reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

witajcie...
niestety @ sie rozwinela w czasie dnia,wiec z pazdziernika na pewno nici... bylo mi bardzo przykro ( ciagle jest,ale juz lepiej) w czwartek... teraz sobie poprawilam nastroj zjadajac krowki -kupilam w polskim sklepie ale byly pol na pol polskie i rosyjskie i powiem szczerze,ze nasze smakowaly lepiej,ale pewnie dlatego,ze byly miekksze ale nie ciagnace sie,a rosyjskie byly twarde i kruche... do tego kupilam dwa paczki - jeden juz sie trawi a drugi bedzie dla Joe chyba,ze nim sie nie zainteresuje ( na co raczej nikoma szansa) to sama spalaszuje... oraz podczas czytania zjadlam pudelko faworkow ( byly chyba z srody) srednio smaczne ale oczy bardziej chcialy niz zoladek.... wiec sobie humorek ciut poprawilam....
Monik75- ja bede trzymac kciuki aby operacja sie powiodla i bysmy za poltora roku narzekaly na nieprzespane noce bo maluchy zabkuja.....
Antila- ciesze sie,ze sie wyjasnilo z wiekiem fasolki... a swoja droga to lekarz powinien cie poinformowac jak on liczy jesli nie robi tego jak wszyscy inni coby ci oszczedzic stresu...
Najka-zauwazylam,ze ty masz dlugie cykle i teraz bedziemy testowac razem....
Jagus33- Joe mnie bardzo wspomaga i wczoraj probowal przekupic mnie wyjsciem do mojej ulubionej restauracji w weekend,abym tylko zaczela sie usmiechac... ( to jest bufet i ja po prostu uwielbiam,szkoda tylko,ze nie wypada pojsc w spodniach dresowych,bo w moich eleganckich jest ciasno po dwoch porcjach.... :laugh2::laugh2:) w ogole mnie zaskoczyl wczoraj przy kolacji,ze czytal artykuly na temat kobiet w ciazy i wyczytal,ze dobrze jest jesc rybe dwa razy w tygodniu,bo to pomaga w rozwoju mozgu rozwijajacej sie fasolki.... jak Sensi kiedys powiedziala,brak dwoch kresek przez kilka cykli ma dziwny acz nader pozytywny wplyw na panow, mianowicie zaczyna im na prawde zalezec na fasolinie... no i dzis na moje okragle oczy mnie przytulil i stwierdzil,ze w tym cyklu bedzie mnie przytulal co dziennie az do skutku... i chyba sobie zamowie te testy owulacyjne... a co do adopcji to wiem,ze 4 cykle to jeszcze nie panika,ale na adopcje sie czeka bardzo dlugo wiec lepiej zaczac wczesniej, a ja zawsze chcialam miec moje biologiczne dzieci i w miare mozliwosci finansowych rowniez adoptowac dziecko...
co do chleba to zwykle wychodzi mi smaczny ... poza razami gdzie pomyla mi sie miarki lyzek z drozdzami... szczegolnie rano... juz mi kilka razy zakalec wyszedl....:laugh2::laugh2: ale my nawet takowy zjadamy....:laugh2::laugh2:
Kajda- u mnie nalesniki sa standartowym sniadaniem w sobote jesli Joe nie pracuje lub w niedziele na zmiane z francuskimi tostami ( chleb tostowy namoczony w : jajkach ubitych lekko widelcem z odrobina soli i mleka i duzo cynamonu nastepnie smazony na patelni i pozniej polany syropem klonowym lub posmarowany dzemem lub miodem)...
Carioca77- koniecznie omijaj chorych i kuruj sie czosnkiem i herbatkami z cytryny... oraz cieplo sie trzymaj...

dziewczyny miejmy milutki weekendzik pelny owocnych przytulanek i ja juz sie usmiecham i pelna nowej nadzieji patrze w nowy cykl.... dobrze,ze mam je w miare krotkie....:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: i super jest miec takie wsparcie w was...
 
reklama
Ale tu pustki:-(
Ewo, czyli bierzesz się ostro do pracy w tym cyklu:confused::-)A co do lekarza to też się dziwiłam, że tak liczy.
 
Dzieńdobry z sobotniego ranka

Kajdunio dziękuje Ci bardzo za dobre słowo.

Ewuś tobie też dziękuję bardzo, i mam nadzieję że Ty będziesz już za półtorej roku martwić się nieprzespaną nocką z powodu ząbkowania twojej dzidzi:-). Ja (jak wszystko dobrze pódzie) to za półtorej roku dopiero zaczne staranka.

Miłej sobotki dla wszystkich 30-teczek:-)
 
Witajcie w sobotę:-)

Jak ja lubię te wolne dni :happy:
Najeczko, Carioca dzięki za info w sprawie cytologii. Własnie wczoraj umówiłam się na wizytkę do mojego osobistego gina na 26-go to akurat będzie 20-sty dzien cyklu, więc spokojnie zdązę. Wczesniej sie nie da bo mój ginus wział sobie urlop:confused:

Antilka no betka superowa:laugh2: Ciesze się ze wszystko oki:tak:
Ewo taką Cie lubię:tak: nowy cykl nowe nadzieje i coraz bliżej do szczescia.
Monik oczywiscie że wszystko pójdzie bardzo dobrze. Wierzę w to mocno :tak: :tak: i trzymam kciuki zeby ten czas czekania mijał jak najszybciej. Ewa ma rację .... zajakis czas będziemy narzekac na nieprzespane noce......:happy:
Jaguś, Kajda, Anusieńka pozdrawiam cieplutko:-)
Sensi wierzę ze zdrówko wróciło i siły też. Brakuje nam tu Ciebie bardzo.
 
Witajcie w sobotę!
Jest przepiękne słońce i lekki mróz. Zaraz idziemy na spacerek. Bardzo się cieszę, bo słońce ma na mnie naprawdę dobry wpływ! Tak więc dziś terapia słońcem!:-)

Monik bardzo dobrze, ze już niedługo operacja. Bądź dobrej myśli, my tutaj będziemy cały czas o Tobie pamiętać! :tak:Wierzę, ze się uda, potem odczekacie trochę i rozpoczniecie staranka!:-)

Ewo ciesze sie ,że już lepiej sie czujesz i że Joe tak Cię wspiera, to bardzo ważne! :-)
Bardzo lubię krówki!:yes:
A co do długości moich cykli to ostatnio są nieregularne: 30; 22; 34, więc nie wiem jaki ten sie szykuje, ale żeby nie męczyć się tak jak ostatnio wolę potestować trochę później -31 dnia. To możliwe, ze Ty nawet wcześniej będziesz testować!

Kajda tak to jest, ja też bardzo sie cieszę ze szczęścia mojej koleżanki, (a starali się 2,5 roku!) , ale i bardzo się pragnie tego dzieciaczka, więc takie wizyty z jedenej strony miłe, z drugiej trudne.

Antilko witaj! :-)Czy Wy w końcu wyjeżdżacie, czy wolicie nie w tej sytuacji?
 
KAJDO SPEŁNIENIA PRAGNIEŃ I WIELU PIĘKNYCH CHWIL A WOKÓŁ ŻYCZLIWYCH LUDZI Z OKAZJI TWOICH URODZIN Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ! :-) :-) :-)
 
Kajduś wszystkiego naj, naj z okazji urodzinek:-)
Najko chyba jednak zostaniemy W tamtym tygodniu byli u nas znajomi i teraz my mieliśmy jechać do nich w góry, ale.....no właśnie nie mam jakoś ochoty Dzisiaj w nocy bolał mnie dość mocno brzuch i krzyże i jedyne o czym teraz myślę to położyć się, aby nie zaszkodzić dzidzi.
 
Kajdo – wszystkiego naj, naj z okazji urodzin. Spełnienia marzeń ty sama wiesz jakich.
Ciąża chyba faktycznie mi służy bo świetnie się czuję, mam niewiele dolegliwości i ciągle jestem na chodzie tzn. praca, zakupy, dom itd.


Arabello – jak znam Polek niską samoocenę to na pewno przesadzasz i pewnie świetnie wyglądasz. A żeby mieć taki brzuszek trzeba mieć facet z którym można się poprzytulać i jeszcze trochę szczęścia, żeby z tego przytulania coś wyniknęło.


Monik – trzymam kciuki, żeby wszystko się udało.
Jaguś – przytulajcie się, przytulajcie to nie zaszkodzi.:tak:


Korzystając z tej pięknej pogody wybrałam się z sunią do parku, cudnie jest – ptaki śpiewają już tak wiosennie. Spacer byłby bardzo udany gdyby nie fakt że wiosna idzie i moja sucz paskudna wytarzała się w kupie. Bleeeee. W zeszłym roku na wiosnę zrobiła to 2 razy. Małpa jedna – śmierdziula. Teraz jest wielce obrażona bo tarzać się to ok, ale kąpać się to już nie.

Pozdrowienia i całuski dla Wszystkich 30 stek.
 
reklama
Kajda- serdeczne zyczenia urodzinowe!
Najko-Joe dzieki Bogu jest dobrym chlopina i ma cierpliwosc aniola do mnie.... ja nie wiem jak on mnie daje rade znosic,szczegolnie teraz.... te starania sa potwornie stresujace momentami mimo,ze staram sie nie myslec o tym az tak duzo i relaksowac.... ale sama wiesz jak to jest.... dzis juz sie wyspalam i mi smutek zdecydowanie przeszedl... zastanawialam sie nad moze wyjazdem na dwa tygodnie gdzies zeby odpoczac i sie troche oderwac,ale finansowo pewnie nie damy zbyt rady....
Vonko- oczywiscie,ze bedziemy wspolnie narzekac na zarwane nocki,nie tego koloru kupki, jak i kompletnego braku czasu na nas,ale na razie musimy uzbroic sie w cierpliwosc i zdecydowanie dzialac w odpowiednim czasie... :tak: w koncu kiedys musi sie udac... a takie ciche dni tez sa potrzebne....
moje drogie 30-tki milego weekendu!
 
Do góry