dziewuszki witajcie
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
padam ze zmeczenia, jeszcze nie odespalam i nie odpoczelam, do tego myslalam, ze sie rozloze, gardlo mnie bolalo, chrypa przed 2 dni, ale na szczescie juz jest lepiej. przydalby mi sie urlop ale na razie jeszcze nie moge wziac, wczoraj jeszcze na szkolenie musialam jechac. ech, zmeczona jestem bardzo. ale moze za jakies 2 tygodnie uda mi sie wyskoczyc na pare dni, bardzo tego potrzebuje!
co do wizyty - to najpierw odebralam wyniki badan - niestety mam za niskie leukocyty we krwi i troszke sie wystraszylam (3,81 a norma od 4 ) juz zaczelam sobie choroby wymyslac, maz mnie uspokajal mowiac ze to pewnie przez to przemeczenie... moze... gin powiedzial ze raczej nie mam sie tym martwic.
niestety w moczu wyszly mi bardzo liczne bakterie i przepisal mi furaginum - to bylo w poniedzialek - myslalam ze juz dostane wtedy @, bo juz w piatek dostalam malego plamienia... niestety @ przylazla dopiero dzisiaj. hsg mam zaplanowane na 10.10 - czyliu bedzie to 8 dzien cyklu, akurat po @ - mam nadzieje, ze nie bede miala dluzej bo wtedy klapa i hsg sie nie odbedzie. dzisiaj dzwonie do gina i mowie co i jak.
@ przylazla dzisiaj ale jest jakas dziwna.. plamienie brazowe, prawie czarne - troche sie martwie, do tego te bole na kilka dni przed @, zaczynam podejrzewac na powaznie endometrioze...
dobra, ale juz nie smece.
teraz zmykam juz, brzuch mnie coraz mocniej boli, ide sie polozyc. obiecuje nadrobic
sciskam mocno i pozdrawiam kazda z osobna!