Witajcie kochane nocną porą... to już kolejny raz obiecuję sobie, że wcześniej się położę spać tym czasem jeszcze po drodze od łóżka oczywiście hyc na moment do pokoiku wyłączyć komputer i przy okazji zaglądnąć na forum no i... znowu lipa z planów;-)
Antilka netu na szczęście mi nie odcięli więc trójmiasto raczej skomunikowane ze światem;-), ale faktem jest, że ja już bardzo poważnie zaczynam martwić się o Cariocę:-( Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku, ale może jest pod stała kontrolą lekarza i nie ma dostępu do kompa? Bo przecież chyba dałaby znać prawda? Tak czy inaczej mam nadzieję, że wszystko w porządku i już wkrótce się odezwie.
Aluś udanej zabawy i mnóstwa wrażeń życzę:-)
Vonka super, że humorki wracają, a im lepsze samopoczucie tym szybciej wraca się do formy. Wszystko jak widzę coraz lepiej się układa i oby tak dalej
Majeczko mam nadzieję, że będzie owocna
Trzymam kciuki:-) Od razu przypomniało mi się jak ja chodziłam na inseminację...ale jakoś nie wspominam ich najlepiej. Ale w końcu chodzi tu o skuteczność, a nie przyjemność;-)
Kajduś całkiem ładne wyniczki, no teraz tylko czekać na pozytywny rozwój wypadków:-)
Co do włosów i fryzury to zawsze miałam z tym problem, bo mam ich za dużo
No ale po ciąży pewnie trochę zgubię więc może w końcu będzie jakaś równowaga;-) Poza tym czuję się całkiem dobrze, no może z wyjątkiem tego, że od kilku dni mam totalnego lenia i nic kompletnie nie chce mi się robić. Ale to ta wstrętna pogoda...(no jakoś muszę sie usprawiedliwić;-)). Jutro jadę zrobić wyniki krwi i posiew, a w poniedziałek do lekarza i usg, już nie mogę się doczekać:-) I mam wielką nadzieję, że wszystko będzie ok. Odbieram też wyniki i będę miała omówiony test zintegrowany więc mam troszkę pietra, ale muszę i wierzę, że wszystko będzie dobrze
Pozdrawiam wszystkie, zawsze piękne i młode 30-tki:-) Buziaczki