reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Myślę o jutrzejszych chrzcinach i bardzo mi smutno z kilku powodów:-:)-:)-( Przede wszystkim, że nie będzie mego ś.p. Taty:-( tak czekał na Kubusia a umarł miesiąc przed jego narodzeniem:-(. Nie miałam odwagi kupić jasnego kostiumu na chrzest-cały czas noszę żałobę i z domu nie wychodzę brana inaczej niż na czarno:-(. Założę jutro pod żakiet białą bluzkę i jakoś mi dziwnie....
A drugi dziadek (mój teść)nie widział Kubusia . Mieszka 7 km. od nas i w wieku 55 lat uważa się za nastolatka. Wnuk? On jest na to za młody. Nie uznaje:szok::szok::szok:moja teściowa też nie miała życzenia widzieć ani mnie w ciąży ani Kubusia:-:)-:)-:)-(
Tylko moja Mama jest z nami całym sercem-służy radą i pomocą i odwiedza Kubusia codziennie:happy::happy:
 
witajcie:)
melduje, ze jestem - zmeczona bardzo ale juz po.... wczoraj bylam "w pracy" do 3 w nocy!! ale przezyłam i chyba sie udalo...:) wszystko mnie boli...i dopiero niedawno wstalam.
Najko, przykro mi bardzo z powodu dziadka:( ale tam gdzie jest teraz nie czuje juz bolu...przytulam. bedzie dobrze:)
sensi, czyli jutro wielki dzien Kubusia:) co do teścia, to troszke dziwne zachowanie... jeszcze nie widzial swojego wnuka?? nie rozumiem tego... wyobrazam sobie ze jest to przykre dla ciebie.. ale wazne ze twoja mama jest dla niego najlepsza babcia:) a tesciowie - mam nadzieje, ze jak tylko go zobacza to go pokochaja:) udanego jutrzejszego dnia dla was:)
Alek, ale cie potraktowali!! ciagle nie moge wyjsc ze zdziwienia, ze w niektorych przychodniach, szpitalach tak sie odnosi do pacjentow! ech, przykre to! a poza tym jak ci w domku? co porabiasz?
Leyna, obyscie szybko zwalczyli to paskudztwo u Piotrusia:) zdrowka dla niego:)
Arendal, witaj:)
monik, antila, wagnies, anus, novaczko, ewus i cala restza - udanej soboty
cos nie mam sily na dluzsze pisanie, głowa i brzuch mnie boli - @ za rogiem, przyjdzie jeszcze dzis lub jutro. badania krwi przed hsg zrobilam, ale przez to zamieszanie w pracy jeszzce nie zdazylam odebrac. w poniedzialek przed wizyta musze zdazyc.
usciski, pa!
 
Najka bardzo mi przykro z powodu dziadka :-( trzymaj się!

Leyna paskudnie, jeżeli to infekcja mieszana (ale podejrzewam, że diagnoza była postawiona "na oko";-) więc trzeba do tego podejść z rezerwą). co jest w składzie tej maści:confused: bo-pewnie nie wszyscy wiedzą-antybiotyk zniszczy bakterie ale stworzy tzw. niszę do rozwoju grzybów, a sterydy zlikwidują stan zapalny ale nie wyleczą. Ale ja myślę, że to przejdzie:tak:

Sensi przykro mi, że takie małe wsparcie i radość z wnuka jest ze strony rodziny męża -aż dziw bierze :no:

co do Piotrusia to lekarz, u którego byliśmy, ma specjalizację z dermatologii i alergologii. fakt, diagnozę postawił "na oko", ale też ciężko byłoby pobierać próbki ze skóry. wysypka wygląda jak oparzenie :-(
maść to Travocort - lekarz mówił, że jeszcze nie jest powszechnie używana, więc szanse na szybkie wyleczenie są bardzo duże (ze względu na dużą wrażliwość bakterii i grzybów na składniki maści). jest to lek grecki, importowany na rynek polski, bo odpowiednika nie ma.
pediatra kazała nam stosować najpierw Elocom (steryd) a potem Pimafucort, co tylko pogorszyło stan skóry a w ciągu ostatnich dni zmiany zaczęły bardzo szybko się rozprzestrzeniać :-(
ja wierzę w to, że będzie ten lek skuteczny, bo po jednym dniu stosowania widać, że w niektórych miejscach efekt oparzenia zanika a wygląda to naprawdę paskudnie :tak:

a tu skład i działanie kremu, może Tobie coś to powie, bo ja się nie znam ;-)
TRAVOCORT
ISCOCONAZOLI NITRAS + DIFLUCORTOLONI VALERAS

