reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Dzień dobry:happy2:

Monik co się stało:confused:

Leyna
ja chcę definitywnie zakończyć laktację jeszcze przed powrotem do pracy. i to w miarę szybko..Robię to głównie ze względu na siebie i swoje zdrowie, bo na chlebie, margarynie i mięsie daleko nie zajadę:no:
jak sądzisz-już 4 dni podaję Bebiko omneo i nie ma żadnej reakcji alergicznej-chyba już nie będzie:confused:
 
reklama
Sensi wczoraj miałam totalnie chory dzień:-(. Coś we mnie pękło i się rozsypałam. Na szczęście dzisiaj jest już ok :-)
Cała sprawa dotyczy tego że mój M odkąd ma nową prace ciągle pracuje na drugiej zmianie. Charakter pracy ma taki że rzadko kiedy może wyjść po ośmiu godzinach. Ostatnio wracał o 11:30. Kładziemy się spać koło pierwszej w nocy. No i moja frustracja tak długo narastała aż wczoraj właśnie pękła. Z tego wszystkiego pewnie nici z fasolki w tym miesiącu. No bo oczywiście nie było kiedy się poprzytulać. Z testów owu które robiłam wynika że owulacja mi się przesunęła o dwa dni, a przytulanek nie było :no:. Tyle cierpliwie czekałam na te ponowne starania, a tu los takie kolejne kopniaki mi robi :wściekła/y:.
Dzisiaj już sobie wszystko sama wytłumaczyłam i wzięłam całą sprawę za kolejne wyzwanie.
Jak tak dalej pójdzie to się zrobię twarda jak kamień :confused::no:
Dzisiaj za to widzę plusik całej sytuacji, bo bardzo chciałam mieć dzidzie z września. A jakby się udało w następnym miesiącu zafasolkować to termin by wyszedł właśnie na wrzesień :tak:
 
Dzień dobry:happy2:

Monik co się stało:confused:

Leyna
ja chcę definitywnie zakończyć laktację jeszcze przed powrotem do pracy. i to w miarę szybko..Robię to głównie ze względu na siebie i swoje zdrowie, bo na chlebie, margarynie i mięsie daleko nie zajadę:no:
jak sądzisz-już 4 dni podaję Bebiko omneo i nie ma żadnej reakcji alergicznej-chyba już nie będzie:confused:

Sensi... tak na marginesie to Ci powiem, że na tym chlebie, margarynie i mięsie to można troszkę ujechać ;-) tylko, że jak mówisz, jest to kosztem zdrowia. coś o tym wiem :dry:
co zaś do alergii... jak Piotruś nie miał jeszcze 2 miesięcy miałam bardzo poważny kryzys laktacyjny i postanowiłam raz dziennie dokarmiać go butlą. też się cieszyłam, że nic mu nie jest, kiedy nagle wysypka wyskoczyła po 7 dniu :baffled: ja bym jeszcze poczekała. poza tym... to jest tak, że przy 1-2 butlach dziennie nic może nie być, ale już 4 butle spowodują reakcję alergiczną...

no właśnie Monik, co się dzieje:confused:
doczytałam :-( przykro mi, bardzo mi przykro :-( ale wierzę, że uda Ci sie przezwyciężyć te problemy :tak:
 
Jestem :-):-):-):tak::-D

Sensi faktycznie że tutaj ostatnio totalne pusteczki się zrobiły:szok: Gdzie te nasze trzydziesteczki się podziewają????

A ja siedze zajadam pistacje :-p i jednym okiem patrze na fajny film na dwójce, a drugim okiem patrzę co u Was. Ale nie naczytam się tutaj dzisiaj wcale :eek:
 
a witajcie, ja mam duzo zalatwiania i spraw zwiazanych z przeprowadzka... Do tego zauwazylam, ze Stas mial troche krwi w kupce, a rano meczyl sie z kupalkiem. Normalnie wymiekam, niedlugo to juz wogole niczego nie bede jadla :/ ten moj krolewicz ma chyba na wszystko alergie... Cere ma calkiem ladna, choc nie jest idealna. Na wszelki wypadek ide do lekarza we wtorek. Podejżewam jedno - mały dostał wczoraj sztuczne mleko, bo mojego odciagnietego braklo wczoraj, a Stas byl u babci, bo ja latalam po sądach i spółdzielniach i może on xle zareagował na to mleko? To był Bebilon Pepti, coś tam jest na bazie serwatki.
Monik - lepszy nastroj?
Sesni - myslalam ze juz od ponad tygodnia Kubuś należy do butelkowych bobasków? A, że się zapytam, jak tam piersi podczas odstawiania, ale chyba jako "prawie lekarz" :) nie zrobisz sobie zastoju albo czegos w tym stylu, prawda?
 
witajcie...
ja nie pisze,bo albo spie albo cierpie... leki nie pomagaja zbytnio,a nawet powiedzialabym,ze wzmagaja symtomy... jest mi bardzo nieprzyjemnie az do bolacego szczypania w pochwie podczas oddawania moczu i szczegolnie po zaaplikowaniu leku na grzybki... nie wiem co mi jest... jak w poniedzialek mi nie przejdzie to dzwonie do rodzinnej.... poza tym spie duzo i bola mnie nadal piersi... dzis kupilam sobie trzy nowe biustonosze ale jeden oddam,bo brzydko lezy i dokupie jeszcze dwa z tych co juz mam... no i kupilam maszyne do szycia i naprawa overlocka nie powinna przekroczyc $100,wiec jestem bardzo zadowolona... jutro w czasie dnia zrobie zdjecia pieluch,sukienki co ja uszylam we wrzesniu i salonu i wam wstawie :tak:
nie mam sily wiecej pisac,ale obiecuje poprawe jak mi przejdzie ciut :tak:
pozdrawiam :-)
 
Sesni - myslalam ze juz od ponad tygodnia Kubuś należy do butelkowych bobasków? A, że się zapytam, jak tam piersi podczas odstawiania, ale chyba jako "prawie lekarz" :) nie zrobisz sobie zastoju albo czegos w tym stylu, prawda?

Carioca wczoraj wieczorem wymiękłam-Kuba zrobił sie na policzkach czerwony i zaczął sie drapać:-:)-:)-( to raczej oznacza koniec tego mleka :-:)-( dzisiaj rano ma ładną buzię więc sama nie wiem, czy jeszcze ryzykować...........cholera jasna:wściekła/y::wściekła/y:

Wybiorę się do tej pani dr., która nie chciała wypisać Kubie mleka i powiem co myślę :wściekła/y::wściekła/y:

Carioca Bebilon pepti, to preparat leczniczy-z założenia nie powinien wywołać alergii; no chyba, że Staś uczulony jest na coś innego niż białko mleka krowiego:confused:

A co do cyca-przez pierwsze 2 dni karmiłam Kubę tylko w nocy, a w dzień odciągałam tylko tyle, żeby sobie ulżyć (cyce przypominały arbuzy). A trzeciego dnia wielkość biustu wrócił do stanu przedciążowego, więc myślę, że jeszcze trochę i bezboleśnie pożegnałabym się z mleczarnią.



A teraz wiadomość roku:
teściowa po 4 miesiącach przypomniała, że ma wnuka i dziś przed południem zapowiedziała wizytę:szok::szok::szok::szok::szok:, i dlaczego mnie to nie cieszy:confused:;-)
 
reklama
dzien dobry:)
u nas od rana snieg popaduje i ponuro za oknem... ale juz za miesiac swieta!!
przez kilka ostatnich dni nie czulam sie za dobrze, walczylam, zeby sie nie rozlozyc. od wczoraj juz lepiej i ma nadzieje, ze nie zachoruje, bo to ostatnia rzecz ktora mi teraz jest potrzebna!
sensi, mimo wszystko mam nadzieje, ze wizyta sie uda...
Najeczko, wrocilas juz?? czekamy na relacje:)
Car, ach tak to jest z tym sztucznym mlekiem... mam nadzieje, ze sytuacja juz sie nie powtorzy:)
Ewa, to samopoczucie jest zupelnie normalne, wiec odpoczywaj jak najwiecej. A leki musza w koncu pomoc:)
monik, witaj:) nie pisz ze z fasolki nici, nigdy nie wiadomo, moze akurat:) sciskam:)
alus, co u ciebie?
zmykam, ide do sasaidki na drugi zastrzyk z pregnylu. gdzies po nastepnym weekendzie bedzie wiadomo....;-)
anusienka, vonko, Leyna - buziaki i milego dnia:)
 
Do góry