reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

hej!!!
Mam chwilę, bo chłopaki drzemią. Z eMem sprawa ma się tak, że do końca tygodnia ma wolne. Jakieś leki dostał, no i przykazane czego unikać. Jak w ciągu miesiąca nie będzie poprawy, to ma się znowu zgłosić. Widzę po nim, że wystraszony...no i dobrze!!! zobaczymy na jak długo:baffled:
Juluś chyba wyczuł atmosferę, bo w południe spał 2 godziny:szok: nawet zwyczajową porę obiadu przespał i miał później, co się zdarzyło chyba po raz pierwszy:-p
Gatto od maja już jestesmy tu sami:-( brat eMa z żoną wrócili do Polski na stałe. Ja też się tego boję, że w razie jakiegoś wypadku czy czegoś podobnego, nie bardzo jest się do kogo zwrócić. Niby są jacyś znajomi...ale wisz jak to jest...każdy zajęty, pracuje, a to dzieci... No nic, mam nadzieję, że nic się już nie stanie.
A co Cristi, to mi to wygląda na zachowanie JUlkowe sprzed kilku tygodni. Tak samo się darł, nie dał wyjść z pokoju na sekundę, wszędzie na rękach. Spanie koszmarne, jedzenie takie sobie. Budził mi się o 5 rano, wypił mleko i niby zasypiał, ale cały czas jęczał przez sen, kręcił się i wiercił, no i ja nie mogłam już spać. Na szczęście minęło dość szybko i oby nie wróciło!!!!!! a u Cristi mogą to być dodatkowo też ząbki. Musisz to jakoś przetrzymać. Tak jak pisała tere fere dużo przytulać, głaskać itp. Dziecko nie jest temu winne, taka jest natura i musimy się do tego dostosować i przetrzymać. Wiem, że ciężko...ale kto powiedział, że bycie mamą to błahostka, nie?;-):-)
Muma no patrz! i Ciebie coś rozbiera....yyy no oprócz eMa w gumofilcach;-):laugh2: żebyś się nie pochorowała tylko!!!! zazywaj co tam masz pod ręką i najlepiej by było pod kołderkę się wpakować:tak: nooo tylko jak to zrobić,nie?:-p mówisz, że będziesz robiła Wigilię u siebie. A tak to jeździliście do teściów? bo nie pamiętam jak to było rok temu:sorry: myślałaś już czy mamę zaprosisz?fajnie by było chyba,nie? póki co jest między Wami dobrze, to może święta jeszcze bardziej by to utrwaliły....warto spróbować.
Aleksis ooo a ja myślałam, że Wy u siebie mieszkacie. Jak masz możliwość, to kupujcie swój domek!!! my dalej wynajmujemy, pewnie teraz już nie ma sensu bawić sie w kupno...Ale kilka lat temu myśleliśmy o tym, ale wydawało nam się, że góra kilka lat (2-3) i wracamy do Polski, to po co kupowac tutaj. Postanowiliśmy wtedy zacząć się budować w kraju, bo i tak nie dalibyśmy rady finansowo jednego i drugiego. A teraz powiem Ci szczerze, że trochę żałujemy, że jednak nei kupiliśmy tutaj. Te 2-3 lata przeciągnęlo się w 5, cały czas się płaci komuś obcemu, a tak to by się swoje spłacało. No ale teraz to musztarda po obiedzie:baffled: ahaa a co do tych badań genetycznych, to będziesz miała tylko usg? czy idziesz tez na krew? na ten tzw test Pappa? bo on razem z usg genetycznym daje wynik ryzyka wad. Tylko wiesz, że to jest czysta statystyka obliczana przez program komputerowy? wrzuca sie wszystkie dane pacjentki, wiek itp i program oblicza stopień ryzyka. Dla mnie to badanie to jest debilizm!!! tzn, może źle się wyraziłam...w mnóstwie przypadków, gdzie wyszło bardzo duże ryzyko, po amniopunkcji lub po porodzie okazywało się, że nie ma żadnej wady. Ale co matka przeszła to to już się nie liczy. Wiem coś o tym! dużo czytałam o tym badaniu i nawet w Stanach naukowcy próbują znaleźć jakieś inne, bardziej wiarygodne badanie, bo to co jest teraz, to naprawdę ruletka. Nawet niedawno aktorka Dominika Figurska mówiła o tym w Dzień Dobry Tvn. To samo miała co ja, niby duze ryzyko wad genetycznych, lekarz od razu zasugerował aborcję. Tylko nie wiem czy po amnio czy dopiero po porodzie okazało się, że ma zdrowiutką córcie. Pisze to dlatego, żebyś wcześniej wiedziała, gdyby coś nie daj Boże wyszło nie tak...Ale napewno wszystko będzie dobrze!!!!

