Nanusia nie jestes sama ;-) wazne, ze M pojdzie na badania bo nie kazdy facet chce chodzic i zobaczysz wszystko sie poukłada. My walczymy z brakiem owulki i slabymi chłopakami, ale wazne, aby pozytywnie sie nastawiac :-)
Wiem,że nie jestem sama i to mnie w pewien sposób podbudowuje. Mąż powiedział,że się zbada. Najpierw chcę siebie przebadać. Zrobie te badanie hormonów, a potem zadziała mąż. Nie chcę robić wszystkiego naraz bo boję się,że nie wytrzymam tego nerowo.