reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
dzisiaj się dowiedziałam co to nudności :baffled:

Nicoya - spoko dadzą sobie radę bez Ciebie, troszkę więcej czasu na ploty, jakaś imprezka w robocie, nieodbieranie telefoników :-p Zawsze będzie co robić hehehe ;) Mały biały domek - ech - koniecznie!
Nicoya - nie wiem czy pisałaś wcześniej, przepraszam jeśli mi umknęło - długo staraliście się o fasolinę? To Wasza pierwsza pociecha?
Sensi - cholernico nie zamierzasz chyba brać udziału w sadzeniu tych drzewek? No chyba, że Twój udział będzie kończył się na nadzorze. A wogóle jak się czujesz? Mnie pozostała jedna Babunia do kochania i chołubienia, czego sobie nie żałuję. Miała ciężkie i trudne życie, ale za to jakie udane wnuki!
Lapsis - bardzo cieszę się, że z Twim dzidziusiem okazuje się wszystko dobrze, zaczynam świetnie rozumieć ten niepokój. Te badania miałaś robione, bo były podejżenia? Musiałaś swoje przejść do czasu wyników.
Najka - jak zjadła, to niech wraca napisać co u Ciebie.

Ja w miarę na robótkach ręcznych się znam, jakoś się bardzo wcześnie nauczyłam - haftowanie, szydełkowanie, szycie, robienie na drutach. Ale nauczyłam się i potem już jakoś nie odczuwałam wielkiej potrzeby wracać do tematu. ale pochwalę się moją siostrzyczką - jest super uzdolniona, haftuje i robi na szydełku po prostu CUDA.

Miłego wieczorku życzę, niekoniecznie przy kompie na forum BB, ale mile widziane.
 
Hej
Sensi - ja już długo nie mam dziadków. I źle mi z tym bardzo. Na szczęście posiłkuje się dziadkami mojego ukochanego. Cudowni ludzie. Wyobraźcie sobie w tym roku mają 66 rocznicę ślubu. Niesamowite...
Carioca - pierwsza ciąża (zgodnie z zaleceniem w nazwie wątku :-D), ale niestety nie z łodzi - jestem ze śląska :-) A nudności nie zazdrodszczę - pamiętam swoje. Na szczęście nie przytulałam się do muszelki ;-)
Nicoya - dzięki za info o pachnidle. Co do mężczyzn i pojmowania zakręconych filmów to chyba zależy od rodzaju wrażliwości. Mój się wzrusza na filmach i to że mnie na taki właśnie kosmiczny ciągnie świadczy samo za siebie :-)
Najka dzięki za ciepłe słowa. Radą służę. I czekam aż wszystkie dołączycie :tak: P.S. Ja też zaspałam. A dokładniej nie mogłam wstać. I spóźniłam się do pracy - ale mi to wybaczają :-)
Co do drutów - też wolę ogródek :tak: Niestety teraz po pierwsze nie ma za bardzo co pielęgnować a po drugie jestem toxo ujemna (mam nadzieję że nadal - jutro wyniki) i do ogródka się póki co nie zapędzam.

Pozdrowionka dla wszystkich 30-tek
 
Hej!
Ja już po jedzonku i odwiedzinach u dziadka w szpitalu. Widzę, że on bardzo lubi te swoje pobyty w szpitalu (niesamowite!). Z babcią sie kłócić nie musi, ma opiekę, żartuje z pielęgniarkami, pogada z innymi pacjentami i wcale mu się do domu nie śpieszy! A kiedyś przed szpitalem się wzbraniał.

Carioca a ja robię testy owu. Wczoraj była minimalna różnica między kreskami, odrobinę ciemniejsza kontrolna. Ale i tak przytulanko było, bo bardzo juz chcieliśmy. Zobaczymy jak dziś.Tak chcę wierzyć...mam nadzieję, że już niedługo i u mnie się te mdłości pojawią (a co tam, chociaz pewnie wtedy będę narzekać:-D). Ale niech Tobie mdłości (i inne wredne dolegliwości)dadzą spokój i tylko miłe odpoczywanie i radość z rosnącej fasolki!:tak:
Anusieńko a Ty nie piszesz coś co u Ciebie...

Efilo też słyszałam, ze gdy toxoplazmza ujemna trzeba z ogródkiem i kotami uważać. Ja robiłam przed rozpoczęciem staranek i też ujemna. A kota mam 12 lat! Widocznie on też jest toxoujemny!:-D
Lapisku fajnie, ze wpadasz tu z wieściami i fluidkami! :-)
 
Najka nie piszę bo się nie staram - póki co .....
przerwa niezależna ode mnie :no:

Ale podczytuję Was i czasem coś skrobnę - mocno kibicuję - w końcu ten wątek ruszył bo kiedyś jako założycielka miałam problem ,zeby nie spadał za nisko. MAło nas było a teraz tak rozkwitł.:-):-D
 
carioca.... taaa toś mnie z tą "pracą" podczas nieobecności właściciela pocieszyła hahahaha :baffled: .... ale nie od dziś wiadomo że jak kota nie ma to myszki sobie.... ten tego.....:tak:
A o fasolinkę staraliśmy się ponad 3 lata, miałam stwierdzoną hiperprolaktynemię i przez to kłopoty dość duże... później jakaś "mądra" doszła do wniosku że wszystko wskazuje na to że nie mam owulacji - przed codziennym usg by zbadać czy faktycznie ta owulacja wogóle jest - pojawiła się.... fasolka hahahaha:-D może Pan Bóg (choć aż tak przesadnie wierząca nie jestem) doszedł do wniosku że dość już lekarze na nas zarobili hehehehe... to tak żartem - ale chwile rezygnacji już były i depresja, psychotropy itd......
efilo - fakt każdy facet inaczej reaguje - Duży jest z tych "wrażliwych inaczej" :-) czasami nie rozumie babskich filmów, romansideł itp bardziej interesujący jest EUROSPORT hehehehe - ale takiego sobie wybrałam..... ech :-)
pozdrówka cieplusie dla całej reszty i wieczorka milusiego :-)

 
Ja tez ciesze sie z tego rozkwitniętego wątku!:tak:Trzymaj się Anusieńko i dołączaj do nas jak najszybciej będziesz mogła!
 
i trzymam kciuki i strasznie bym chciała byście WSZYSTKIE oczekujące przeżyły szczęśliwy moment osłupienia nad testem... jednym, drugim, trzecim ....
 
reklama
Nicoya - ja też jestem całą sobą z dziewczynkami. Co by szybciutko poszukiwały nowych ślicznych suwaczków :-)

Najka a wyobraź sobie że mojej frendzi lekarz wciskał że jak miała trzy koty to nie musi testów robić bo na pewno jest dodatnia. Tak długo jej trułam że w końcu sobie zrobiła. I oczywiście stanęło na moim - też jest ujemna. Gdyby nie moja dzielna postawa ;-) to by kobicina nie wiedziała że powinna na siebie uważać

Ewa - korzystając z mojej obecności tutaj przypominam o pewnej obietnicy złożonej na forum czerwcóweczek :tak: :-)
 
Do góry