Skład leku
1 g kremu zawiera 10 mg azotanu izokonazolu i 1 mg walerianianu diflukortolonu.

Działanie
Preparat do stosowania miejscowego. Izokonazol - pochodna imidazolu - charakteryzuje się szerokim zakresem działania przeciwgrzybiczego. Wywiera działanie grzybostatyczne na drożdżaki (przede wszystkim Candida spp., Malassezia furfur), dermatofity (rodzaje Trichophyton, Epidermophyton, Microsporum), grzyby pleśniowe. Działa również przeciwbakteryjnie na ziarniaki Gram-dodatnie (paciorkowce, gronkowce). Zastosowany miejscowo osiąga duże stężenia w warstwie rogowej naskórka, nie wchłaniając się przez skórę. Walerianian diflukortolonu jest glikokortykosteroidem o silnym działaniu miejscowym, działającym przeciwzapalnie i przeciwalergicznie. Dzieki synergizmowi składników preparat wywiera działanie przeciwgrzybicze, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwświądowe.
Wskazania
Wstępne leczenie powierzchownych zakażeń grzybiczych skóry ze współistniejącym silnym odczynem zapalnym lub wypryskowymi zmianami skórnymi, np. rąk, przestrzeni międzypalcowych stóp oraz okolic pachwinowych i narządów płciowych.
 
witam niedzielnym popołudniem:-)

Najeczko bardzo mi przykro z powodu Twojego Dziadka:-( współczuje Ci bardzo.., trzymaj się Kochana mocno!
Kajduś odpoczywasz troszkę po tej orce? na którą jutro idziesz do lekarza? czekam na wieści po wizycie:tak:
Leyna trzymam kciuki, żeby ta maść wyleczyła to paskudztwo!
ja kiedyś stosowałam Elocom na pokrzywkę słoneczną, na szczęście już od 2 lat nie mam:tak: a o tej maści niestety nic nie słyszałam:no:
Sensi mam nadzieję, że chrzciny mijają jednak w miłej atmosferze i teść Cię nie wyprowadził z równowagi;-) uściski dla Ciebie i Kubusia świeżo ochrzczonego:-)
Anusia buźka:-) odezwij się Kochana..;-)
Wagnies jak weekendzik? odpoczęłaś trochę? mam nadzieję, że sytuacja troszkę poprawiła..:-)
Carioca nieustająco czekam na fotki Stasia:-)
Antilko gdzie Ty???

My byliśmy dzisiaj na cudownym spacerze w Wilanowie:-) Potem poszliśmy do pijalni czekolady, zasłodziłam się okrutnie, bo jeszcze sernik na ciepło sobie zjadłam (nie liczę, ile to kalorii :szok::-D). A wczoraj w końcu zdjęli mi szwy:tak: Pojechaliśmy do szpitala, gdzie miałam laparo odwiedzić tą koleżankę, o której Wam pisałam. Niestety odwiedziny się nie udały..:-( Aga była na stole operacyjnym 3 raz w ciągu nie całych 2 tygodni..:-( Czuła się już super, ale w czwartek okazało się, że jej nerki nie pracują jak trzeba i lekarz zdecydował, że trzeba szybko operować. Wieczorem z nią rozmawiałam, jest totalnie załamana:no: Nie ma już ani jednej żyły, gdzie można się wkłuć z kroplówką:-( Bierze 8 antybiotyków, jest totalnie wyczerpana:-( Strasznie mi jej szkoda i bardzo mi źle, że musi tak cierpieć:no:

Kochane miłego niedzielnego wieczoru życzę!
 
