Dobry wieczór kobity
Przepraszam, że mnie nie było, ale czas ostatnio coś za szybko mi płynie

i ledwo wyrabiam się ze wszystkim
Sensi takie bezzębne przywitanie to esencja radości :-) Bezcenne

Masz rację-panaceum na wszystkie dolegliwości

Monik pozwoliłam sobie zerknąć na Twój wykresik;-) Wygląda obiecująco

Sensi no to teraz pracujesz na dwóch etatach
Antilko na trzech

: pracownik, matka i żona (czytaj kucharka, praczka. sprzątaczka itd. itp.)
Ja juz po! Egzamin do przodu... choc dzis mialam duuuuuzooo szczescia!!! Bo ile mozna sie nauczyc przez jedna noc....
To nie szczęście, tylko inteligencja



A już myślałam, że mogłabym się wczesniej uwolnić od tego oszczędzania
Sensi fajnie, że Kubuś z babcią szczęśliwy. A jak Cie w pracy przywitali?
Najeczko oszczędzaj się, bo jak pojawi się dzieciątko, to podusia będzie Ci pachniała z daleka
A w pracy? Nie byli tak bardzo za mną stęsknieni, bo na macierzyńskim odwiedzałam ich raz w tygodniu

. Od razu wpadłam więc w wir zajęć-szef podarował mi narzędzia

(nowy mega-wypasiony laptopik i aparat fotograficzny oraz nowe autko) i nie pozostało mi nic innego jak zabrać się za robotę. No, ale to mój żywioł



.......................................................
Dzisiaj dogodziłam sobie (i mężulkowi) kulinarnie. Stwierdziłam, że muszę się podtuczyć, bo podobno wychudłam straszliwie

( mój mąż ma na to określenie :"wyschłaś"). Na obiadek była pieczona karkóweczka i serniczek na deser


.........................................
Oluś odezwij się do nas