tere fere tokiedy Wy to śmigacie do Zakpca? jakoś teraz, nie? yyyy ale masz fajnie....

kok.o i jak Ewcia? byłaś z nią u lekarza? kurka...ciągle coś, nie? no ale tak jak Muma pisała, w żłobku tak już jest. Oby jej szybko przeszło!!!! a eM już zszedł z kibelka?;-)aaa no i jak Ty sama się czujesz? bo Ciebie też coś brało...yyy szpital dosłownie:sorry: Zdrówka dla Was wszystkich!!!

szyszunia nooo wreszcie odpoczniesz, nie? ja też pracowałam do 8 miesiąca. W miarę dobrze sie czułam, więc ciągnęłam tak długo. Pewnie już torba do szpitala stoi przy drzwiach, nie?:-) nooo już niedługo będzie Mieszko po tej stronie!!!!! aaaa no i kawał chłopaka z niego!!!!!!!!! niech rośnie zdrowo!!!!

zuzanka nic nie piszesz, a jak z eMem? przemówiłaś już do niego?;-):-) a co szukujesz na obiad? tzn. co już uszykowałaś:-p u mnie dziś łazanki. Ale sie nawpierniczałam!!!!!:laugh2:

A wiecie coooo...no pewnie, że nie wiecie, bo skąd:laugh2:ale jestem mądra:sorry::-D moja znajoma porobiła sobie ogólne badania : krew, mocz itp. I wyszło jej, że jest uczulona na gluten!!!! mało tego, ma celiakię:szok: 40-letnia babka!!!!! podobno od tego była wiecznie zmęczona, brzuch ciągle wzdęty, jakieś bulgotanie w środku:baffled: mówiła mi, że poszła się przebadać, bo jej znajomi to samo mają i ich jacyś koledzy też!!! jakaś plaga czy co???? może i ja to mam....a ja się martwię, że mam duży brzuch:baffled: może mam wzdęty przez gluten:eek:...nieee ale na serio, tojakieś dziwne, nie? dopiero by teraz takie rzeczy wychodziły?
dobra, na razie uciekam, bom się spisała i jak mi skasuje posta to się wścieknę.
 
reklama
Katiuszka, Muma , Tere fere dzieki. Wiem, ze musimy to przejsc, moze sie akurat faktycznie zlozyly zeby i ten lek separacyjny.
Tere fere wlasnie tez w jakiejs wloskiej gazecie dla mam czytalam o tym:tak:

Katiuszka wlasnie czasem sie tak zdarza z tym uczuleniem na gluten. Nawet o ile sobie dobrze przypominam, to jedna dziewczyna na watku o endo miala celiakie i to ponoc (ona tak pisala) ma wplyw rowniez na plodnosc. Wiem, ze ona stosowala jakas diete przed IVF wlasnie ze wzgledu na celiakie.
 
Katiuszka, ale co właściwie się stało eMowi??
W piątek jadę do Zakpoca. Rano. Ale fajnieeeee!

Gatto
musimy się teraz trzymać,być w gotowości, bo nasze bobuchy mogą i pewnie będą atakować!

U mnie dzieciarnia śpi, a ja zaczynam się nudzić, chyba na konto jutrzejszego dnia, bo jutro chyba muszę wsadzić piórko w doopsko.
Od rana do pracy, z pracy z małym na basen, wrócę to będzie prawie 19.00. Wyprasować, spakować się i siebie oporządzić i małego...
 
Ostatnia edycja:
katiuszka znaczy się odstawi się różne takie tam , no stress, kochana Kasia i będzie dobrze, uff :tak: No i masz go w domu, oby tylko nie marudził za bardzo;-)

tere fere ale fajnie macie !! :tak: Tylko weźcie się tam nie poprzeziębiajcie , śnieg tam leży, dzisiaj pokazywali:confused2: Jutro się zepniesz tylko jeszcze i heja !

