufka mam nadzieje że zdrówko powróciło i nowy tydzień zaczynasz z nowymi siłami. Pozdrów ode mnie morze :laugh2:Miłego dnia:-)
Gosiu a jak Twoje zdrówko?? wspominałaś cos ostatnio o testowanku :eek:czekam na wieści:tak:Dużo słonka:-)
Ataata a co u Ciebie moja droga słychac jak samopoczucie ?? jak tam Twoje życiowe sprawki?? Niech Ci zaświeci słoneczko nie tylko za oknem :-) Buziaczki i same najszczęsliwsze myśli dla Ciebie i fasolki:tak:
Asiu czekam na Twoje tajemnice i mocno trzymałam kciuki. Buziaki dla Ciebie i Natalki:tak::-)
Renatko gdzie sie znowu skryłaś ??? Tobie też miłego dnia i dużo słonka:-):tak:
sreberko nie zapominam o machanku i ciepłych myślach w Twoją stronę :tak::-D
Dla reszty kobietek które tu buywaja podczytują i wogóle to miluisiego dnia pełnego miłych rzeczy i ciepłych myśli:-):tak:
 
reklama
Hej, hej!!!
Nie było mnie dwa dni i się stęskniłam :-) Więc tak szybko, bo obicałem córci, ze wyjdę z Nią na ogródek. Jest śliczna pogoda :-)

Gosia, nic nie chcę mówić, ale może masz kamienie? Sprawdź to. Mojemu męzowi zanim wykryli, że to przez nie ma takie bóle, to się biedulek nacierpiał. Robili wiele badań i nic nie wiedzieli. Dopiero któryś z kolei lekarz i to prywatnie wpadł na to, że może to one i sprawdzili.

NieSamowita, owocnych zakupów :-)

Ewcia, mniam, mniam :-) Na pewno pyszny ten murzynek :-) Miłych zakupów.

mufka, jak się dzisiaj czujesz? Jeśli pojadasz czosnek, to może spróbuj gotowany. Nie traci swoich właściwości, a wtedy go tak nie czuć.
Córa ucałowana. Mam nadzieję, że z żołądkiem też już lepiej.

Puchatka, hi, hi, hi. Dzięki za kciuki :-) Na prawdę nic szczególnego nie knuję :-D To się w sobotę nasprzątałaś.

wagnies, przytulam. Spokojnej pracki.

kiniusia, kupiłaś buty? Ja też muszę się wybrać na zakupy. Tylko, że odkąd urodził się Natka szkoda mi wydawać pieniądze na siebie. Niestety muszę, bo nie mam w czym chodzić. A tak nie lubię zakupów :-) Z wyjątkiem kupowania dla córy. Jeśli chodzi o wstawanie, to ja też lubię rano pospać. Wolę posiedzieć dłużej w nocy. Wtedy mam więcej energii, uczyłam się, robię porządki, gotuję. A tak do południa to się nie mogę na niczym skupić. Zawsze tak miałam. A wstawanie po 5 czeka mnie pod koniec sierpnia buuu

dorapio, to może weź sobie kilka dni urlopu i odpocznij.

isikora, jak dobrze, że alergia mineła. Mam nadzieję, ze już zdenerwowanie minęło. Szczerze mówiąc nie rozumiem takiej zadrości i chyba nigdy nie zrozumiem. Ja mam taką koleżankę, którą znam od zerówki. Zawsze wszystkiego zadrościła mimo ze teraz dobrze Jej się powodzi, będzi ebudować własny domek, ma dobrego męża, a nadal zadrości.

Ja mam młodszego brata o trzy lata :-)

No i kciuki pomogły :-) Nie uciekłam w sobotę :-D Ale może dlatego że mąż mnie zawiózł :-D:-D:-D Tak serio, to było lepiej niż sądziłam. Mam nadzijeę, że dalej będzie tak samo. Jak na razie pierwszy krok za mna. Jeszcze dwa albo trzy i zobaczymy. O wszystkim opowiem Wam za jakiś czas. Nawet u mnie w rodzinie nikt nic nie wie. Oprócz męża :-)
I dlatego teście sie dziwili, że w weekend wychodzę sama na cały dzień i to nawet bez córci ;-)

Muszę lecieć. Córcia coś marudzi, bo nie chcę Jej dać lizaka ;-)
Miłego dnia
 
Hello,

wagnies prosze mi takich rzeczy o sobie nie pisać bo jakby nie siedziała w Tobie pracowita mróweczka to napewno z @ nie brałabyś sie za pomaganie w ogródku :tak:
Puchatka no wlasnie chyba troche przeliczylam sie z moimi silami i chwilami widzialam biale myszki przed oczami ;-) a ja naprawde jeste len... i to wielki....

A właśnie macie rodzeństwo????

Isikora ja mam dwie mlodsze siostry: jedna o rok druga o trzy lata...

Asialc alez jestes tajemnicza... mam pewne podejrzenia-zobaczymy czy dobrze wydedukowalam ;-)

Ataata co u Ciebie?

A ja po pracy jade z siostra ogladac mieszkanie... jeszcze pasowaloby gdzies do sklepu jechac za butami i jakies letnie spodnie sobie kupic.... brrr jak ja tego nie lubie.... wiec wpadne do Was pewnie wieczorkiem
 
witam!!!!
dziewczynki pochwalę się: wywalczyłam podwyżkę:-):-):-)tyle tylko że zamiast w drodze wdzięczności dawać z siebie wszystko to ja na zwolnieniu :( broniłam się nogami i rękoma ale choróbsko wygrało, leżenie w łózku przez weekend i domowe sposoby nie pomogły

Asiu dobra rada z tym gotowanym czosnkiem, musze spróbować, żołądek trochę się dziś uspokoił:tak:, ale z kolei dopadło mnie zapalenie zatok, nie poszłam dziś do pracy, L4 do poniedziałku, samopoczucie fatalne, goraczka, kaszel, ból gardła i co najgorsze nos:wściekła/y:zaraz mi eksploduje, inhalacje i inne cuda. Dokrotek zapisał mi antybiotyk ale jak to zwykle u mnie bywa jest nikła szansa na fasolkę więc brać nie mogę, w sobote zrobię test, który będzie miarodajny i się zobaczy, mam nadzieję że do soboty się nie przekręcę:-).Przyznam się że zrobiłam dziś teścik, oczywiście 1 krecha, tyle tylko że to dużo za wcześnie więc nie mogę ryzykować z lekami:-(zła jestem strasznie bo teraz się poświęcam i leczę się herbatkami z miodem i malinami, czosnkiem , amolem i co najwyżej apapem na zbicie tempki a i tak za tydzień okaże się że fasolki nie będzie i moje męczarnie były na wyrost, ale cóż tu robić??? ryzykować nie mogę bo szansa jest zawsze:-)

ilonko niestety los nie dał mi ani siostry ani brata, ale mam grono wspaniałych przyjaciół którzy mi to
rekompensują:-)

puchatko morze pozdrowione:-) ale tylko zza okna bo na dworek nie wychodzę:-(

kiniusia ja też mam nadzieję że 3 gastroskopia nie będzie konieczna:baffled: dzięki za troskę:tak:

niesamowita udanej metamorfozy życzę:-)

wagnies mam nadzieję ze zakupy się udały i humor dopisuje:-D

ewcia buziaki;-)

dorapio pozdrowionka:-)

renatko a ty gdzie znów przepadłaś:confused:

ataata ściskam i mam nadzieję że apetyt dopisuje:tak:
 
No to pa dziewczynki,uciekam do łóżka, znów mi się gorączka podnosi:wściekła/y:, mam tylko nadzieję ze uda mi się przespać tą noc. Dziś w nocy spałam tylko 40 minut, tak miałam zawalony nos że męczyłam się całą noc z zaśnięciem, nawet się poryczałam z tej bezsilności bo byłam tak zmęczona a spać nie mogłam:-(. Mężuś dziś śpi osobno:-(, bo przeze mnie też pół nocy nie spał:-(
Dobranoc:-):-):-)
 
Mufka bidulko taki upal a Ty tak sie jeszcze meczysz... a moze bys sobie zrobila jakies inhalacje ziolowe - kilka razy mi to pomoglo i odblokowalo zatoki.... Zycze zdrowka!!!
 
wagnies robię inhalacje amolem , doktorek mi polecił, przez 5 minut jest ulga ,ale zaraz znów to samo, na katar nie ma rady , musi spłynąć, tyle tylko że amol rozrzedza, mam nadzieję że będzie lepiej, innych ziół w domu nie posiadam (no oprócz mięty i rumianku) ale to chyba w składzie ma właśnie amol, wyspać się - marzenie:-):-):-), jutro znów mogę być zasmarkana, byle w nocy było ok, pozdrowionka:tak:
 
Ja robilam inhalacje z ziol ktore mialam: rumianek, podbial, lawenda, mieta... chyba tyle... zreszta nie pamietam - co mialam to ladowalam do wody i siedzialam pod kocami ;-)

A poza tym to gratuluje 100 posta!!!
 
Cześć dziewczynki..
Ja tylko na sekundke bo musze tatuśkowikompa dać...

mufka a ten katarek to masz taki że ci sie nos zatyka, czyli gęsty?? Czy może taki że Ci spływa cały czas do gardła??
Bo jeśli gęsty, że oddychać nie możesz to proponuje najzwyklejsze krople do nosa: Xylometazolin za ok 3zł. Rewelka.
Ja mam alergie i nic innego mi nosa nie odetka, a przy alergii to mam nos zapchany tak, że niemem jak oddychać...
Kup sobie, one są bez recepty i wlej po parekropli i postaraj sie pociągnąć mocno nosem tak żeby Ci te krople to nawet do gardła spłyneły... wtedy katarek sie rozżadzi i spłynie nawet nie bedziesz wiedziała kiedy;-)
 
reklama
a jak długo siedziałaś pod takim kocem? bo może ja siedzę za krótko:confused:, muszę dziś coś pokombinować bo juz mam żyłki popękane dookoła nochala, wyglądam jak jedno wielkie nieszczęście:tak:
dzięki za gratulacje, setny zaliczony:-)
a u mnie błyska jak diabli, burza na całego:szok:
 
Do góry