reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witam
Serdecznie wszystkim dziękuję za gratulacje - choć narazie staram się jeszcze nie zapeszać - niewiele osób wie ! czekam do 12tyg. z oficjalnym ogłoszeniem tej nowiny..........
Majeczko no niestety nasz doktor z kliniki jeszcze nie wie - i też Go nie wybrałam tylko z tego powodu ,ze nie pracuje w żadnym szpitalu a ja wolę dmuchać na zimne- wiesz jak traktują ciężarne w szpitalu jak nie pracuje w nim lekarz prowadzący - no niestety polska rzeczywistość.
Co do mdłości też je mam zależy od dnia. Z porad? nie wiem czy w ogóle są na to jakieś porady - może doświadczone ciężarówki coś napiszą- w każdym razie:
1.jem często ale mniejsze porcje - nie dopuszczam do głodu
2. stosuję przekąski typu orzechy włoskie, migdały,jabłka.
3.doskonale są landrynki owocowe Wedla!
4.wybieram potrawy łagodne.
5.rano przed wstaniem trzeba przegryźć tosta,sucharka,herbatnika- popić ciepłą herbatą (mąż lub termos) i dopiero po 15 minutach wstać:-) dla niepracujących
Najeczko nie wiem co więcej mogę napisać poza to ,ze jestem ogromnie szczęśliwa i jeszcze do końca nie potrafię się cieszyć .za miesiąc usg oceniające przezierność tzw. genetyczne a póki co uważać na siebie, na chorych - wcinam kwas foliowy 3mg i duphaston i luteinę.............
Trzymam kciuki za szczęśliwy przebieg porodu!!!
Leyna jakaś nowa dieta cud na grzybki????
Barefood witam na wątku i życzę byś jak najszybciej dołączyła do mamuś
Kajduś termin jeszcze na sierpień ale ostatni 31 !!!A jak Ty się czujesz już trochę wstajesz?
CArioca bardzo dziękuję za gratulacje - w imieniu przeszczęśliwego tatusia również Sensi mam nadzieję ,ze jako doświadczoną mamę będę mogła czasem zapytać ? zwłaszcza o dobre odżywianie ???:-)
Moniś :-):-D:tak::laugh2::rofl2::rofl2:cieszę się ,że z dzidziulkiem wszystko dobrze też bym się nie zdecydowała na Pappa - bo co to zmienia ????????
Oluś :-) czekamy
 
reklama
Monik dieta jest straszna na początku, potem się człek przyzwyczaja ;-) ja i tak nie mam takiej drastycznej diety jak ludzie z grzybicą układu pokarmowego, bo Ci to chyba tylko same warzywa jedzą :-(

dlaczego grzybki wracają? no cóż, wiele odpowiedzi może być:
- nie wyleczone do końca zapalenie
- autozakażanie (np z jelit)
- osłabienie organizmu, w tym problemy z prawidłowym pH pochwy (powinno być poniżej 4,5), z reguły bardzo mała ilość ochronnych pałeczek kwasu mlekowego w organizmie
- Twój mąż jest nosicielem candidy i Ciebie zaraża (w przypadku gdy nigdy nie był leczony mógł się zarazić od Ciebie; z reguły nie mają faceci objawów, i zakażają nieświadomie) - poproś gina o coś dla męża, a jak nic nie da to sama kup mu krem Clotrimazol w aptece bez recepty i niech się smaruje przez jakieś 2 tygodnie

zazwyczaj grzybki lubią atakować po owulacji, przed @ bo wtedy zmienia się kobiecie pH pochwy.
ja bym jeszcze wykluczyła sztuczną bieliznę (dobra jest wysokoprocentowa bawełna), stringi, ostre środki do prania, a także rożne mazidła do higieny intymnej (polecam za to Laktacyd).

a w ogóle to powinnaś sobie zrobić posiew z pochwy, żeby zobaczyć, czy oprócz candidy nie masz też zapalenia bakteryjnego, bo to często idzie w parze.

