reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Gatto hehe no czytasz w moich myślach, właśnie sobie kupkę do obfotografowania naszykowałam i może ktoś sobie kupi gaciochy wielkie bo oczywiscie te za małe będą wkrótce dobre :-D Aaa i ja też się trochę zawiodłam , myślałam, że po całym dniu nieobecności to będzie czytania o wizycie więcej ;-):tak:

Ani@k - weź sobie wpisz w google ile ważą wasze dzieci 3 miesięczne i zobaczysz jak dużo jest drobnych dzieci z taką samą wagą. NO , że ktoś utuczył już dziecia i waży 8kg to nie znaczy, że tak ma być. Wiem, że to stresujące ale skoro nie płacze cały czas to naprawdę nie jest źle:tak:

Ooo mój się budzi, spał 2.5 godziny !!!! :-) Ciekawe co mi przygotuje w nocy ,jaki program artystyczny;-)
 
reklama
Muma jak czytam , ze sobie"kupkę do obfotografowania naszykowałam" to se mysle: kupkę???Jaką kupkę??? Ale ja mam spóźniony zapłon normalnie.. Jasne, dawaj do netu, ludzie szukają okazji i kupią, a Ty uzbierasz na jakiś nowy szałowy ciuszek, może dostaniesz jakąś fajną sukienkę

Ania ja się niestety na tym nie znam, ale skoro Muma jest pewna, że Maluch śpi w nocy to musi być wszytsko ok. Nie wszystkie bobasy muszą wyglądać jak pulpety, a Patryś jest przecież zdrowy. Taka jego uroda, że drobniutki słodziaczek jest

Gatto masz rację, trzeba się pozbywać zbędnych szmat.. A jak Twoja kluseczka? Co dziś jej zapodajesz? Makaron z pesto?:-D
 
Ostatnia edycja:
Aleksis hahaha, też miałam opory jak o tym pisałam ale co innego : no dobra stosik mam też koszul co to się już nigdy w cycach nie dopną :-) Kiedyś dawałam Mamie ale nie zasłużyła teraz :-p Za duże dawałam Hani ...

No zbieram się , zaraz muszę obiad szykować , a niech Wam ślinka leci : placki ziemniaczane a do tego gulasz z wołowinki z papryką i cebulką mniam :tak:

Robię teraz wypasione obiady bo Julka je zjada, śniadanie rano tez zjada, wieczorem czasem jogurt owoce, schudła od wakacji 7 kg !! ;-)Zawzięła się i nie je słodyczy w ogóle i pieczywa zwykłego i marudzi trochę na te obiady ale wsuwa ładnie :tak:
Do wieczorka !!
 
Gratulacje dla Julki!!! Twarda sztuka, bo moja bratanica ściemnia m, ze nie je słodkosci:-D:-Da nawsuwa się castek w piekarni na dole
A maślanka gdzie????
 
Ani@k słońce bądź spokojna... słuchaj Mumy, Gatto i zadzwoń do tej położnej, zapewne coś doradzi... Dziewczyny sa niezastąpione. Dobrze tez ze będziesz mieć eMa przy sobie, ja tez mojego cały grudzień będę mieć w domku, od stycznia będzie szedł do nowego biura...także będę troszkę spokojna (mam nadzieje:sorry:) Uściskaj Patryczka!

Katiuszka to widać ze spotkanie się udało, fajnie. Nakarmiłaś angielki pychotkami a one Cie zabiorą do siebie na fisz end czips:-D
Wyobraziłam sobie jak Julek nadaje na łóżku a Ty udajesz ze spisz:tak:, ja tak zawsze robiłam z rodzeństwem młodszym, żeby cwaniaki nie zauważyły ze słucham ich i podglądam...
Raz kiedyś, syn starszej siostry został ze mną na noc, Ania (kiedyś bardzo wizualnie podobna do mnie) poszła na balety, to my położyliśmy się spać, młody miał ja wiem ze 3 latka... śpimy po czym Danielek się budzi siada na łóżku, ja próbuję go położyć,a on "gdzie jest mama", buźka w podkówkę i mowie kurcze będzie ryk, ja do niego ze to ja jestem jego mamą, on w tych ciemnościach wypala do mnie "ciocia weź nie kłam, ja wiem ze to nie ty jesteś moja mamą":eek:zatkało mnie...

