reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Antilko jak bym miała swojego prywatnego konia to ja bym mogła Cię nauczyć jeździć konno:tak:. Nauczyłam już bardzo dużo ludzi, kiedyś pracowałam jako instruktor jeździectwa. Teraz to jestem zwykłym gryzipiórkiem:-D i od czasu do czasu gdzieś uda mi się pojeździć.
Ewuś takie zakupki to już będzie kulminacja część budowy domku ;-) Nie mogę się już doczekać. Ale ja mam też zdolności manualne i techniczne, więc i w samych pracach budowlanych chętnie będę uczestniczyć:-)
Ale ten ból gardła to niepokojący jest. Kuruj się szybciutko i nie dawaj się chorobom.
Ja wczoraj też wypatrzyłam fajne butki, i chyba się na nie skuszę. A swoje z nowymi butami to trzeba wycierpieć:confused:
 
reklama
monik75 własnie na innym forum pisałam do ciebie że razem będziemy sie starać od listopada, a dlaczego ty musisz czekać ja z powodu poronienia, no to zobaczymy jak będzie, jutro robię badanie hormonów prolaktyna, progesteron i tarczyca
 
Ena ja jeszcze muszę poczeka do listopada ze starankami ponieważ w marcu tego roku miałam operację wyłuszczenia mięśniaków. Wcześniejsze poronienia były spowodowane właśnie tymi mięśniakami. Była to operacja klasyczna i miałam otwieraną jamę macicy. Na szczęście wszystko się już zagoiło i od listopada mam pozwolone staranka:-)
Powodzenia w badankach :-) Mam nadzieję że wszystko wyjdzie ok:tak:
 
Monik to szkoda, że nie masz konika:-(Moze jednak mogłabyś polecić jakiegoś fajnego instruktora w okolicy Krakowa.Chciałabym nauczyć się wszystkiego od podstaw zwłaszcza pielęgnacji koni, siodłania itd.
Najeczko Ty już pewnie po USG. Nie mogę się doczekać nowin:-)
Aluś jak minął dzień w pracy?

Ja właśnie przypaliłam makaron:szok:Postawiłam garnek na małym ogniu i poszłam z psiną na krótki spacer. To wystarczyło, aby makaron zrobił się pieczony:-DTeraz moczę garnek i kombinuję, jak go wyszorować:eek:
Chciałabym się pochwalić, że byłam dziś u dentysty i porawiłam wygląd ząbków. To, co wydawało mi się próchnicą było jedynie przebarwioną plombą. Wyczyszczono mi zęby i polakierowano.
 
Monik, Antilko, Ewo pan policjant raczył mnie poinformować, że przy Starostwie Powiatowym jest biuro rzeczy znalezionych, więc może najlepiej tam:szok::-D:wściekła/y:
A ja sobie wymyśliłam, że dowód oddam wójtowi gminy (znam go osobiście;-)), w której mieszka ten pan.

Ewo
ten dowód jest jeszcze stary książeczkowy, a trzeba go wymienić na nowy i jak człowiek go zgubił to będzie miał problem:dry:
Za świadkowanie nie płacą-zwracają jedynie koszty dojazdu. A jeżeli chodzi o zwolnienie z pracy-pracodawca ma obowiązek dać wolne na czas rozprawy i jest to normalnie płatne:tak:

Najeczko
czekamy.......................
 
Witajcie kochane!
Dziękuję, że o mnie myślałyście. Wieści są takie sobie. To znaczy z dzieciątkiem na szczęście wszystko dobrze, prawidłowo wszystko ma zbudowane i brykał. Nie chciał płci pokazać, trudno. Ale jest śliczny. Zdjęcie jutro wkleję. Ale gorzej z moją macicą, która jest nadreaktywna, jak okreslił gin, twarda, to znaczy, że są skurcze. I szyjka sie skraca:(, dużo za wcześnie, co jest niebezpieczne. Gadał długo o tym zagrożeniu utratą dziecka i gadał, aż nie wytrzymałam i się rozryczałam. On się zaczął tłumaczyć, że nie chciał straszyć, ale mam jak najwięcej leżeć, mało chodzić i stać i odpuścić sobie prace domowe. No i się nie stresować.A jak mąż się chcial jeszcze dopytać to powiedział, że od szczegółów jest lekarz prowadzący i żeby najpóźniej w czwartek do niego pójśc (na czwartek jestem zapisana) i on zaleci dalsze postępowanie.
Strasznie jestem zmęczona, najważniejsze, że z dzidziusiem wszystko dobrze, ale bardzo się boję co z tą moją macica i szyjką. I jakbym wczesniej wiedziała, że szyjka się skraca to bym się bardziej oszczędzała, a ja w miarę normalnie żyłam i boję sie, że to zaszkodziło:((( Wybaczcie, jutro Wam poodpisuję, pójdę się położyć, bo wymęczyła mnie ta wizyta.
Trzymajcie się drogie 30steczki!
 
reklama
Najeczko to, że jak powiedziałaś "żyłaś normalnie" na pewno w niczym nie zaszkodziło!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ot, widocznie tak musi być. Przypomnij sobie mnie-choroba nowotworowa Taty towarzyszyła mi od początku ciąży, w 8 m-cu przejechałam do szpitala jako kierowca ponad 5 tys. km, potem całodobowa opieka nad obłożnie chorym w domu,śmierć Taty, pogrzeb-to dużo jak na kobietę w ciąży. I przeżyłam, i Kuba urodził się o czasie, i jest zdrowy (chociaż bardzo się bałam jak ten cały stres odbije się na nim). Jesteśmy silne, pamiętaj o tym :tak::tak::tak::tak::tak:

I żebyś już się nie smuciła-bezzębny uśmiech Kuby specjalnie dla Ciebie



 
Do góry