Pozwoliłam sobie na zacytowanie siebie, bo przy tak ruchliwym synku trudno mi znaleźć czas na poklikanie w babyboom.karioka pisze:Cześć Dziewczyny!!!
Dawno mnie nie było na babyboom i nie wiem co się u was dzieje . Postaram się w skrócie zrelacjonować co u nas. Ja niestety nie mam swobodnego dostępu do komputera, bo dzielę się nim z mężem i córką. Dlatego tak rzadko tu zaglądam.
No to zaczynam:
Od trzech tygodni walczymy z ospę, którą do domu przyniosła z przedszkola Sara. Po dwóch tygodniach wysypało mnie (w ten sposób dowiedziałam się, że jednak ospy nie przechodziłam ) i zaraz następnego dnia Robercika. Ja w sumie (mimo wieku) przechodziłam najłagodniej. Tydzień minął, a na ciele zostało mi kilka strupków. Natomiast Robert jest niemiłosiernie wysypany : i niestety się drapie.
Jeżeli chodzi o postępy Roberta, to od ponad trzech tygodni podziwiamy jego raczkowanie ;D. Raczkuje klasycznie. Przemieszcza się już bardzo swobodnie, sam siada i staje przy mebelkach oraz woła: baba, papa, mama i inne różne niartykułowane dźwięki. Jego ulubionym zajęciem jest huśtanie i zwiedzanie różnych niebezpiecznych zakątków naszego mieszkania
Wszystkim malutkim chorowitkom życzę dużo zdrówka
Cieszę się, że są nowe forumowiczki z Opola i widzę, że też nie macie zbyt wiele czasu
Pozdrowiam Was wszystkie seredecznie i może kiedyś się spotkamy na jakimś spacerku :laugh: