reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Miłego zasłużonego wypoczynku, dziewczyny.

Najeczko - mój Piotr ma wolne tylko 1 i 3 maja, nie bierze urlopu na pozostałe dni, bo i tak nie możemy nigdzie się bryknąć (mam być w pobliżu szpitala calą ciążę), a poza tym - urlop się przyda jak już maluch będzie z nami. Mamy wtedy zamiar przynajmniej dwa tygodnie kisić się we własnym sosie przyjmując tylko najbliższą rodzinę.

Novaczko - jak sytuacja wygląda? a może to jakaś alergia? Trzymajcie się dzielnie, mam nadzieje, że córunia niebawem będzie czuła się lepiej.

Ewuś - ech te kanały łzowe :(

A kto został na długi weekend z nami?
 
reklama
Dobry Wieczór:-)
Wszystkim wyjeżdżającym szerokiej drogi:happy:

Najeczko mam chorobę lokomocyjną i to jaką:szok: Wystarczy,że wyobrażę sobie autobus lub karuzelę i katastrofa gotowa:baffled: Czy w szkole macie cały przyszły tydzień wolny:confused:
Ewuś nie smutaj się proszę i odpocznij w weekend, aby zebrać siły na następny tydzień. Pójdziesz na usg mimo @?
Anusieńko dziękuję postaram się nie spaść z tego garbatego jegomościa:-D
Monik Ty jedziesz gdzieś w długi weekend, czy zostajesz w domku??
Vonko:confused: :confused: :confused:
Carioca Ty bidulko pewnie nigdzie nie możesz pojechać:-( Jesteś teraz u teściów, czy u siebie?
Maraniko co u Ciebie? Zaglądnij czasem do nas:happy:

Ja jeszcze tylko jutro i we środę do pracy :-D :rofl: :cool2:
 
Ja jak zwykle witam nocną porą...no ale nijak nie mogłam się dzisiaj wyrobić. A jeszcze pod wieczór naszło mnie na sprzątanie garderoby:baffled:
No i się spóźniłam przed majowymi wyjazdami, a spieszę ze słodką informacją, że lody pomagają zajść w ciążę:-) I to według naukowców z Uniwersytetu Harwarda, którzy przebadali 18 tys. kobiet, które próbowały zajść w ciążę. Zaobserwowali, że spożywanie pełnotłustego nabiału, zwłaszcza lodów, obniżało ryzyko niepłodności związanej z zaburzeniami jajeczkowania. Spadało ono tym bardziej im więcej lodów jadły kobiety. Te, które spożywały minimum dwie porcje lodów na tydzień, były o 38% mniej narażone na problemy z zajściem w ciążę niż kobiety, które jadły lody rzadziej niż raz w tygodniu.:tak: A zatem moje drogie smacznego:-)
A mnie coś dzisiaj pobolewał brzucho, ale to niestety więzadła. Poza tym już powoli niecierpliwię się powrotem mężulka i mam przed powitalnego stresika;-) Nie widział mnie 5 miesięcy, a ciut brzuszek mi urósł i ciekawa jestem jak zareaguje:confused:
Wszystkim wypoczywającym 30-tkom w te nadchodzące dni dużo słonka i miło spędzonego czasu:cool2: Buziaczki
 
Słyszałyście dziewczynki biegiem do sklepu po lody:-D
Maraniko już nie będziesz słomianą wdową;-) Mąż zostaje w kraju do rozwiązania, czy jeszcze gdzieś się wybiera:confused:
Brzuszek rośnie to pewnie więzadła sie rozciągają:baffled: Buziaki dla Ciebie i Brzucholka
Carioca ja będę z Wami do czwartku:tak:
Zmykam do pracy, życząc Wam cudownej soboty :happy:
 
Antilko - no to bardzo mi miło, bo chyba niewiele tu nas w tym tygodniu będzie na forum. Choć Tobie nie jest przykro - bo przecież taki urlopik na horyzoncie :-) powklejasz nam zdjęcia, prawda? Przed wakacjami będziesz już opalona.
Ja jestem u siebie, do czasu az będę "większa" - czyli jeszcze gdzieś ze 2 miesiące. Potem już do końca ciąży u teściów. Mieszkam na 4 piętrze i później nie chcę się narażać na wysiłek związany z włażeniem po schodach. Wiem, że chycham na zimne, ale mam to w nosie, zrobię wszystko, zeby już nie mieć żadnych przebojów do samiuteńkiego końca ciąży i oby był on dopiero we wrześniu.

Maraniko - reakcja M pewnie tylko wspaniała, przecież to dla niego będzie najpiękniejszy dwupak - 2 ukochane osoby w jednej postaci :laugh2:
Z tymi lodami to genialne, dobrze, ze nie wykryli takich mozliwosc w np. szpinaku. Ale znając życie byśmy wcinały nawet surową niedoprawioną trawę, jesli bysmy wiedzialy ze pomoze.
A Ciebie to nie za bardzo rozpiera energia?

Ja dzisiaj wstawiam moje autko na sprzedaz na allegro, trzymajcie kciuki zeby poszlo!

Miłego dnia!
 
Cariocca, trzymam kciukasy za autko..
Acha, ja też mieszkam na 4 piętrze i końcówka ciąży to było słoniowe wdrapywanie się i sapanie..ale wiesz co? Teraz jak wchodzę ze swoja córcią na rękach..jest tak samo..;-) :tak: :-D A poważnie, to dobry pomysł przenieśc sie gdzieś nizej, bo potem jest już NAPRWDĘ CIĘŻKO..

A u nas dziś lepiej, tzn rano dało się wypić mleczko bez oczyszczania noska, bo nic nie było. Potem się oczywiście ujawnilo, ale to już jak raczkowała i wtedy głowa jest często do dołu i z zatok spływa. Ja uważam ze to dobrze, bo szybciej "wyjdzie". A i kaszelek dziś bardziej suchy. Oczywiście nie jest jeszcze zdrowa, ale są postępy we właściwa stronę i to mnie cieszy.:happy:
Mam nadzieję, że nie brzydzą Was moje opisy katarowe, ale same się przekonacie, ze jeszcze gorsze rzeczy będziecie widzieć, opisywać i dotykac.. Ale u dziecka to wszystko jest tak normalne, ze nawet sie nie pomyśli, że to coś niefajnego.. To tak jak z tą niedoprawiona trawą- wszystko się przeżyje.. A tak przy okazji, to ja należę do tych co lubią szpinak. Od niedawna wprawdzie, czyli odkąd sama zaczęłam go przyrządzać, to np. pierś kurzęca nadziewana szpinakiem.. ho ho ho.. nawet meża przekonałam do tego i wcina ze smakiem..
Jedyne co mnie teraz wqrza, to pogoda.. Ta tak:tak: :tak: :tak: nie dziwcie się. Jest tak pięknie, o 8 rano 20 stopni:cool2: :cool2: , mężulo na zakupy biegł w krótkich spodenkach i w krótkim rękawku. A my zamiast gdzieś sie poprażyć nad jakimś bajorkiem, albo chociaż zagrillować na działce u dziadków, to siedzimy w domu jak te ciećwierze.. zgroza!!
No dobra, pomarudziłam znów. Nie myślcie, ze nie kocham swojej córci.. Po prostu mnie nosi.. :baffled:

Acha, Cariocca, alergia to nie jest, pani doktor wyraźnie stwierdziła infekcję wirusową..

Pozdrawiam Was odpoczywajace i wyjeżdżające i zostające w domu i te, które będą pracować... Znowu walnełam elaborat. Moze powinna zcząć pisać książkę, a nie posty na forum..;-) :-D :confused:
 
Carioca rzeczywiście czwarte piętro to mógłby być spory wysiłek dla Ciebie. Masz rację lepiej dmuchac na zimne:tak: Co do zdjęć to muszę mojego M poprosić aby mi pomógł, bo ja w dalszym ciągu nie mogę Wam wkleić tych z Morskiego Oka, jak już się udaje to jet wielkości całego ekranu:dry: Trzymam kciuki aby autko szybko sie sprzedało.
Novaczko nic nas nie brzydzi, katar, kupka i nne sprawy ludzka rzecz:happy: Pogoda rzeczywiście cudowna:tak:
 