Anusieńka to nie jest żadna nowa dieta cud na grzybki bo samą dietą z grzybicy nie da się wyleczyć. ale candida karmi się cukrami, zwłaszcza tymi prostymi. nie wystarczy zaaplikować środki przeciwgrzybicze i już po sprawie. trzeba oddziaływać całościowo na organizm. dieta nie pozwala na dokarmianie grzybów, więc leczenie jest bardziej skuteczne. dietę stosuje się drastycznie przez pół roku a potem kontynuuje w łagodniejszej wersji po to, żeby candida nie wróciła. cały sukces leczenia na tym polega.
ja co prawda nie mam grzybicy układu pokarmowego, ale nawracającą pochwy. i u mnie problemem jest brak ochronnych pałeczek kwasu mlekowego nie tylko w pochwie, ale w całym organizmie. muszę zatem stosować dietę, aby nie dopuścić do namnażania się grzybków dopóki nie doprowadzę do równowagi swojej flory bakteryjnej.
dieta jest fajna, bo już schudłam ponad 4 kilo ;-) wyszczuplałam w udach i pasie (mam wreszcie płaski brzuch o czym od czasu porodu mogłam pomarzyć a ćwiczyć mi się nie chciało). zmniejszył mi się cellulit. no i czuję sie naprawdę dobrze :tak: dolegliwości ustąpiły, mimo że nie używam w tej chwili dopochwowych leków chemicznych, choć zdaję sobie sprawę, że to nie koniec leczenia.
dietę stosuję od 4 miesięcy. nowe probiotyki od miesiąca. wcześniej zażywałam LaciBios Femina, ale na mnie w ogóle nie działał. Dicoflor jak widać jest skuteczniejszy. no i w tym tygodniu mają do mnie w końcu dojść te leki z Niemiec wspomagające układ odpornościowy.
jeszcze jakieś pół roku leczenia i mam nadzieję, że moje kłopoty miną :tak: a wtedy zaczniemy z mężem starania o córcię :tak:
 
Witajcie!!!

Ale mam lenia!! Nic mi sie nie chce :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

I spiesze sie pochwalic nowymi wiadomosciami!!! Bylam dzisiaj na usg i zobaczylam jeden z najpiekniejszych widokow jakie kiedykolwiek widzialam...Moje wlasne dzieciateczko z bijacym malenkim serduszkiem... Boze, coz to byl za piekny widok... Dzidzia ma juz 2,5 cm i ma sie dobrze, wszystko jest ok. beta w normie 98592 mIU/ml
Majeczka ciesze sie razem z Toba!!! Na pewno to niesamowite uczucie zobaczyc pierwszy raz swoja dzidzie!!!

Leyna a jak tam sprawa z grzybkami Twojego malucha?? No chyba ze cos przeoczylam :zawstydzona/y:

Barefoot witaj wsrod staraczek!!!

Novaczka jak milo ze do nas luknelas!!! Nie opuszczaj nas :-:)-:)-(

Anusieńka WIELGACHNE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moniolek super ze z maluszkiem wszystko w porzadku!!! No i to pozdrowienie na koniec.... ehhhh... tylko pozazdroscic!!!

Esenbach mam nadzieje, że nie zabalowałaś za bardzo na skokach i do nas szybko wrócisz. ;-)
Jestem, jestem....:-D

Monik uuuu a co to za paskudztwo!!!:wściekła/y::szok::no:

Eshenbach jak było w Zakopcu? :happy: Czekamy na relację

Wiec jak bylo.... hmmm... do Zakopca pojechalam chora i stalam tam po 14 godzin z strasznym katarem, goraczka itp... Stalam na bramie - ja akurat z takim chlopakiem robilam "rewizje" (sprawdzalismy czy ktos nie wnosi niebezpiecznych rzeczy, alkoholu, czy nie jest pijany itp...). Praca dosc meczaca ale efekty... hmmmm.... mam po tym weekendzie dosc dobrze zaopatrzony barek ;-):tak::-D:-)
Ekipa z ktora stalam na bramie byla super, natomiast co do innych osob - mam wiele zastrzezen i w sumie to oni popsuli caly wyjazd ale nie tylko mnie.... Fotek na razie zadnych nie mam (moze ze 3 w sumie na aparatach ludzi bede miala).
Ale za to wieczory na noclegu byly super... poimprezowalam ostro :-D:tak::-) i chyba tylko dlatego udalo mi sie nie rozlozyc dokumentnie i nie wyladowac z zapaleniem pluc w szpitalu...

To chyba na razie na tyle... A w najblizszy weekend musze gdzies na nartki sie wybrac!!
 
Witajcie!
Kolejna ciężka noc za mną, ale cóż... Trochę nie wytrzymuję i porządkuję co poniektóre szafki i sprawia mi to dużo przyjemności, jakaś dziwna chyba jestem:-D. W moim szpitalu nadal remont i nie przyjmują na oddział położniczy, zobaczymy co będzie dalej. Ale już wiem do jakiego pojedziemy jakby co. Ale to jeszcze troszkę, mam nadzieję.
Sensi możecie coś zbędnego wypakować, przydałoby się.:tak: Np. czy rzeczywiście są potrzebne ręczniki dla dziecka? I może niepotrzebnie polarek dla siebie biorę, skoro w szpitalu pewnie ciepło? A tak poza tym to chyba wszystko potrzebne...
Moniolku jak samopoczucie?
Barefoot a kiedy teścik?
Monik z grzybkiem mam nadzieję szybciutko sobie poradzicie z lekarzem. Mi też tak co kilka miesięcy się pojawiały drożdżaki i mam wrażenie, że w stanach jakiegoś osłabienia ogranizmu, zmęczenia. A ziółka już pijesz, czy wstrzymujesz sie do wizyty?
Anusieńko 12 tydzień już niedługo!:tak:Jesteś na zwolnieniu? A za kciuki dziekuję, bardzo sie przydadzą! Ale jeszcze troszkę poczekamy z Ewunią.;-)
Leyna przez te przejścia jesteś specem od grzybków:yes: Jak dobrze, że już lepiej!
Eschenbach czyli w sumie wyjazd udany?:-)
Dobrej nocki Wszystkim!
 
Witam wieczorkiem :-)

Leyna Z tego co piszesz to dużo rzeczy zapobiegawczych stosuję. Od pierwszego zapalenia leczenie miałam ja i M. Nie używam żadnych mazideł do higieny intymnej, tylko nasze poczciwe szare mydło. Bieliznę też noszę bawełnianą. jem dużo jogurtów. Ale jak będę na wizycie to poproszę o ten posiew. Może faktycznie jeszcze jakieś bakterie tam są. Może właśnie dla tego teraz nie mam takiego śluzu płodnego jak kiedyś? Mam nadzieję że ginek wszystko mi wyjaśni i podejmie odpowiednie kroki :happy:
Eschenbach no to miałaś ogólnie niezłą imprezkę :-D Dobrze że Cię to choróbsko całkiem nie rozłożyło :tak:. A na te nartki to i ja się szykuję. Oczywiście zaczniemy razem z M. od oślej łączki;-) Już czuję jaka będzie jazda ;-):-D Ubaw będzie po pachy :-D A Ty zanim wybierzesz się na te nartki to wylecz się porządnie :tak::-)
Najeczko ziółka już zaczęłam pić. W smaku są paskudne, ale o dziwo zaczynam się do nich przyzwyczajać:-p. A ty kochana tak nie szalej z tymi porządkami ;-):-)
Antilko a kiedy Ty masz tą wizytę u lekarza??

Spokojnej nocki trzydziesteczki :-)
 
Sensi mam nadzieję ,ze jako doświadczoną mamę będę mogła czasem zapytać ? zwłaszcza o dobre odżywianie ???:-)

Oczywiście:tak:

Sensi możecie coś zbędnego wypakować, przydałoby się.:tak: Np. czy rzeczywiście są potrzebne ręczniki dla dziecka? I może niepotrzebnie polarek dla siebie biorę, skoro w szpitalu pewnie ciepło? A tak poza tym to chyba wszystko potrzebne...

Ręczniki dla dziecka nie były mi potrzebne-dziecko przynoszono mi wykąpane i przebrane (w moim szpitalu nie były potrzebne ubranka dla dziecka-szpital je zapewniał). Pampersy miałam swoje-w szpitalu używali tetry.
 
Najka nie bylo nawet najgorzej... chociaz nastepnym razem gdy pojedzie ten czlek to sie 100 razy zastanowie zanim pojade... ale coz... roznych Pan Bog ma lokatorow na ziemi:wściekła/y:

Monik a gdzie i kiedy sie wybierasz na nartki??
 
reklama
Eschen ja już w pracy od pół godziny:tak:. Nie śpię od 4.30-mój żywy budzik ma automatycznie nastawioną tą godzinę na rozpoczęcie porannego szaleństwa:laugh2:
 
Do góry