reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

witam Was wszystkie Dziewczynki,
ja wlasnie siedze w domu na L4, przyplatalo mi sie takie zapalenie pecherza ze masakra, boli jak sto piorunow, wiec niestety musialam siegnac po antybiotyk,eh...w piatek mam ezgmain wiec nie ma tego zlego...mam troche czasu zeby sie pouczyc:-)chociaz naprawde wolalabym byc okazem zdrowia i starac sie juz tylko o babika:-)
a u Was co slychac??jak znosicie te pierwsze dni zimnej i mokrej polskiej jesieni??..
pozdrow.

Fatalnie, że Cię rozłożyło - musisz sie porządnie wygrzać, no i będziesz mieć dodatkowy czas na odpoczynek i zakuwanie do egzaminów. Także nic złego z tego nie wyjdzie;-) Ciesz sie odpoczywaniem i spaniem zresztą na dworze fatalna pogoda:tak:
 
reklama
Cześć Laski:biggrin2:,

Dawno mnie nie było. Widzę że dużo kobitek przybyło. Wszystkim które osiągnęły już swój wymarzony cel-GRATULUJĘ . Reszcie życzę powodzenia. Na pewno nie długo się uda.;-)
Mam problem. Wczoraj byłam z mężem u gina. Mąż zrobił sobie wreszcie badania i wyszło że ma bardzo lepkie nasienie ***:zawstydzona/y:. Myśleliśmy, że jakoś można temu zaradzić, ale gin powiedział, że nie ma na to rady. Mąż ma zrobić ponowne badania za 5 tygodni, a jak wyniki będą takie same, to czeka mnie inseminacja ( skuteczność 10%- mało pocieszająca perspektywa, choć oczywiście lepsze to niż nic- nie zrozumcie mnie źle). Może miałyście już styczność z tym problemem?) Są jakieś domowe sposoby na rozrzedzenie nasienia? Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam.
PS. Możliwe, że już poruszałyście ten temat, jeżeli tak to sorki
 
nooooo faktycznie cos pouciekalyscie.
ja wpadam na chwilke i od razu pozdrawiam wszystkie chore lasencje:-)
biedroneczka1980 - mam nadzieje ze Twoimi oczami juz lepiej:-)
przy pkazji chcialabym sie Was poradzic...moze ktoras miala podobne klopoty,chodzi mi o te cale testy owul. kurde zaczelam ich uzywac i jakos dziwnie sie zachowuja - jesli mozna tak powiedziec:-) tzn. 1szy test zrobilam w 10 dc (generalnie mam 28 dniowe cykle) dwie kreski ale testowa calkiem jasna, tak samo bylo w 12 dc, dopiero wczoraj - 13 dc - druga kreska zrobila sie ciemniejsza ale wydaje mi sie ze nadal nie byla idnetyczna jak kreska testowa; dzisiaj znowu testowalam (14 dc) i dzis znowu zupelnie jasna kreska; czy to oznacza ze wczoraj mialam owulacje albo moze ze wogole jej nie bylo??czy powinnam dalej sprawdzac np. jutro??jak myslicie...z gory dzieki za porade:biggrin2:. dodam moze jeszcze tylko ze uzywalam testu ACON LH
podrawiam Was wszystkie i zycze milego weekendu,buziaki:-)
 
Maxymko ja ostatnio kupiłam sobie testy ale zrobiłam je tylko dwa razy i wyszły negatywnie - ale też ostatnia @ przyszła po 36 dniach ale to z powodu laparo (tak podejrzewam). ja na testach zaczynam dopiero się poznawać, ale posłucham innych Lasek co powiedzą;-)
 
Witam
Z moimi oczami juz lepiej, ogolnie wypoczywam sobie w domu i cos przynajmniej pichce:-D
Maxymko co do testow to ja bym jeszcze robila, poza tym owu jest na 24-36 h po tym jak wyjdzie ci tek test z dwoma identycznie grubymi kreskami, lub ta druga bedzie ciemniejsza.
 
Hello :-)
U mnie weekend minął także intensywnie.
Siedziałam w szkole na zajęciach przez całe dnie i normalnie formalnie padam na twarz :eek:
Także posiedzę trochę w notatkach, muszę zrobić z nimi porządek w końcu :-p
A szczególnie z rachunkowością ;-)
Całuję Was wszystkie lasencje :tak::-)
Od razu życzę wszystkim i każdej z osobna miłego i udanego weekendu :tak::-)
Buziaki :-)
 
reklama
uuuu no faktycznie, chyba wszystkie pouciekalyscie....ja niestety musialam chwilowo zawiesic staranka bo biore natybiotyk i bede leczyc sobie pecherz jeszcze jakis miesiac. tak wiec z powodu lekow musze sie wstrzymac, troche mi snutno z tego powodu :-( no ale mus to mus, a tak bym chciala chociaz moc sie starac, eh...
pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieje ze ta pustka to nie na zawsze??...;-)
 
Do góry