reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie wieczorkiem!
Mamy córeczkę!:biggrin2::-D Nasze przeczucia sie sprawdziły!:biggrin2: Taka jest fajna:)))
Szyjka skróciła sie jeszcze o 3 mm, ale jest zamknieta, co bardzo ważne! Zobaczymy co mój lekarz w poniedziałek zaleci dalej, ten co robił usg proponował ten krążek - pessar, żeby jednak tą szyjkę zabezpieczyć, ale to juz mój gin podejmie decyzję.
Ale i tak jest dobrze i bardzo sie cieszymy. Nowy termin na 25 lutego.
Carioca uściski dla Ciebie i Stasia (może wymagający Staś pozwoli jednak mamie od czasu do czasu coś napisać?;-)), Wszystkie 30stki dobrej nocki!
 
reklama
Dzień dobry zimowo :-)

Najeczko ale super !!! :-) Ja też maże żeby mieć dziewczynkę :-)
Zobaczymy co Ci doradzi gin w sprawie tej szyjki, ale tak jak piszesz jest dobrze i będzie wszystko dobrze do końca :tak::-) No to teraz możesz zacząć kupować różowe sukieneczki ;-):-D
Carioca dobrze że chociaż z partyzanta nas podczytujesz :-D Pozdrowionka dla Was :-)

Jak to dobrze że dzisiaj już piąteczek :cool2: W końcu się jutro wyśpię :-D
Mój M znowu ma drugą zmianę i wczoraj mu zapowiedziałam, że jak coś z tym nie zrobi to zadzwonię osobiście do jego przełożonego i powiem że musi zwolnić mojego męża z drugiej zmiany, ponieważ teraz to ma w obowiązku robienie dziecka a nie siedzenie po nocach w pracy :-p;-):-D
Obiecał coś z tym zrobić :rofl2:

Miłego piąteczku 30-tki :-)
 
Najeczko córcia super :-) a imię już wybrane? co do szyjki, to ważne, że zamknięta :tak:

Monik hehe, ciekawe co by powiedział szef męża na takie Twoje wyznanie ;-)
Piotruś już skończył zabiegi na stópki. pomogły i buciki też, bo rzadko podwija paluszki, tylko wtedy gdy jest coś nowego i on jest tym bardzo podekscytowany

Sensi Piotruś jeszcze nie siada na nocnik. na razie go nosi z kąta w kąt :eek:

a wysypka jest coraz gorsza :-( dziś będę umawiać wizytę do dermatologa...

w ogóle ostatnio u mnie do bani
1/ boli mnie to podbrzusze i na dodatek mam wrażenie, że grzybica znów atakuje, choć teoretycznie może to być po tej maści z estrogenem (na ulotce jest napisane, że działania niepożądane to świąd)
do gina chciałam iść dopiero po zrobieniu posiewu, a najwcześniej mogę go zrobić w przyszły poniedziałek, bo muszę odczekać 2 tyg po leczeniu metronidazolem
2/ już 2 miesiące walczymy z Piotrusiową infekcją
3/ tydzień temu zepsuła nam się drukarka (akurat drukowałam dla ojca deklaracje ZUS, więc to mała katastrofa była)
drukarka nie do naprawy, bo to staroć nad starocie i już nie ma części, a nawet jak są to koszt byłby przeogromny
4/ wczoraj Piotruś zepsuł mi na cacy okulary :-( pękła podstawa pod śrubką przy zausznikach... nie da się naprawić :no: Sz mi jakoś to sklecił doraźnie, ale wygląda paskudnie... miałam już jakiś czas kupić nowe okularki (te maja 8 lat), ale zawsze jakieś inne rzeczy do kupienia były ważniejsze... miałam sobie kupić buty zimowe, bo nie mam żadnych (zeszłoroczne mi się popsuły - przemakają, skleić też się ich nie da...)
5/ także wczoraj padł nam monitor... to już w ogóle porażka, bo zbliża się czas podatków i nie mam jak ojcu zaksięgować dokumentów...

wiecie... za dużo w jednym czasie złych rzeczy... i to jeszcze takich, które wymagają dużych nakładów finansowych...

przepraszam, nie chciałam Wam smęcić, ja wiem, że macie poważniejsze problemy ode mnie :-( i wiem, że są gorsze nieszczęścia... a ja mam męża, zdrowe dziecko i oboje mamy pracę, więc jakoś to będzie. tylko muszę teraz pozytywnie zacząć myśleć :tak:

miłego dnia :tak:
 
Leyna o matko :szok::szok::szok: ale się nazbierało :no: Bardzo bym chciała Ci jakoś pomóc. Ale w końcu przyjdzie czas że się odbijecie od złej passy i słoneczko wyjdzie zza chmur :tak::-) Bądź silna i się nie poddawaj :-) A nam tutaj właśnie pisz jak najwięcej bo w ten sposób Tobie jest ciut lepiej, a my choć trochę pomożemy poprawić Ci nastrój ;-):-):-):-)
 