Muma zjadłam śniadanko, chwile w spokoju poleżałam i przeszedł ból ale bolała dosyć długo bo od 18:00 wczoraj do dzis ok 12:00:wściekła/y:Dziękuje za rade z ta herbatką, najwyżej następnym razem wypiję...
Co do Julki to wielkie brawa dla niej, ja to bym dietę olała zanim bym zaczęła :sorry:za wielkim łakomczuchem jestem:-p

Zuzu jak samopoczucie? Napisz coś więcej o Juliance jak będziesz wiedzieć!!! Plisss
Tere fere zapracowana?
Alex jak szpital? Mam nadzieje ze lepiej jest
Aronka i Katiuszka pozdrawiam serdecznie;-)

Aleksis nie brakuje Ci pracy, jak mijają dnie?

Dziś dzień wolny, zero spotkań, szkół rodzenia, wizyt itp, my już po obiedzie, wiec można leżakować z mężem:-D
Spokojnego popołudnia.
 
Aleksis ale masz ludzia juz dużego! Fiu fiu. To czekam na foto. A termin super tak na wakacje.

Ani@k a co to mało 5100? To chyba norma jest. No nie wiem czy dobrze ta butla dokarmiac. Oby od cycafona sie nie odzwyczail. A jak bedziesz musiala go butla karmic,to tez dobrze. Wcale dziecko nie jest bardziej chorowite z tego powodu.

Muma ale Olek dlugo spal, chyba pogoda tak działa.
A te placki zajadalam dzien w dzien w Zakopcu.
Kurcze a czemu Jula sie odchudza,dobrze wyglada?

Szyszka zbieram sie do domu powoli.
Leżakuj póki możesz.
 
Muma ale narobilas smaka!! Jutro robie i ja w takim razie na kolacje. Moze z sosem grzybowym ( ze smietana haha)

Ani@k mnie sie wydaje, ze zestresowana mama, ktora chce jak najlepiej dla dziecka to mu wcale tak najlepiej nie robi. Odstresuj sie choc godzina swobody i zaraz zobaczysz roznice;)
 
hej babolki:-)
Aleksis noooooooooo kawał dzieciola:-) dziewczynki ;-):-D niech rosnie zdrowo, a amniopunkcja na pewno nie bedzie potrzebna, zdrowy dzidziol jest na pewno!!:tak:
Ani@k no dobrze Muma pisze, pediatra to bałwan niedouczony:wściekła/y:. Po pierwsze mleko produkowane jest na bierzaco w trakcie ssania (oczywiscie zbiera sie zapas, ale w trakcie ssania jest doprodukowywane). Ssanie jest sygnałem dla cyca do produkcji mleka, wiec nie da sie powiedziec ile tego mleka jest w piersi na podst.zawartości butelki po odciąganiu. Po drugie nie z kazdej piersi mozna sciagnąc pokarm. Z moich na przykład leciało kropelkami, 2h zajmowało mi sciagniecie 150ml, a Młodą wykarmiłam przeciez. Laktator ma całkiem inna "technike ssania" i czasem babeczki maja tak,ze mimo pełnych piersi nie leci prawie nic do butelki.
Dobrze dziewczyny piszą, jak juz musisz dokarmiać to na noc, 1 flache zapodaj. A reszta karmien to cyc. Tylko po karmieniu flaszką laktatorem sciagnij pokarm i mozesz po nastepnym cycowaniu potem go zapodać Mlodemu.
Nie martw sie, moja Młoda na 10 centylu przez poł roku leciała, a zdrowy dzieciak i wesoły :-)

Dzisiaj Młoda w złobku takiego kupala zmajstrowała, za babeczki musiały ja cała przebrac:-p:-D
 
reklama
hej! znowu ja...ale pewnie nic nie popiszę, bo mały tyle co zasnął, ale coś z nim nie teges...Nie wiem, moze jakieś przeziębienie się rozwija albo zeby. Od 15 już oczy tarł, pokładał się, w wózku to już myślałam, że kimnie i biegłam do domu, bo za zimno na długie chodzenie. No a jak w domu przyszło do spania, to się darł, wyrywał z rąk, na łóżku u mnie nie...w swoim łóżeczku tez nie...Myslałam, że może już głodny, dałam mu mleka, a tu ledwo 100 ml wypił:baffled: no nic...może się kimnie z 20 min...
Gatto yyy no ja już skracam te moje posty:-p staram się przechodzić od razu do sedna sprawy, bez zbędnego gadania....czasem mi wychodzi, ale stare przyzwyczajenia jednak biorą górę;-) A z Małym to jest dziwnie...jak jesteśmy w sklepie, w parku to się szczerzy do wszystkim dookoła. Ostatnio w niedzielę w hipermarkecie to samo, takie dwie stare Angielki stały przy wózku i trajkotały do niego, że taki uśmięchnięty, śliczny chłopak, a on do nich dyskutował, więc ludzi się nie boi. Tylko w domu, jak ktoś za blisko się zbliża to tak reaguje:baffled: a wychodzić to serio tu nie mam do kogo:no: w parkach puściutko teraz, kolezanek z dziećmi nie mam, niedzieciate pracują...rodziny nie mamy...noo łatwo nie jest:sorry2:
Ani@k to że matka martwi się o wagę dziecka i prawidłowy przyrost, to ja chyba wiem najlepiej. Po tych poczatkowych cyrkach z karmieniem, ubytkiem wagi, powtórnym szpitalem....to ja chyba dostałam jakąś obsesję na punkcie wagi Julka i tego ile i co je. Może którejś z Was wydawało się to śmieszne,ale dla mnie nie było. Dopiero teraz trochę odpuściłam, bo widze, że jest w samym środku siatki centylowej, położne cały czas gadają, że dobrze waży. Porównując go do innych dzieci, dobrze wygląda...a że nie jest tłusty? to bardzo dobrze!!!! teraz już nie te czasy, że tłuste, nalane dziecko to okaz zdrowia!!!! Dobijały mnie komentarze szwagierki-doktorki w Polsce, że jej mała to taka pyzunia,mięciutka, pulchniutka, a mój Julek to taki chudziutki pajączek:angry: na myślałam,że mnie krew zaleje!!! w końcu jej powiedziałam,że nie kazdy lubi wielkie,nalane dzieci i się skończyło pieprzenie. No ale wracając do tematu...ja Cię bardzo dobrze rozumiem, że się martwisz o małego, zwłaszcza po takich głupich komentarzach doktorki. Muma już to pisała...jak lekarz może sie zastanaiać czy dziecko jest odwodnione czy nie? nie płacze za dużo, normalnie sika, kupki tez, więc odwodniony nie jest!!!! może leciutko coś mu dolega w tych kiszkach, ze ten śluz w kupce, ale większość dzieci tak miało i wychodziły z tego szybciutko. Skoro lekarka mówi, ze badania zrobić ...nigdy nie zaszkodzi. Jak chcesz próbować z mm, to tez bym radziła na noc dawać. Dłużej może piśpisz, a mały może nie załapie od razu, że z butli łatwiej leci. Jak chcesz nadal karmić piersią, to musisz robić tak jak Muma pisała, często dostawiaćdo cyca i tyle. No i musisz się w mirę dobrze odżywiać, żeby mieć ten pokarm. Myślę, że z małym jest wszystko dobrze i nie masz się co stresować wagą. Może chwilowo ma mały zastójz przyrostem, a za miesiac nadrobi? Nie przejmuj się tak bardzo! jest dobrze!!!! słuchaj mnie- starej panikary na punkcie wagi i jedzenia;-)
Muma oooo!!!!! to Ci synuś pospał pięknie!!!! mój znowu po 40 minut!!!! nie mam słów do tego dziecia....Ahaaa a to wapno to jakie dawałaś? takie musujące? dla dorosłych? myślisz, że mogę dawać mu Lipomal, bo w reklamie gadają, ze można stosować od 1-ego roku życia:confused:
A obiad masz dziasiaj mega wypasiony!!! tylko maślanki brakuje:-p nawet nie mówię mojemu o plackach ziemniaczanych,bo by się chłopina zaślinił na amen:-) on je uwielbia!!! ja lubię:-)
Ahaaa a co do menu na wizytacji;-) to nieee, nie tylko brzoskwinie i w-zetka były. Zrobiłam te mini kanapeczki, 4 rodzaje, do tego takie gotowe kuleczki mięsne, ale że lekko suchawe były dla mnie, to dorobiłam sos czosnkowy...eee tylko zrobiłam go dzień wcześniej...na drugi dzien nie skosztowałam przed podaniem...dopiero jak one poszły...i tak skubaniec palił po gardle, ze szok:baffled: ale nic się nie skarżyły:-pzrobiłam troszkę sałatki polskiej, niedużo, bo miałam mało warzyw, ale dobra wyszła. No i na słodko te brzoskwinie na ciepło, wu-zetka, koreczki z owoców i polskie ptasie mleczko:-)Nooo taką to wyżerkę zrobiłam:tak:
Aleksis wow!!!! toż to juz mały człowieczek...głowka, brzuszek,serduszko, rączki, nózki...ciekawe co między nóżkami;-):confused: a badaniami się nie stresuj! wyjdą dobrze, a nawet gdyby nie...to już Ci pisałam na ten temat. Teraz myśl nad imionami! macie już jakieś opcje?
szyszunia noo Twój kawaler to dopiero dorodny facecik:tak:kilka dni przed porodem JUlek ważył niby 2700 jakoś tak...nie pamiętam dokładnie, a jak się urodził to miał 3220. No to jak Twój już ma ponad 3000...to bedzie spory obywatel:tak::-)
tere fere Ty! jak Ty małemu dajesz słodkiego żelka, to się dziwisz, że potem nie chce bezsmakowego chrupka?;-)widać woli konkretne smaki, a nie takie "bezpłciowe". Ale wiesz, bez chrupek i biszkoptów jeszcze nikt nie umarł, więc spoko luzik:tak: mój też, raz zje, raz nie...A warzywko czy owoc w rękę? w życiu!!! rozpapra i tyle.
kok.o a Twoja mała to na wegetarinkę się nie zanosi chyba, nie? jak podpasowały jej "giry kurze":-Dżłobkujecie się znowu? oby nic się nie przyplątało!!! teraz taki głupi okres, raz zimno, raz ciepło...dzieciaki chorująi się zarażają nawzajem. No ale może Ewcia już się uodporniła:tak:
zuzanka no i jak tam? widzieliście Kruszynkę? pokazuj zdjęcia!!!! ahaa pisałaś, że macie kupować wanienkę...wiesz co...mój Julek od 6-go miesiaca życia kąpie się już w normalnej wannie. Jak Julianka ma już 7 miesięcy, to może już nie trzeba takiej małej dzieciecej? no nie wiem...piszę jak u nas było.
Alex jak Martynka? lepiej już? a co to było lub jest? grypa? przeziębienie czy inne cholerstwo? a Cud zdrowy? buziaki dla maluchów!!!

łomatkooo chyba ze 40 minut piszę tego posta...na razie mały zainstalowany w huśtawce to mogę dokończyć pisanie. No i wysyłam od raz, bo jak mi się skasujeeeeee:baffled:
 
Do góry