reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

dzień dobry Wszystkim:-)
melduję, że wstałam i piję sobie kawkę właśnie, no i wpadłam się przywitać:tak:

Kajduś jaki śnieg???:szok: u nas 7 stopni i słoneczko wygląda:tak: spróbuję je przekonać, żeby i do Was wpadło:tak: ;-)

to póki co mówię Wam papa, ale jeszcze tu zajrzę..:-D
 
reklama
witajcie moje drogie 30-tki...
u mnie zawsze czas zmienialismy tydzien po Europie,a w tym roku cos sie rzadom ( kanadyjskiemu i amerykanskiemu) zmienilo i stwierdzili,ze lepiej dla ekonomii zmienic wczesniej!! wiec zmienilismy w weekend z 10/11.03.... bardzo nie lubie tej zmiany,ale jakos lekko ja przeszlam,bo mialam wolne... wiec teraz do soboty u mnie jest tylko 5 godzin do tylu w stosunku do czasu u was...
za oknem deszcz.... ale chociaz cieplej sie zrobilo... poza tym nic nowego,teraz zaczyna mi sie moje dwa tygodnie czekania i bedzie wiadomo... no i musialam przelozyc moja wizyte u lekarza,bo wtedy pracuje i nie moge sie zwolnic i jestem wsciekla bo nastepna mam na 1/06.... troche dlugo czekania... ale dzis zadzwonie tam i sie spytam kidey moja lekarz przyjmuje na dyzurze i wtedy pojade z moimi wykresami,bo zerkniecie na nie nie zajmie jej przeciez wiecej jak 5 minut,a ja nie bede sie stresowac i odwlekac staranek jesli potrzebuje jakiegos wspomagacza w postaci hormonkow,albo innej obserwacji.... przeciez czas w tym wszystkim sie najbardziej liczy... niechby mi dala chociaz skierowanie na badania hormonalne,to do czerwca powinny byc juz gotowe.... a tak po cichu to mam nadzieje,ze juz sie udalo i tylko pojde na potwierdzenie ciazy...:tak:
Alek- na wieze Eifle'a to wjedz raczej winda... a na Louvre przeznacz caly dzien... no i jak bedziesz miala okazje pojedz do Versaille... ja niestety nigdy ( az wstyd sie przyznac) nie bylam w srodku Versaille tylko w ogrodach sobie zrobilismy piknik.... no i teraz powinno byc tam tez cieplo, moze nie lato jeszcze ale ladna pogoda...przejdz sie tez od Luku Triumfalnego do Louvre'u spacerkiem- wydaje sie daleko,bo to chyba 3 stacje metra,ale warto... a bilety na metro to najlepiej sie oplaci kupic tygodniowke,tylko,ze oni ja sprzedawali od poniedzialku do niedzieli,wiec musisz sobie przeliczyc i tez zalezy na ile zone... do Versaille bedzie wyzsza taryfa,bo jest chyba w 5 czy 6 zonie - niestety nie pamietam- i jedziesz tam RER C... wlasnie wyciagnelam moja carte orange - jest to bilet miesieczny - i sobie patrze na mapke metra i tak mi sie milo na serduchu zrobilo ...
Najka- gratulacje kupna spodenek,a gdzie ich zdjecie? ;-) no i czekamy na relacje z wizyty...
Antila- ciagle czekam na Joe zeby mi zdjecia przelozyl... gdzies wcisnal kabelek,ktory mu potrzebny i nie wie gdzie,albo ma super wymowke,bo mu sie nie chce lub zapomnial i tak na niego nie moge sie gniewac....
Carioca- daj znac!
ja musze leciec szybko zrobic i zjesc sniadanko,bo do pracy za chwile ide.... ten czas tak szybko mija miedzy 6h55 a 7h30...:laugh2::laugh2:
 
Witam wiosennie!:happy:

1. Sprawa fryzjera-odwiedzam w miarę regularnie (co 2-3 miesiące). Włosy mam do połowy pleców, ale żeby wyglądały w miarę ładnie, to trzeba je przycinać.Farbuję ciągle (wcześniej ziołami,potem farbami, teraz szamponami koloryzującymi).Obecnie mam na głowie mahoń i proste włosy (ale miałam też jasne pasemka, brązy, miedzie, rude-przeważnie, kasztany, rubiny,bakłażany i anielskie loczki:-):-):-)) Na kondycję owłosienia nie mogę narzekać, więc pozwalam sobie na częste zmiany:happy:

2. Sprawa spodni- też nigdy nie mogę kupić, bo: w udach za wąskie, w biodrach ok. to w pasie-mogłabym okręcić się 2 razy-mam (tzn. miałam:-);-);-)) ładną talię.

3. Sprawa ostatniego zdjęcia usg-nie mam:no:

4. Sprawa carioci-zaczynam sie niepokoić.........

 
Daga- wspolczuje przejsc z fryzjerem i kosmetyczka...mnie na szczescie nigdy taka watpliwa przyjemnosc nie spotkala,a w Paryzu i Marsylii zwykle chodzilam do szkoly fryzjerskiej na strzyzenie ... studenci mnie strzygli i zawsze fajna fryzurke mialam no i bylo taniuchno bo placilam 20 lub cos kolo tego frankow albo nawet mniej-teraz to juz nie pamietam... no i studenci zawsze lepiej sie przykladali...
Alek- jest wlasnie taka szkola fryzjerska Jean Luis David'a w Paryzu,tylko trzeba tam zadzwonic wczesniej....
 
Witam:) Urodziłam pierwsze dziecko kiedy miałam 34 lata- nasza Malutka ma już roczek. Kiedy zapytałam lekarza, czy może "ze względu na mój wiekpowinnam się czegoś obawiać", sprawdził w karcie mój rok urodzenia i zaczął się śmiać, co ja mam za pomysły:) Ciąża przebiegała bardzo ładnie- nie miałam ani jednej mdłości, tak ładnie było do 7 mies., kiedy to przyplątała się cholestaza, -zdarza się w każdym wieku, trzeba uważać, ale nie należy jej demonizować, byłam w szpitalu- trzeba obserwować tętno płodu, poród naturalny, tylko tydzień przed terminem:)
 
witajcie:)
moje wyniki:
Estradiol: 41,79 pg/ml
FSH 7,06 mIU/ml
Prolaktyna: 10,51 ng/ml (nie robilam tej z obciazeniem, bo laboratrium zamykali i nie mogli dla mnie czekac tej godziny...)

chyba sa dobre, wlasnie buszuje po internecie szukajac interpretacji....

glowizna mnie strasznie boli....blleee

Alek, jak tam wyszykowana juz jestes??
Ewa
, mam nadzieje, ze uda ci sie wczesniej skoczyc do twojego gina:)
Antilko, ja z serca Wielkopolski jestem;-):tak: i jeszcze sie nie zapisalam.. ale jak tylko skonczy mi sie @ to ide;-):-D i poprosze o kopniaczki i przypominanie mi o tym!!
sensi, szkoda ze ci zdjatka nie dali.. ale nastepnym razem bedziesz miec:)
fumiko, witaj:-)
 
Hej:-)

Witam wiosennie, bo wreszcie dzisiaj zacżeło swiecic słoneczko i dało sie Panią Wiosnę troszke poczuc.
Fumiko gratuluję córeczki :happy: Kwestia wieku jest dla mnie bardzo istotna, bo jestem tu wsród staraczek weteranką. Twój przypadek wzmacnia moje nadzieje. Dziekuję, pozdrawiam.:-)

Antilko ja mieszkam w Sosnowcu i mamy to podobno niezłe zaplecze hepatologiczne. Zobaczymy jak to wszystko sie poukłada jak juz mąż porobi kolejne badania. Bez nich nie ma po co isc do specjalisty. Ale najbardziej cieszy mnie fakt, że mój mąz troche sie "odbudował" po pierwszym wrazeniu które było niestety szokujace.
Ściskam Cie mocno:happy:

Pozdrawiam Was wszystkie kochane 30-stki
 
Dobry wieczór!:-)
Jutro piątek, jak dobrze!
Kajda ciesze się, że Twoje wyniki dobre, no i fajnie, że ten monitoring niedługo, to takie konkrety.
A ja do gina dopiero we wtorek, ale to już niedługo na szczęscie! Ja na razie sobie tylko prolaktynę badałam, no i za wysoka była (33 i 245), ale dziewczyny pisały, że łatwo można ją obniżyć. Zobaczę co ginka zaleci. Chciałabym to mieć już za sobą, na pewno będę się denerwować.
Sensi też żałuję, ze nie obejrzę zdjątka Twojego dzidziusia, ale cóż. Co do włosów jeszcze to ja mam bardzo zdolnego męża, który mi podcina, a z farbowaniem do mamy sie zgłaszam!:-) Ale na loczki nikt się nie odważy.:-p
Antilko bedzie dobrze!:tak:Tylko dbaj o siebie!
Aluś dobrej zabawy i odpoczynku!:-)
Ewo spodnie są dosyć zwykłe, ale bardzo dobrze na mnie pasują. A z tymi wykresami pewnie, ze idź, chociaż lepiej, żeby ta wizyta w ogóle wcześniej się udała.
Fumiko witaj i gratuluję!
Vonko to bardzo ważne, że mąż już lepiej sie czuje, jeszcze wszystko się poukłada!:tak:
Dobrej nocki!
 
Cześć Piękne Trzydziestoletnie! :-)
Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że wiosna,która się powoli do nas zbliża (od jutra ma być coraz ładniej) napawa Was nowym optymizmem? W dodatku za chwilę Wielkanoc, czas Odrodzenia, Odnowy i Powstania Ze Smutku!

Włosy? Wiecie, ja mam ich "siedem", farbuje sama, bo jak przystało na rasową 30-tkę mam siwuski!!! :szok: Zimą odpusciłam fryzjera, bo czapka i te sprawy, ale teraz to sie juz wybrałam. Obcięła mnie za krótko i jakos tak niedbale, a jesienią ta sama zrobiła mi super-fryzurkę. Zależało mi, by po umyciu sie z nimi nie bawić, bo przecież Dzidzia.. przedtem się udało, teraz nie bardzo. No i na dodatek impreza- w niedzielę robię "roczek" córuni, takie rodzinne spotkanie, ale chciałam jakos ładnie wyglądać, bo zdjęcia pamiątkowe itd.. a tu? :no:

Co do fryzjerów, to generalnie rzadko wychodzę zadowolona, nie lubię siebie, kiedy ktoś układa mi włosy, dopiero jak je zrobię "po swojemu" to jest ok. Podobało mi się tylko ślubne uczesanie, ale ono było wcześniej przećwiczone..

A za sobą mam przedziwne historie z włosami, bo jako bywalec sceny miałam przeróżne warianty, łącznie z dopinkami, warkoczykami i zielonymi pasemkami.. ;-)
Pozdrawiam i zyczę owocnych starań, dobrych wyników, swietnego samopoczucia i wiosennego optymizmu.
 
reklama
Witam was moje kochane 30-teczki..

Ja jestem juz po. Wrocilam we wtorek pelna nadziei i optymizmu!!!:tak: Za tydzien zamierzam wkleic tu zdjatko mojego pozytywnego tesciku!!!!!!!!!! Wiec trzymajcie ciuki!!! na razie jestem 4 dzien na duphastonie a do testowania zostalo mi 6 dni.:-) Glowa mnie boli, brzucho pika raz z lewa raz z prawa, zalewa mnie bialym sluzikiem no i dzis zaczely mnie szczypac sutki ..Ciekawe czy to dzialanie Duphastonu????;-)


Pozdrawiam was wiosennie..:-)
 
Do góry