reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

ja sie rowniez witam w sobotni ranek.... znowu obudzilam se na mierzenie tempki i juz nie moge zasnac.... zeby tak mi sie zdarzalo w ciagu tygodnia....
dzisiaj ide do znajomej na pogaduszki i pobawie sie z 6 miesiecznym maluchem... jeszcze go nie widzialam... poza tym nic nowego... zaczynam "faze" dwutygodniowego oczekiwania na testowanie.... narobilyscie mi ochoty na fryzjera i moze sie dzis do niego wybiore,bo moje wlosy juz sa prawie do pasa,czyli wystarczajaco dlugie... i mam ochote na zmiane,a to jest najlatwiejsze do wykonania :laugh2:... wczoraj Joe napomknal,czy sie zapisuje na fitness,bo o tym wspominalam wczesniej ( mialam dola okolo i po @,wiec duzo checi na odchudzanie...) to sie na niego tylko spojrzalam i mu powiedzialam,ze jak o tym mowilam to bylam w depresji... ;-), oboje zaczelismy sie smiac... bo ja jestem potworny len jesli chodzi o cwiczenia... jeszcze basen ma dla mnie duzo sensu,ale w tym konkretnym fitnessie gdzie bym sie zapisala nie maja... no i znajac siebie po pracy cwiczenie jest ostatnia rzecza o jakiej w ogole jestem w stanie myslec....

Antila- mam nadzieje,ze wyniki beda dobre i wkrotce zaczniesz na nowo starania... dzieki tez za rade na zyly... ja tez mam klopot z pobieraniem krwi i czesto konczy sie sporym siniakiem,kilkakronym kluciem i prawie omdleniem...
Wagnies- ten Adas - to jest narciarz? cos mi obilo sie kiedys o uszy Malysz,ale kompletnie nie wiem czy mi sie cos nie poplatalo....
Novaczka- mam nadzieje,ze i moje przyszle malenstwo nie bedzie jadlo w nocy tak wczesnie... ale jak bedzie to moj Joe bedzie mial zaszczyt karmienia,bo on wraca po polnocy,wiec ja sobie bede smaczinie spac.... przynajmniej tak zakladam w teorii :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
Majeczko- ciesze sie,ze humorek ci dopisuje i trzymam kciukasy za fasolke.... moze nawet dwie....
Maraniko- dla mnie kupowanie spodni tez bylo zmora , ale nie tak duza w Europie,bo chodzilam glownie w spodnicach,spodnie mialam tylko na lato i to glownie dluzsze szorty; a tu tylko w spodniach ... bo sie roztylam i jak chodze w spodnicach to mi sie nogi obcieraja.... a brak silnej woli w odchudzaniu konczy sie na kupowaniu spodni... no ale co tu mi sie podoba to sa sklepy,gdzie mozna kupic te same ciuchy w dwoch rozmiarach dla kobiet normalnych ( ok 166/170 cm) i dla nizszych (ponizej 160 cm) ... ja sie lapie na oba,bo albo spodnie sa akurat albo po prostu ciut je skracam... ale taki podzial jest super i te rzeczy nie sa w innej cenie... jedynie dla bardzo wysokich sa chyba drozsze...
Alek- nawet dwa dni sa super.... korzystaj ile mozesz z nich....
Najka- ja do gina to nie pojde dopoki mnie moj lekarz rodzinny nie wysle ( taka tutaj polityka...) ginekolodzy sa od problemow, a cytologia,tabletkami i badaniem piersi zajmuje sie lekarz rodzinny... ja postaram sie pojsc wczesniej do niej i pomarudze troche to mnie do gina wysle... i tu to nie ja sie umawiam z nim na pierwsza wizyte tylko moj lekarz rodzinny mnie umawia i jesli chce isc do kobiety to dluzej czeka sie na wizyte,a jak nie ma to dla mnie znaczenie to jest szybciej...
Vonko- witaj...
Fumiko- witam wsrod nas...
Sensi- gratuluje udanego zakupu...
Carioca- gdzie jestes? daj znac...
i cala reszte 30-tek serdecznie pozdrawiam....
 
reklama
no to mi sie nie poplatalo.... ale jesgo nazwisko zapamietalam tylko dlatego,bo kuzyn z wielka dezaprobata na mnie popatrzyl jak ja moge nie znac Malysza....:laugh2: no ale zapomnial,ze mnie w Polsce 5 lat nie bylo...
mam nadzieje,ze mu sie uda...
 
Witajcie w słoneczną i wietrzną sobotę!
Maraniko fajnie, ze w końcu miałaś w porządku pobieranie krwi!
Antilko to dobry znak, ze jajniczki zaczynają pracować i myślę, ze lekarz będzie miał też dobre wieści dla Ciebie:tak:, a teraz mam nadzieję, ze śpisz słodko, po całej nocy w pracy. Kurcze, ja chyba nie mogłabym tak pracować. Może się starzeję, bo kiedyś bez kłopotu bawiłam się na całonocnych imprezach, a od kilku lat wolę ok. 1 być najpóźniej w łóżeczku.:-)
Majeczko wszystko wskazuje na szybki piękny finał Waszych staranek!:-)
Novaczko ja dzisiaj prawie do 10 pospałam...:zawstydzona/y::happy2:
Wagnies udanego pożegnania sezonu narciarskiego!
Ewo ale dziwnie tam macie z tymi lekarzami, ja jednak w tej kwestii wolę nasze rozwiazania. Ale pomarudź tej lekarce, co tam, moze akurat!:-) A co do Małysza to rzeczywiście u nas nie ma ani jednej osoby, która by o nim nie słyszała. Naprawdę świetnie sobie radzi, a teraz ma powrót formy.:-)
U mnie już drugi dzień jakieś plamienia, obawiam sie, ze to ta torbiel się odzywa. :no: Ale staram się nie dołkowac za bardzo. Troszkę poczytam, a potem sprzątanko.
Pozdrawiam wszystkie 30steczki!
 
Wyspałam się, troszkę ogarnęłam mieszkanko, zjadłam śniadanio-obiad i zaglądam do Was:-)
Wagnies gdzie jeszcze da się jeździć:confused:
Ewo ale ci lekarze rodzinni to troszke się chyba znają na ginekologii:confused: Czy w Kanadzie jest mało kobiet-ginekologów,że dłużej trzeba czekać:confused: Co do staranek to jakoś nie myślę o tym:no: Pewnie to kwestia czasu:sick:
Novaczko pojawiłam się dlatego,że byłam pracy normalnie w weekend nie ma takiej siły, która wyciągnęłaby mnie z łóżka przed 10:-D
 
Witam dziewczeta:)
i jak wam mija sobota:confused: ja siedze w domku i usiluje zrobic pewne rzeczy do pracy, ale cos mi nie za bardzo wychodzi. męza nie ma, bedzie dopiero wieczorem, wtedy tez wychodzimy do znajomych. no i glowa mnie boli od tego, ze za dlugo spalam:baffled: ech...
Najka, oj, mam nadzieje, ze plamienia ustaną i juz bedzie wszystko w porzadku, a i lekarz cos zaradzi na to:tak:
Ewa, no zobaczymy jak to u mnie bedzie z tymi sportami.. mimo wszystko wolalalabym jednak wziac sie za siebie, moze chociaz na rower bede wychodzic.:dry:
Antila, jak tam odsypianie duzuru??
Majeczko, no to czekamy teraz z niecierpliwoscia na dalsze wiesci od ciebie!!

reszte dziewuszek pozdrawiam, zycza udanej soboty!! pa!
 
witajcie

Oluś- miłego wojażowania!!!
Najka- przykro mi ,ze masz jakieś plamki- torbiel powinna się raczej wchłonąć wraz z @. A dziś 10 dc. więc nie powinno nic być.Proponuję Ci dobrego gina.
KAjda- Twoje wyniki widziałam- są super, szkoda tylko,ze LH nie zbadałaś bo nie znamy stosunku FSH/LH.
Ale pozostałe masz w normie.
Możesz szobie około 7 dni po owu w tym cyklu zobić jeszcze progesteron.
Majeczka- jak to szybko minęło - szkoda,ze nie przypomnialaś sie tuz przed- przyszłabym pokibicować:-). A na jaki pechewrzyk miałaś- na pękniety czy nie? i jaki miał wymiar? Mam nadzieję,ze dr J. ma szczęśliwą ręke. Juz najwyższy czas na II kreseczki.
Pozdrawieam pozostałe dziewczynki z wątku.
 