Witajcie już jestem:-)
Najeczko strasznie się cieszę. Wiedziałam, że to będzie makowa panienka:-D
Vonko fajnie, że się odezwałaś. Laparoskopii zupełnie się nie bój.
Ewuś muszę doczytać, co postanowiłaś z pracą, bo gdzieś mi to umknęło:zawstydzona/y:
Wszystkie 30 serdecznie pozdrawiam

I jeszcze jedno. Na szkoleniu stało się coś, co spowodowało, że czuję się rozwalona na milion części........Nie sądziłam, że coś takiego może mnie jeszcze w życiu spotkać.Postaram się napisać coś więcej na zamkniętym, jak tylko zbiorę myśli:zawstydzona/y:
 
Witajcie!
Carioca Sensi jeszcze sie nie urodziła, a już są absztyfikanci:-D
Monik dobre z tym telefonem do szefa!:laugh2:
Leyna jejku, współczuję, faktycznie za dużo tego!:no: Ale poradzicie sobie z tym powolutku!
A co do imionka to musimy wybrać jedno z trzech, będziemy dyskutować w weekend pewnie!:biggrin2:
Antilko uściski cieplutkie przesyłam. :tak:Napisz nam co się stało, jeśli będziesz chciala. I trzymaj się...
Słonecznie pozdrawiam 30stki !
 
Witajcie:happy:

Antilko:confused:
Najeczko teraz musisz nam zdradzić imię córci;-)
Monik chłopaki też są fajne (mówię Ci to ja i Leyna)
Leyna :wściekła/y: nieszczęścia chodzą parami niestety. A okulary bardzo ważna sprawa-wiem, bo sama noszę. Ja mam 2 pary-jedne takie bez oprawek antyrefleksy-same szkiełka (tzn. plastiki) do których bezpośrednio przymocowane są te uchwyty na uszy (nie polecam Ci takich, bo chociaż ładne ale mało stabilne-śrubki ciągle się luzują:confused2:); druga para to fotochromy + antyrefleksy-w nich oprawka jest też na górze szkiełek-na dole żyłka. Jestem z nich bardzo zadowolona, chociaż miałam co do nich opory, ale mąż mnie namówił i zasponsorował. Fotochromy są super jeżeli jeździsz samochodem:tak:. Ja mam je już 3 rok i wtedy mąż zapłacił coś ok. 700 zł (oprawki były w średniej cenie). Ale bardzo polecam:tak::tak:

Ewo mamusiu, co u Ciebie :happy:

Wszystkie 30-dziestki-buziaczki;-)
 
reklama
witajcie...
Leyna- wspolczuje tej zlej passy,ale wierze,ze ona szybko minie :-)
Najeczko-gratulacje coreczki! tak jak podejrzewalysmy wczesniej :tak::-)... oby i u mnie sie sprawdzilo ;-):-D:-D:-D
Sensi-rzeczywiscie koszt okularow jest jak z ksiezyca! chociaz tutaj nie jest tanio rowniez... na szczescie ja wynosilam sie okularow za dziecinstwa - mialam wade dziedziczna,ktora mozna bylo skorygowac tylko w dziecinstwie i moj ojciec mnie pilnowal gorzej niz pilnuja wiezniow w wiezieniu,zebym nosila okulary... on ma ta sama wade niewyleczona.... a 3 lata temu bylam u okulisty tutaj i badal mnie chyba z polgodziny i stwierdzil,ze moze mi tylko pogratulowac tak dobrego wzroku :-)... ale z nasze dzieci bedziemy musieli badac od poczatku,bo Joe tez nosi okulary...
Carioco-Stas rosnie :-)
Antilo-na razie postanowilam pracowac na pewno do swiat w mojej pracy,chyba,ze mnie bardzo wpienia i zrezygnuje natychmiastowo.... a w miedzyczasie szukam pracy,ale nie do konca jestem pewna jeszcze co zrobie... najchetniej bym siedziala w domu-ja z tych co lubia siedziec w domu,ale po 3 miesiacach zaczelabym dostawac krecka,wiec wole pracowac,no i w ten sposob czas szybciej minie i mniej go na glupie myslenie :tak::-)

czuje sie ok,piersi nadal pobolewaja i momentami nawet bardzo,siusiam czesto, zaczelo bolec mnie podbrzusze i troche sie boje,ale moze to tylko niestrawnosc ( jakos tak boli na zatwardzenie -sorry za obrazkowosc:zawstydzona/y:), sennosc nadal a poza tym nic innego na razie... czasami tylko lekko mnie mdli,ale bez potrzeby przytulanek z panem kibelkiem i szczerze wolalabym uniknac tej "przyjemnosci" choc bylby to mimo wszystko dobry znak :-D
pozdrawiam reszte 30-tek!
 
Do góry