reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

dla Ewy - jak wrócisz z pracy, to masz tu przypomnienie, żebyś dziś zgodnie z receptą na zafasolkowanie wg Sensi wykorzystała swojego Joe :-)

Carioca77, ja Joe juz od poniedzialku wykorzystuje...:laugh2: oby tylko to czyms konkretnym zaowocowalo...:-D biedak mial zimno na samym srodku ust i nie moglismy sie calowac,wiec te przytulanki byly takie niepelne... w sumie to nie wiem czy to on biedak czy ja..... a moze raczej oboje.... nie zdawalam sobie sparawy jaka moc maja pocalunki az mi ich zabraklo.... wybaczcie moje bazgroly,ale wlasnie wrocilam z pracy i jestem wykonczona....

co do prezentow, to kupilam tylko jeden dla siostry Joe,ale juz wiem co kupie dla reszty tylko czekam jutro na wyplate... no i sobie kupilam dwie kurtki zimowe ( bo ja zwykle nie moge sie zdecydowac i biore wszystko albo nic i tak hurtem....) i pewnie jeszcze sobie sprawie kilka magazynow z moim hobby,ale nie jestem jeszcze pewna.... no i dla Joe mam kilka pomyslow,a zdecyduje jak sie wybiore na zakupy....
no i moja choinka ciagle ubrana do polowy :zawstydzona/y:,ale w weekend dokoncze....
 
reklama
Ewo może zrobisz mężulkowi piękny prezent noworoczny :-)


Antila, to raczej on mi powinien zrobic...:laugh2::zawstydzona/y: wlasnie jak @ sie nie pojawi to testowanko czeka mnie po 28/12.... na pewno nie bede testowac w Wigilie i Sylwestra,bo w jeden z tych dni jest zabobon,ze co sie robi tego dnia to pozniej caly rok .... wiec jesli by mial wyjsc negatywny,to nie chce caly rok takiego wyniku odczytywac....:laugh2::-D

wczoraj do mnie dzwonila Joe mama i sie dogadalysmy w sprawie swiat... oni przychodza do nas na Wigilie ( bo mamy nowy dom,wiec pierwsza Wigilia powinna byc u nas wedlug mojej mamy...) a w Boze Narodzenie idziemy do nich na indyka... w polnocnej Ameryce to nie maja za grosz wyobrazni do swiatecznego jedzenia- na wszystkie swieta serwuja to samo: indyka, purre z ziemniakow i warzywa, sos grevy i taki dzem co go nazywaja cranberry, no i na swieto dziekczynienia ( Thanksgiving) w Kanadzie zwykle w pazdzierniku a w USA w listopadzie tarta z dyni obowiazkowo!? a nie jak u nas na Wigilie 12 dan, Boze Narodzenie obiadek swiateczny i ciasta a na Wielkanoc jajka,szynka i sernik tudziez mazurek.... oni tutaj "napadaja" na sklepy w drugi dzien swiat tzw. boxing day, niby sa przeceny.... zamiast z rodzina swietowac.... a we Francji bylam w szoku jak do Wigilii zasiadalismy dopiero ok.22giej.... i drugi dzien swiat to normalny dzien pracy....
alez sie znowu rozpisalam i niby taka padnieta jestem :baffled:.....
milych snow, wy to lada chwila wstaniecie....
 
tak ogolnie jeszcze chcialam napisac,ze sie bardzo ciesze,ze dolaczylam do waszego grona staraczek.... bo jak sobie tak was poczytam i z wami pogadam to mi od razu razniej....:tak:
dobranoc.....
 
dzieńdoberek 30tki!

Jeszcze chwilka do weekendu, a ja dzis zaspałam ... strasznie. W życiu mi się coś takiego nie zdażyło - obudziłam się jak już od 45 min. powinnam być w pracy... Wstyd :zawstydzona/y: Skłądam samokrytykę.

Monik - będzie wszystko dobrze, tylko pamiętaj, żebyś sie troszkę oszczędzała!
 
Dziękuję Wam za dobre słowa. Kochane jesteście.

Dzisiaj rano troszkę sobie popłakałam, ale już mi troszkę lepiej. Nic mnie nie cieszy i ciągle myśle tylko o fasolce. Zaraz pędze załatwiać ostatnie przygotowania do ślubu. Może troszkę zapomne o problemie.
 
dzien dobry wszystkim!
Monik77, nie przejmuj sie i mysl o slubie,zeby tego jedynego dnia nic innego nie przycmilo! niech bedzie dla ciebie najszczesliwszy!
 
reklama
Moniczko jutrzejszy dzień masz zapamiętać na całe życie. Wszystko, co dzieje się w naszym życiu ma jakiś cel. Przyjmij więc z pokorą to, co zsyła Ci los i uwierz, że szczęście czeka na każdego z nas, czasami tylko trzeba na niego cierpliwie poczekać. a cierpliwość podobno uszlachetnia:tak::tak:.
Życzę Ci aby jutrzejszy dzień był początkiem Twego nowego, lepszego życia:happy::happy::happy:
 
Do góry