Antila i Najka- lekarze rodzinni znaja sie na ginekologii pobierznie i jesli zauwaza cos niepokojacego lub cytologia wyjdzie zle to kieruja natychmiast do specjalisty i to sie tyczy wszystkiego... jedyne co mi sie bardziej podoba niz w Polsce to wiem,ze tu za podstawowa opieke nie wydam ani centa- poza oczywiscie lekami,ale my mamy tzw. benefity przez Joe prace,wiec leki mamy refundowane; chodzi mi o to,ze nie musze szukac prywatnego gina jak bede w ciazy,zeby miec przyzwoita opieke,na poczatku prowadzic bedzie mnie moj lekarz rodzinny a chyba w polowie ciazy poleci mi odpowiedniego poloznika ze szpitala lub polozna jesli nie bede chciala lekarza i oni mnie przyjmuja za darmo w ramach mojego ubezpieczenia, badania prenatalne na zespol Downa itp. tez sa robione wszystkim kobietom niezaleznie od wieku i za nie tez sie nie placi ( chyba- musze dokladnie to sprawdzic,ale moja znajoma by mi powiedziala gdyby bylo inaczej); oczywiscie moge sie nie zgodzic na te badania i nikt mnie do nich nie bedzie zmuszal; rowniez usg nie jest obowiazkowe i wykonuja je tylko dwa lub trzy razy podczas calej ciazy,chyba ze sa jakies inne przeciwwskazania; rowniez jesli podczas badan prenatalnych wykryja duze prawdopodobienstwo np. zespolu Downa, rodzina nie jest pozostawiona sama sobie, moja znajoma Portugalka powiedziala mi,ze jak byla w ciazy ze swoim pierwszym dzieckiem wyszlo jej 50% szansy na to,ze dziecko urodzi sie z zespolem Dawna; usg zwykle wykonuje technik i przesyla wyniki do lekarza,wiec lekarz od razu do niej zadzwonil i zaprosil na wizyte, powiedzial,co technik znalazl i juz zarezerwowal jej wizyte w szpitalu ze specjalistami,na ktora miala sie stawic z mezem; powiedziala mi,ze jak poszli to najpierw pokazano im film wyjasniajacy na czym polega zespol Downa, szczegolowy; nastepnie kilku lekarzy usiadlo z nimi i wyjasnili jeszcze raz wszystko oraz poprosili ich czy maja jakies pytania,na ktore odpowiadali szczerze i konkretnie;potem powiedziano im,ze maja dwie opcje : utrzymac ciaze lub ja usunac i dali im czas na zastanowienie; zdecydowali sie na utrzymanie ciazy i urodzila zdrowego chlopca.... ale nie chce pisac o aborcji ani polemizowac na jej temat,bo uwazam,ze to jest kazdego indywidualna decyzja i nikt nie ma prawa jej oceniac; chodzi mi o to jak lekarze fachowo z nimi postapili, nikt ich nie ocenial tylko dostali fachowa pomoc i informacje... rowniez znieczulenie podczas porodu jest za darmo i trzeba wyraznie zastrzec,ze sie go nie chce; nie ma czegos takiego jak polska darowizna je oplacajaca; porody rodzinne sa noramalnoscia i nawet podczas cesarki przy kobiecie jest jedna osoba (zwykle maz),ktora ona sobie zyczy miec... oczywiscie sluzba zdrowia nie jest idealna,ale nigdzie ona nie jest... a co do ginekologow mezczyzn czy kobiet,to jest to absolutnie moj wybor do kogo chce pojsc,bo wiele kobiet np.ze wzgledow religijnych woli kobiete lekarza; mnie osobiscie jest wszystko jedno... ale pamietam,ze jak bylam na wizycie u ginekologa ( mam nadzerke,ktora w Polsce jest zwykle wypalana lub zamrazana,a tutaj i we Francji nic z nia nie robia tylko obserwuja; dopiero po urodzeniu pierwszego dziecka ewentualnie cos zrobia...) nie potrafilam mojej lekarz rodzinnej wytlumaczyc moja nadzerke,wiec wyslala mnie do ginekologa,aby mnie przebadal fachowo bo ona nic nie widziala; w kazdym badz razie co mi sie podobalo w gabinecie zostawiono mnie sama abym sie rozebrala,nastepnie weszla pielegniarka i powiedziala jak mam sie polozyc na fotelu do badania, przykryla mi od pasa w dol przescieradlem i zawolala lekarza, nastepnie on wykonal mi ogolne badanie ginekologiczne i usg w srodku ( nie wiem jak to sie nazywa), w kazdym badz razie cale badanie w srodku moglam obserwowac na telewizorze bo kamera byla podlaczona,a on na swoim, zrobil mi kolejna cytologie i powiedzial,ze on nic nie widzi niepokojacego i wysle odpowiednia notke do mojej lekarz;nastepnie wyszedl, pielegniarka byla caly czas podczas badania obecna w gabinecie,a po nim pomogla mi wstac,podala wkladke i zostawila abym sie ubrala...
na zime w naszej prowincji ( Kanada dzieli sie na prowincje jak USA na stany i kazda prowincja ma rozne prawa) kazdy ma prawo do darmowej szczepionki przeciw grypie i lekarze bardzo na nie nalegaja ( ja zawsze odmawiam); rowniez dzieci dostaja za darmo szczepionki skojarzone ( zreszta dorosli tez w miare potrzeb) na rozyczke,swinke i odre- osobno ich tu sie nie dostanie,bo nie maja... jedyne co jest na prawde meczoce to dlugie oczekiwanie na pogotowiu i prawie niemozliwe znalezienie lekarza rodzinnego... ale kazdy zostanie przyjety przez lekarza i zostanie mu udzielona pomoc... jedynie opieka dentystyczna jest wyjatkowo droga.... i jak sie nie ma benefitow to czasami lepiej oplaca mi sie jechac do Polski niz leczyc zeby tu... ale jak juz sie ma pieniadze lub te benefity to na prawde wizyta u dentysty to prawie przyjemnosc ;-)...
alez sie rozpisalam....
Antila- zaczniesz myslec o starankach jak bedzie na to czas i jak bedziesz gotowa.... mam nadzieje tylko,ze nie urazilam cie tym.... czasami cos napisze a dopiero pozniej pomysle....
Najka- niestety Malysz w ogole bym nawet nie rozpoznala... za to wiem kto to Otylia - oczywiscie nazwiska zapomnialam...... jak twoje samopoczucie? pytalas lekarza o te plamienia? nie doluj sie,bo bedzie dobrze,tylko musimy przeczekac te dolowe momenty....
Kajda-ja stwirdzilam,ze super rozwiazaniem dla mnie byloby postawic sobie rower przed komputerem i jak siedze na bb jezdzic na nim... ino mig bym zrzucila caluchna moje nadwage i nawet wiecej... :laugh2::laugh2:

