Witam kobitki:-):-):-)
U mnie lalo kilka dni, dziś troszkę się przejaśnia, ale ja w domciu, bo załapałam paskudne przeziębienie:sick:gardło mi zaraz eksploduje
, poza tym zawsze jest opcja ze może być wczesna fasolka w drodze a na test za wcześnie, więc co za tym idzie nie ryzykuje z lekami. Tylko co tu robić? Wypłukałam gardło wodą z solą, piję herbatki z cytryną i miodem no i właśnie zjadłam kanapki z czosnkiem
fuuujj. Ja czosnek uwielbiam ale wolę sos czosnkowy niz świeży pokrojony w plasterki na kanapce, w sumie jak jadłam to w miarę smakowało ale teraz mam taki wyziew że ho,ho:-):-):-).Zęby umyte 2 razy, wrąbałam pomarańcza żeby zabić zapach, żyję 3 gumy do żucia i nic, bleeee
. Czuję sie podle, mam tyle sprzątania a nie mam siły na nic, w dodatku przez pół nocy bolał mnie żołądek, znów mi dokucza, praktycznie codziennie mnie mdli i jest mi niedobrze. Mam tylko nadzieję że nie będę musiała po raz 3 iść na gastroskopię
. Miałam nadzieję że udało mi się wyleczyć ten mój bidny żołądek, tylko ze to moje zapalenie jest chroniczne więc pewnie już do grobowej deski będę miała problem:-(.O wilku mowa, znów zaczyna boleć, chyba po tym czosnku
Renatko bardzo się cieszę że znów jesteś:-):-):-), pisz jak najwięcej, jesteś teraz w Polsce czy w UK?
Kiniusia uszy do góry, nastepny cykl będzie szczęśliwy:-)
Ewcia ja też kiedyś coś tam dłubałam na drutach i na szydełku, ale kiedy to było? oj z 10 lat temu, pozdrawiam Ciebie i Mateuszka
Ataata jak tam akcje żołądkowe? mam nadzieję że odeszły w zapomnienie;-)
Puchatko powiedz kochana kiedy zaczynasz nową prackę bo nie mogę znaleźć w postach
, musze wiedzieć kiedy trzymać kciuki:-)pozdrawiam gorąco
Niesamowita wypij moje zdrówko wieczorem na piwku, bo chorusek jestem:-):-):-)
Gosiu z całego serca życzę 2 krech i zdrówka życzę:-)
Isikora pewnie jak zwykle zalatana z zaproszeniami bidulko;-) ja też brałam ślub w czerwcu 18 -go, w tym roku będzie 3 lata, wspaniały miesiąc :-):-):-)
asialc pozdrawiam gorąco, ucałuj Natalkę:-)
wagnies życzę aby @ szybko się spławiła i zaczął się nowy owocny cykl
U mnie lalo kilka dni, dziś troszkę się przejaśnia, ale ja w domciu, bo załapałam paskudne przeziębienie:sick:gardło mi zaraz eksploduje





Renatko bardzo się cieszę że znów jesteś:-):-):-), pisz jak najwięcej, jesteś teraz w Polsce czy w UK?
Kiniusia uszy do góry, nastepny cykl będzie szczęśliwy:-)
Ewcia ja też kiedyś coś tam dłubałam na drutach i na szydełku, ale kiedy to było? oj z 10 lat temu, pozdrawiam Ciebie i Mateuszka

Ataata jak tam akcje żołądkowe? mam nadzieję że odeszły w zapomnienie;-)
Puchatko powiedz kochana kiedy zaczynasz nową prackę bo nie mogę znaleźć w postach

Niesamowita wypij moje zdrówko wieczorem na piwku, bo chorusek jestem:-):-):-)
Gosiu z całego serca życzę 2 krech i zdrówka życzę:-)
Isikora pewnie jak zwykle zalatana z zaproszeniami bidulko;-) ja też brałam ślub w czerwcu 18 -go, w tym roku będzie 3 lata, wspaniały miesiąc :-):-):-)
asialc pozdrawiam gorąco, ucałuj Natalkę:-)
wagnies życzę aby @ szybko się spławiła i zaczął się nowy owocny cykl
