A może ktoś z OPOLSZCZYZNY???

[kiwiatuszek]

Cześć dziewczyny!
Jestem sąsiadeczką karioki i mamą 4miesięcznego Adasia. Właśnie dziś ważyłam
Cześć dziewczyny!
Jestem sąsiadeczką Karioki i mamą 4 miesięcznego Adagia. Właśnie dziś rano ważyliśmy się. Szok 54,4 kg to znaczy mama 46,2 a Adaś 8,2 kg. To pewnie efekt uboczny po niedzielnych Chrzcinach, które bardzo sie udały. Czy wy też stosujecie tę wspólną metodę?
Iwon.m czy nie mieszkasz przypadkiem w okolicy Zaodrza? Chyba widziałam Twoje córeczki na spacerku z babcią. Chwilkę porozmawiałam, bo nie sposób było przejść obojętnie. Taki ślicznotki. Mam nadzieję, że się zdrowo chowają?
Kordzina witaj wśród opolanek! Mam nadzieję, że się u nas zadomowisz. Ja też mam mężna, ale przyszłego  :laugh: Kupno mieszkania przerabiałam w zeszłym roku, więc mogę jeśli nie masz podać Ci linki do opolskich agencji nieruchomości.
Karioka wróciłaś? Jak się udało wesele? Zżera mnie ciekawość, jak wyszły pasemka, bo poczuwam się do efektu!

 

[kiwiatuszek]

Witaj mamuska strasznie mi przykro, z powodu pieka. Chętnie bym wzięła ale nie mogę. 22 maja wracam do pracy i Adasiem zajmie się moja mama, która ma kundelka. Okropnie rozpieszczonego i zazdrosnego. Raczej nie dałaby rady zająć się Adasiem swoim psem i suczką. A nie pozwoliłabym na to żeby od rana do 15 psiaczek siedział w mioch 38 metrach sam. buuuu Ale popytam i zaagituję bo mi strasznie żal..

 

[EWCIK100]

Witam wieczornie 

Mamuska: psy przychodzą tylko do dobrych ludzi!. Chętnie zaopiekowałabym się tym psem, bo zawsze bardzo mi szkoda takich samotnych zwierząt. Ale, niestety, ledwo wyrabiam, żeby Skuterem sie zająć: uczesać, wykąpać, czasami czeka biedak na wodę godzinami, bo nie mam czasu mu nalac. Chociaż Skuter pewnie byłby zachwycony, bo jemu brakuje psiego towarzystwa.

Kiwiatuszek: ależ Ty mało wazysz  :. Jakbym tyle ważyła to pewnie widać by mnie nie było. Ale za to jaka szczęśliwa bym była  ;D. A z  kim zostawisz dziecko po powrocie do pracy? Masz nianię czy bacię? Pytam z ciekawości, bo sama ciągle rozglądam sie za sprawdzoną opiekunką, nie mogąc liczyć na pomoc babci.

Kordzina: jak idzie odstawianie? Jak rozumiem, to z powodu ciązy musisz zakończyć? Mam nadzieję, ze Opole Ci się spodoba. Ja jestem rodowitą Opolanką i nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej. Miasto na pewno nie jest wielką metropolią, ale ma to duzo zalet.

Jeremi dzisiaj po raz pierwszy siedzial na zielonej trawce. Bidulek, był dosyć mocno wystraszony. Spróbował raczkować, ale jak poczuł, ze go trawa kłuje w ręce to spasował. Porobiłam chłopakom trochę zdjęć wiosenno-ogrodowych. Jak uda się je zgrać do komputera to pokaże.

Trzymajcie się dziewczyny i korzystajcie z pięknej pogody  . Pa, pa.

 

[kiwiatuszek]

EWCIK100 Moja waga jest całkiem naturalna bo mam miniaturowy wzrost 160. Zresztą to genetyczne bo moja mamusia ma 63 lata i waży 49Kg :-) To właśnie z nią i moim tatusiem zostawię maluszka. Oboje juz nie pracują. Poza tym z rodzicami mieszka moja siostra, która jest przedszkolanką. Tak więc siła fachowa jest.

