Witajcie kochaniutkie
Alus, Kajdus a sio z tymi dołkami, proszę je natychmiast wygonić jak najdalej
A może to objawy zgoła czego innego?:-)
Trzymam kciuki kochane:-)
Ewa super, że sobie troszkę odpoczęłaś:-) to teraz będziesz miała więcej sił do staranek:-) Już nie mogę się doczekać tych śpiworków, pewnie są cudne...
Może ja też spróbuję coś dla swojego maluszka wydziergać...
Novaczka dokładnie takie jak pisałaś
Bromergon obniża poziom prolaktyny, która jest wysoka podczas laktacji chociażby, ale też u nie karmiących kobiet jest wynikiem stresu. A przy wysokiej prolaktynie są problemy z jajeczkowaniem (stąd mit, że jak się karmi w ciąży to nie zajdzie się w ciążę- co bywa mylne, bo jajeczkowanie jest, ale nie zawsze pęka pęcherzyk). Ja miałam tak wysoki poziom prolaktyny zanim zaszłam w ciążę, że lekarz był zdziwiony, że nie mam żadnych wysięków z piersi....bo mogłabym wręcz karmić
Vonka wytężałam pamięć do granic i się udało:-). Ja brałam dostinex na obniżenie prolaktyny, tak jak pisałam wcześniej 1/4 tabletki na tydzień. I jeżeli bardzo nie tolerujesz bromergonu możesz zapytać swojego gina o ten lek, ma dokładnie to samo działanie, tylko nie wiem czy nie jest przypadkiem zbyt mocny? Ale gin na pewno będzie wiedział.
Najka a dziękuję kochana, dzisiaj zdecydowanie lepiej, choć wyglądam jak narkomanka z bramy
Byłam na pobraniu krwi do ostatniego etapu testu zintegrowanego i przy moich zapadniętych żyłach pokłuły mnie niemiłosiernie zanim coś znalazły, żyłki popękały i mam siniolce nawet na dłoniach
Ale czego się nie robi dla maleństwa:-)
Ania am see ja byłam u gina bardzo wcześnie, chyba w 4 tygodniu plus kilka dni i całe szczęście, że tak szybko poszłam, bo tylko dzięki wczesnym badaniom mogłam pomóc mojemu maleństwu rozwijać się. Im wcześniejsza diagnoza tym większa szansa, że się uda....Już raz poroniłam więc wolałam teraz od samego początku robić wszystko co w mojej mocy. U mnie to był zbyt niski prg, więc od razu dostałam duphaston i luteinę i dzięki temu mogłam już po kilku tygodniach oglądać jak mój maluszek bryka w brzuszku
Jeżeli masz dobrego i zaufanego lekarza to warto iść wcześniej, choćby właśnie po to, żeby zrobić badania krwi... bo na usg nie będzie nic widać. Choć u mnie już w 6 tc widziałam bijące serduszko:-) Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo
Sensi no taka dramaturgia, że aż się spociłam z wrażenia... A to wszystko w porządku jednak, po prostu dzidzia jest starsza niż się wydawało:-) No ale płci to chyba nie zdradzi Wam do samego końca;-) Ale najważniejsze, że wszystko jest w porządku i maluszek jest zdrowy, oby tak dalej:-)
Carioca cały czas trzymam kciuki kochana, żeby wszystko było dobrze z Wami. Z tego co pamiętam jutro idziesz do ginka i mam nadzieję, że on rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości i wszystko będzie dobrze. Jak wydobrzejesz i nabierzesz sił daj znać co z Wami i jak się czujesz.
Pozdrawiam Was i ściskam wszystkie 30-teczki, staraczkom życzę jak najszybciej dwóch kreseczek na teście, a przyszłym mamusiom zdrówka i spokoju:-)