reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Jagus33- na pewno bedziesz dobra mama,bo uwierz mi do tego nie potrzeba wiele... wystarczy zebys kochala swoje malenstwo i zachowywala zdrowy rozsadek... i wyslu**** wszystkie rady jakie ci ludzie daja w nastepujacy sposob: bardzo uwaznie sluchasz, wchodzi jednym uchem i wychodzi wiekszsc z tego drugim, przytakujesz i dziekujesz rozmowcy,a robisz swoje co uwazasz za sluszne.... owszem trzeba troche sie poradzic innych,ale musisz postepowac wedle swojego sumienia,nawet jesli bedziesz popelniac bledy ( a bedziesz wierz mi! jak ja i nawet te supernianie z tv) ale swojemu dziecku nigdy umyslnie nie zrobisz krzywdy i jak ty bedziesz sie czuc w porzadku to bedziesz szczesliwa i jak ty bedziesz szczesliwa to i twoje malenstwo bedzie,nawet jesli zdazy mu sie zglodniec,przemoczyc lub zwyczjanie upasc czy nabic guza, czy powie ze cie nienawidzi- uwierz mi za godzine lub max dwie nie bedzie juz o tym pamietac.... nalezy tylko zachowac zdrowy rozsadek i spokoj... latwo o tym pisac,ale nabierzesz wprawy.... wiesz, w Polsce niania nie kojarzy sie najlepiej jako "kariera" ale ja musze przyznac,ze jestem szczesliwa ze mialam okazje popracowac w ten sposob,bo zdobyte doswiadczenie bardzo mi pomoze w opiece nad wlasnymi dziecmi... rowniez jak bede miala corke to bede chciala aby wyjechala na rok do Europy jako au-pair - pobyt taki jest swietna szkola samodzielnosci,nauki jezyka i poznawania swiata...

wiecie,co do Joe mamy to ona sie tak bardzo nie wtraca,tylko wymienia poglady ze mna... mysle,ze jest mna i moimi pogledami troche oniesmielona... bo ona pochodzi z bardzo malej wszi z Portugalii i ma takowe poglady w wiekszosci spraw... czasami mam wrazenie ze miedzy nami sa dwa a nie jedno pokolenie... ja tez chce wychowac moje dzieci na ludzi samodzielnych i odpowiedzialnych... na pewno nie mam zamiaru nic za nie robic i nawet roczne dziecko jest w stanie zaczac sprzatac swoje zabawki... trzeba je tylko tego uczyc i wymagac, a do tego potrzebna tylko cierpliwosc aniola....
 
reklama
Macie rację dużo zależy od wychowania. Mój M miał tzw "nieobecną" mamę. Musiała dużo pracować, bo tata M był poważnie chory.Praktycznie M i jego starasza siostra wychowywali się u dziadków lub sami. Teraz nie ma problemu, aby sam coś zrobił w domu.Co prawda bałagan mu nie przeszkadza, ale gdy mnie już zacznie denerwować to posprząta:-D :-D :-D Pamiętam ,że kiedyś prosiłam b długo aby sprzątnął swoją pracownię, gdy tego nie zrobił posprzątałam po swojemu i z premedytacją schowałam mu ważne papiery;-) Tak się przestraszył, że teraz sprząta sam i szybciutko :-D :-D
 
hej Kobitki
dziękuję Wam bardzo za wsparcie:tak:

po dzisiejszej wizycie wiem, że i tak nic by z tego nie wyszło..pęcherzyk znowu nie pękł..:no:

Arabella ogromne gratulacje!!:-)

Najeczko trzymaj się! póki @ nie ma zawsze jest nadzieja..:tak:

Lapisku miło Cię tu widzieć:-)

miłej soboty dla Wszystkich 30-stek:-)
 
Kochane Trzydziestki,
dziękuję za gratulacje. Ciągle nie mogę uwierzyć. Może test się jednak pomylił? Muszę umówić się do lekarza. Mąż już pyta jak tam synuś.
 
Hej wieczorkiem!

Aluś, dzięki :-)! Ja sie nie znam, ale czy lekarz nie mógłby dać Ci czegoś na pęknięcie pęcherzyka? Czy może jest szansa, że on sam pęknie jeszcze?

Arabello jeśli chcesz mieć pewność to może zrobisz w poniedziałek tą tzw. betkę, badanie z krwi? Chociaż na pewno jest dzieciątko! :-)Ale wiem, że dziewczyny zwykle robią, a do lekarza też!

Antilko ja nauczyłam się ignorować pracownię mojego męża:-D, więc i nie sprzątam tam, a jak przychodza goście zamykam drzwi do tego pokoju. Na początku gadałam mu trochę i nerwy traciłam, a teraz widzę, ze on potrzebuje mieć takie miejsce i dobrze mu tam, taki twórczy bałagan plastyka - majsterkowicza:-).

Lapis Lazuli witaj! Cudnie, że Wam się udało i to wtedy, gdy sie nie spodziewaliście!:yes:

Jaguś najważniejsze, ze w dobrą stronę idziesz!:-)

Dobrej nocki Wszystkim!
 
hej Najeczko:-)
pęcherzyk już nie pęknie sam, jest przerośnięty:-( a na pęknięcie dostałam pregnyl (1,5 dawki), ale nic to nie dało..:no: przynajmniej wiem, czemu się nie udaje..:-(
 
Aha, to już wiem, w takim razie pewnie dawkę trzeba zwiększyć w następnym cyklu? Trzymaj się Alek :-), mam nadzieje, że z mężem wyjaśniliście sobie! Dobrej niedzieli z dobrymi myślami pomimo wszystko!:tak:
 
reklama
Do góry