Kordzina wyczytałm, że będąc w ciąży wcale nie trzeba odstawiać pierwszego dziecka, ba można nawet karmic do porodu! Oczywiście decyzja należy do mamy.

Adaś z Robertem też baraszkowali wczoraj po raz pierwszy na zielonej teawce. Rewelacja. Mieli niezłą frajdę bo towarzyszył im pies moich rodziców Argo. Dodam, że dla psa też był to niecodzienny widok. Nie wiem jak Robert ale Adaś spał jak suseł i w nocy budził sie tylko 2 razy do jedzenia (jego norma 4-5 razy)
Jak tylko nauczę się zmniejszać rozdzielczośc to powklejam fotki.

 

[Mamuska]

HALO HALO DZIEWCZYNY, co tu taka cisza?!
Ja nic nie piszę, bo u mnie nic ciekawego się nie dzieje... Zaczynam 6 m-c ciąży, czuję się świetnie, poza tym, że już brzuszek przeszkadza mi w wygodnym ułożeniu się do snu
Co u Was?

 

[iwon.m]

Witam !
Dawno nie zaglądałam tu .Ja mieszkam na osiedlu ZWM a moż to była babcia z dziewczynami gdiześ tam zawendrała ja ograniczam sie raczej do sapcerków po parku ,czasem zaliczymy rynek.A tak potym me maluchy waża juz po 6200g aż sie zdziwiłam ze tyle samo.W sumie to ja je potrafie odruznic ale reszta rodzinki ma problemy małe zmieniaja sie w mgnieniu oka.
pozdrawaimy i odezwiemy sie jutro pora jedzenia juz.

 

[kiwiatuszek]

Witajcie!

Szkoda, że tak rzako zaglądamy na forum... ale rozumiem. Pogoda jest tak cudna, że szkoda czasu na siedzenie przed komputerem. My praktycznie cały dzionek spędzamy na dziłeczce.
Już od poniedziałku wracam do pracy !!!!!!!!!!!!
Może ktoś się za mnie zamieni pleas
Czy któraś z Was może podpowiedzieć jak pogodzić dwa etaty (domowy i w pracy) żeby nie odbyło się to kosztem dzidzi? Przed powrotem zamiast spędzać na maxa czas z Adasiem musiałam biegać po naszej kochane służbie zdrowia. Szok. W ciągu jednego dnia nie ma szans na zrobienie badań pracowniczych, wszystkich zaświadczeń np. że karmię piersią żeby mieć 2 30 min przerwy w pracy lub 1 godzinną. Same ułatwienia!!
Pozdrawiam wieczornie i prosze odezwijcie się czasem tak miło poczytać o znajomych maluszkach

 

[iwon.m]

witam .Kwiatuszku zauważylam ze moje małe sa o dwa dni młodsze od twojego synka.My teraz spacerki wychodzimy tylko pod wieczor bo ja mam alergie i troche zdycham .chyba ze babcia albo tatus sie skusza szybciej wyjsc.Pozdrawaimy

 

[kiwiatuszek]

iwon.m witaj cieszę się że aż dwie dziewczyny przypadaja na jednego chłopcka
Muszę go dobrze zareklamowac to na pewno przypadnie do gustu panienkom zwłaszcza, że w naszym otoczeniu sa sami chłopcy. Od wczoraj pada deszcz więc pewnie juz lepiej znosisz alergię. Na co dokładnie jesteś uczulona?

Moje maleństwo jak miało dwa miesiące

Musze sie pochwalic, że całkiem nieźle zniosłam powrót do pracy..... ale pewnie zmienię zdanie po długim weekendzie z Adasiam. Pocieszam sie jak umiem.
Karilokajak się trzymasz z Robertem?

 

[iwon.m]

Witam !Mnie dopadła alergia na kwitnace drzewa głownie bez ale juz przekwita wiec juz niedlugo będzie to meczyc.A widzisz w twoim towarzystwie Kwiatuszku chłopców u mnie jest wręcz przeciwnie do okoła rodza sie same dziewczyny mamy tylko jednego rodzynka jak do tej pory. Moze wymieszamy towarzystwo nasze będa miały dzieci w czym wybierać :laugh: :laugh: