witajcie...
Vonko- przestanze czytac takie artykuly,bo nie ma az tak znaczenia twoj biologiczny wiek jak psychiczny.... lepiej miec 45 lat i byc swiadomym posiadania dziecka niz 20 i przezywac wpadke..... poza tym ja mieszkam w kraju,gdzie wiekszosc kobiet tu urodzonych i wychowanych wlasnie zaczyna myslec o potomstwie po skonczeniu 30-35 lat i nikt nie uwaza,ze one sa za stare.... wrecz przeciwnie tu patrza na 20 parolatki dziwnym okiem,ze juz maja dzieci.... wiec glowa do gory i przepedz takie mysli..... a co do hydraulika to mi by sie tu jeden przydal,nawet stary ale dobry fachowiec....;-)
w sobote musze jakiegos zawolac bo cos nie podobaja mi sie odglosy dochodzace z pralni i jakby mam mniej cieplej wody.... albo ojciec mojego kochania znowu cos pokombinowal z woda.... fakt faktem hydraulik mi potrzebny....
Sensi- dzieki za wyjasnienie o serze... wiedzialam,ze sa jakies mieszanki ale nie bardzo jak to rzeczywiscie wyglada.... nosisz juz spodenki?
Carioca-ja tez kiedys nie wyobrazalam sobie niepracowac,a teraz nie mialabym absolutnie nic przeciwko temu... przynajmniej dopoki dzieci nie pojda do szkoly.... a pozniej to tylko na pol etatu,bo inaczej w zyciu sie nie wyrobie ze sprzataniem,gotowaniem itp.....
Monik- bedzie dobrze ... zobaczysz....
Kajda- ja sie pisze jak najbardziej... u nas juz zapowiedzieli na czwartek powrot zimy ( tak jakby juz sobie poszla....) a co najgorsze to tez tzw. mrozacy deszcz,ktory jest niczym innym jak spadajacym z nieba lodem zamieniajacym sie natychmiast w zwykla slizgawke i watpliwie uprzyjemniajacym zycie kierowcom .... jak rzeczywiscie tak bedzie to do pracy nie pojde bo sie boje jezdzic w takich warunkach,a w czwartek mam na prawde duzo jezdzenia od 14h30 do 18h30 jestem praktycznie w samochodzie.....
Najko-taki dodatkowy dzien bylby na prawde cudowny... ja wlasnie przy najblizszej zmianie pracy bede szukala tylko od poniedzialku do czwartku.... ale mam nadzieje,ze juz nie bede zmieniac pracy tylko z tej pojde prosto na macierzynski....
Antila- przytulanko w srodku dnia to teraz tylko z powodow praktycznych i checi wykorzystania prawdopodobienstwa mojej owulki,bo jak nie w ciagu dnia to pozostaje nam tylko weekend.... fakt jest przyjemny,ale mi w tej chwili bardziej brakuje takiego spontanicznego,a nie wyliczonego ostatnio.... a poza tym jak sie czujesz?
Jagus-co u ciebie?
no i reszta 30-tek jak sie macie?