Carioca
nadal nie daje znaku zycia..... bardzo sie martwie i mam tylko nadzieje,ze nie ma o co....
cala reszte 30-tek pozdrawiam i gratuluje przebrniecia przez moj kolejny dlugi i chaotyczny post....
 
Witajcie dziewuszki:-)

U mnie od wczoraj strasznie wieje :szok: a ja akurat dzisiaj wymysliłam sobie mycie okien:laugh2: Dałam sobie spokój po umyciu dwóch:-p Jak na sobotę - wystarczy. Potem zrobiłam całą łazienkę na błysk i świętuję weekendzik.
Ewuś jak czytam o opiece lekarskiej w Kanadzie to rzeczywiscie ...dzieli nas ocean. U nas niestety: albo płać, albo płacz.
I nie ma znaczenia że człowiek pracuje i jest ubezpieczony, że płaci wcale nie małe składki. Szkoda gadać. Ostatnio- w czwartek- poszłam do pobliskiej przychodni i chciałam zeby jakas pielęgniarka robiła mi zastrzyki. Zaznaczam że mam zlecenie od lekarza z prywatnej kliniki.Mam wykupione leki, strzykawki, igły. No i co? Pani w recepcji obejrzała moje zlecenie i powiedziała ze niestety to niemozliwe bo oni nie maja podpisanej umowy z ta kliniką. :wściekła/y:
Na szczęscie poszłam po rozum do głowy i pogadałam z jedna z pielęgniarek "prywatnie". Bardzo chętnie zgodziła się i oczywiscie da mi te zastrzyki, nawet przyjdzie do mnie do domu. Oczywiscie jej zapłacę, bo jakie mam wyjscie. Takie przykłady możnaby mnozyc....niestety.
Mimo wszystkich przeszkód dużych i małych - nie poddam się :no: W końcu Sensi pisała że bociany juz przyleciały :happy:
 
reklama
Do góry