Antilko - jest taki stronka internetowa: ImageShack? - Hostinggdzie mozna wstawic swoje zdjecie i nie zajmuje miejsca na serwerach forum. Po wejsciu na tę stronę wybierasz ze swojego koputerka zdjecie, klikasz "host it", a potem pokazują sie adresy do skopiowania (jest kilka do wyboru, ja wybieram ten "Thumbnail for forums (1)").
Potem pokazują się takie małe zdjęcia które po kliknieciu mozna powiekszyć.
To przy okazji wkleje swoj brzuch, zeby pokazac o co chodzi:

 
Carioca dzięki:tak: Spróbuję po powrocie do domu, ja starałam sie porzez zarządzanie załącznikami i Tinypic:dry: Swoją drogą brzuszek masz śliczniutki:-)
 
reklama
Ale się wyludniło...:surprised: Witajcie kobietki:-)

Antila już na szczęście zostaje z nami do rozwiązania, a jak się uda to może do końca roku, ale to troszkę wątpliwe, bo bezpłatny urlop może wziąć max. na 3 miesiące więc wyjazd wypadałby w połowie grudnia:-( Strasznie mnie to póki co dołuje, bo miałam cichą nadzieję, że te pierwsze święta z Witulcem spędzimy razem...no ale zobaczymy. Najbardziej jednak cieszę się z tego, że troszkę odciąży mnie w domowych obowiązkach;-) (powoli już ciężko mi się schylać). Mamy kochaniutkiego psiaka (goldena) i jest przy nim wyjątkowo dużo roboty, piasek, sierść, spacery itd. A dodam, że jest bestia rozpieszczona, choć ułożona i niewiarygodnie mądra, no ale jako pełnoprawny członek naszej rodziny korzysta z sofy, łóżka w sypialni itp.:-) Oczywiście bez pytania;-):-D
Carioca no mam nadzieję, że właśnie taka będzie:tak: Ale on też ma już tremę (wygadał się przez telefon), ale to u nas normalne przy każdym rozstaniu i powrocie...i pomyśleć, że to już 8 lat:szok: A z energią to wręcz przeciwnie...jakoś zaczęło mi jej brakować no i zmuszam się do pewnych rzeczy, bo po prostu muszę to zrobić i nie mam wyjścia. A dzisiaj to już wyjątkowo padam na nos i najchętniej to walnęłabym się na 2 godzinną drzemkę...ale mam tyle roboty, ze nie wchodzi w rachubę:no: A szpinaku nie cierpię:baffled: Taka trauma z przedszkola:-) I doskonale rozumiem, że chcesz się przenieść na te ostatnie miesiące w wygodniejsze miejsce. Ja mieszkam na parterze więc mam pod tym względem idealnie, przy okazji właśnie jestem na etapie organizowania nam ogródeczka pod balkonem, bo od chwili kiedy nas ogrodzili jest w tym sens i będziemy mogli sobie tam wychodzić na leżaczki:tak: Ale póki co te moje przygotowania polegają na oglądaniu płotków i roślinek w necie hihihi.
No a brzuszek superaśny:tak: A autko na pewno szybko i bezproblemowo się sprzeda. Nasz poprzedni też wystawialiśmy na allegro, choć kupił gość bezpośrednio, no ale tam go znalazł. No i mój brat i szwagier szukają samochodów to może im podeślę linka? Tylko najpierw musiałabym go mieć...
Novaczka mam nadzieję, że Martynka szybko wróci do zdrowia i pełni sił:tak: Trzymam kciuki, a pogdą się nie przejmuj, od jutra ochłodzenia i nie będzie czego żałować:-)

Łooo Matulu, ale się rozpisałam, przepraszam dziewczyny:zawstydzona/y:, ale same widzicie jak odwlekam moment zabrania się za robotę...wszystko byle nie te porządki;-)
Miłego wieczorku 30teczki:tak:
 
Do góry