Witam :-)

Najeczko bardzo mi przykro z powodu Twojego dziadziusia. Trzymaj się dzielnie.
Sensi jak się udały chrzciny? Pogoda chyba dopisała:-).
Aleczku widziałam zdjątka na zamkniętym PRZEPIĘKNE :-):-):-) Ale fajna z Ciebie babeczka;-):-) A ta dziewczyna, Aga, ze szpitala to ma strasznie:szok:. Współczuję jej bardzo. Tyle operacji pod rząd :no:. Mam nadzieje, że mimo wszystko wyjdzie z tego.
Leyna oby ta maść szybciutko pomogła Piotrusiowi. Że to zawsze musi się coś przyplątać. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Piotrusiowi:tak::-)
Antilko :-)
Ewuś halo, halo!!! Odezwij się do nas:-):-):-)
Carioca :-) Co u Was słychać? Jak się ma Staś? :-)
Wagnies jak nastroje? U mnie zbliża się @ i zaczynam być zła jak osa i wszystko mnie drażni. Mam nadzieje, że u ciebie już troszkę lepiej ;-)
Kajduś ale masz pracke;-) Do trzeciej w nocy siedzieć :surprised: No ale jak trzeba, to trzeba. Mam nadzieje, że udało Ci się porządnie wypocząć :-)

Wiecie, ja całą sobotę i niedziele to w lesie siedziałam :-D Wypoczynek wspaniały, ale jak wieczorkiem trzeba było się zabrać do roboty to po prostu wymiękałam:rolleyes:. No ale dałam rade. Teraz to cały dom mam zagrzybiony:-D suszącymi się grzybkami:laugh2:. Wysyp był okropny i takie okazy znajdywaliśmy że potem ciężko było kosz unieść. Zebraliśmy jakieś 10kg grzybów:cool2:.

Miłego dnia 30-tki :-):-D:-)
 
Witam, podczytuje Was regularnie, ale nie mam czasu odpisywać, wybaczcie. Za to kibicuję Wam całym sercem w problemach którymi się tu dzielicie.

U nas słodki kieracik :-) ale z dnia na dizen coraz lepiej sobie radzę, zwlaszcza teraz kiedy psychika wolna od zmartwien. Mogę pochwaliś Stasiulka, bo w nocy jest mega grzeczny - ostatnio jak zje o 23ciej to potem o 3ciej i potem juz rano o 6tej. W ciągu dnia za to nadrabia i przybiera wagi książkowo. Waży już 4200, z czego wlasciwie cale przybranie mialo miejsce w domu, bo ze szpitala wypisany zostal z niewile wieksza wagą niż urodzeniowa.
 
reklama
witajcie... podczytuje na bierzaco,ale jakos nie mam zawsze werwy do pisania i jestem sama na siebie zla....
Najko- bardzo mi przykro.... powroc do nas jak bedziesz mogla....
Leyna- mam nadzieje,ze masc pomoze ...
Sensi- bardzo mi przykro z powodu braku zainteresowania ze strony tesciow Kuba... ciezko mi sobie to wyobrazic,ale ludzie sa rozni... mam nadzieje,ze chrzest udal sie i mieliscie mile swieto...
Alek-jest mi bardzo przykro z powodu Agi... mam jednak nadzieje,ze jej stan zdrowia sie poprawi szybko... ogolnie nie przepadam za czekolada,ale czasami nachodzi mnie ochota na wlasnie taka prawdziwa czekolade do picia... tylko niestety najczesciej podaja ja w smaku i konsystencji kakao....
Monik-wow,ile grzybow....
Carioca- Boze jakie ty mialas przezycia! bardzo sie ciesze,ze Stas juz zdrowy i niech tak juz zostanie! sliczny jest!

u mnie nic szczegolnego.... weekend przeszedl duzo szybciej niz bym tego chciala,ale nastepny jest dlugi,bo w poniedzialek Swieto Dziekczynienia i jedziemy na "wyzerke" do Joe rodzicow.....
 
Do góry