A Wigilię już robiłam , 3 lata temu, w pierwszą zimę w domu. Było super. Serio. Ale wzięłam wolny tydzień i 3 dni sprzątałam a 4 gotowałam :-D Teraz już tak nie będzie, pozlecam co kto ma zrobić i przynieść. Mam dzieci, jedno małe i nie zamierzam spędzać świąt przy garach. I tak jest dość roboty z nakrywaniem , podawaniem i takie tam. A wtedy był śnieg i mróz no i te gumofilce, to stamtąd się wzięły :-p
Aaa w tym roku odpada choinka, nie ubieram dużej bo już widzę co by się działo. Rozmawiałam z sąsiadką, która ma małe dzieci i tez powiedziała, że to nierealne przy takim glucie uchować stojącą choinkę. Będzie tylko mała gdzieś na komodzie albo podwieszona pod sufitem:-D
 
Gatto kciuki za przespaną nockę i aby Cristi szybko przeszło...Biedne Wy obydwie

Muma dacie rady, eM zajmie się rybkami, Dziadek Kucharz pomoże, i Julka ustroi choinkę i stół... Ale będziecie razem, prawie wszyscy:-(
Do nas przyjedzie brat z rodzinką i mama, więc domyślam się, że bratowa i mama będą rządzić w kuchni, a ja będe prasować stroje na kolację, szykować pięknie stół i marzyć :-D

Kochane, co racja to racja, trzeba się zdecydować i wziąść do roboty... Jutro mamy zwiedzanie domu na 11 rano, ciekawam co to będzie, bo domek niemłody, jeśli pachnie na stęchliznę i stare rzeczy to podziękuję...Tam w każdym razie jest WC i łazienka do remontu

Katiuszka
nie macie tam łatwo sami...No ale masz nas! A jak wygląda sprawa możliwości pracy w PL dla Ciebie i eMa?

Terefere
życzę wspaniałego wypoczynku i uważajcie na trasie! Majty z golfem zapakowane są?

Kok.o jak Ewunia?
Ani@k, Gochson? Pieknaszyszunia?
 
czesc babolki
no, dziećspi, ja w kuchni skończyłam urzędować i chwila odsapniecia:-)
katiuszka łłloooomatko:szok: współczuje eMowi, niezle musiał się wystraszyć! pewnie to, jak dziewczyny pisały, jakies nerwobóle czy coś... No ale nie dziwie się, ze się zestrachaliscie, ból w klacie to od razu myśli człowiek ,ze zawał będzie:szok: zdrówka dla eMa no i dla Ciebie duuuuuuuuuzo cierpliwości:tak::-)
Aleksis ma mnadzieje,ze szybko znajdziecie dom marzen i to będzie TEN, nie będzie trzeba nic przerabiac;-) małe malowanko i już;-):-) Znaczy inni będą malować i graty nosić, Ty paluszkiem będziesz pokazywała gdzie co postawić i gdzie farbą nie pociągnęli dokładnie;-):-)
Gatto kurcze, wytrwałości kobito! to minie!;-):tak::-) moja tak właśnie marudziła jak jeje pierwsze żeby szły, normalnie nigdzie nie było dobrze, na rekach-nie! na podłodze-nie! w leżaczku-nie! no i w ogole jeden wielki marud był:sorry: no ale to kilka dni, niedługo tra\wało...wiec dasz rade!:tak::-)
tere a Ty znowu na jakies wojaże? w Zakopcu pewnie w cholerę ludzi będzie w długi weekend;-):-) no ale mam nadzieje,ze odpoczniecie, Timus snieg pierwszy raz zobaczy:-) ciekawe jak zareaguje:-)


dzięki dziewczynki ze pytacie, Ewcia w sumie dobrze się ma. Troszke katarek ja meczy a ten kaszel to tylko wieczorem i rano jest:baffled: Dzisiaj już mniej kaszlała po zasnieciu, teraz spi kamiennym snem;-) Do lekarza dopiero na jutro udało mi się umówic. Za to ja mam gile do pasa i gardło mnie drapie:wściekła/y:
 
Kurna znowu mi zjadlo posta. Ja pierdziele!

Muma Gdzie tam snieg jest? Chyba w gorach,albo moze jeszcze na Gubalowce,na Krupowkach patrzylam to pusto i sniegu nie ma. Za cieplo. 5st.

Na ile osob robisz Wigilie?

Ech te gumofilce!

Aleksis majty sa , ale na szelki i z nogawkami. Z golfem nie lubie,bo grubo w nich wygladam. He he.

Koko a tam znowu... wojaze. Zwykle jest ich wiecej w ciagu roku,ale łobuza trza po woli przyzyczajac. No nigdy nie bylo ludzi na 11list. Jezdze co roku to wiem. Nawet knajpy niektore zamkniete,ale w tym roku w miare niezla pogoda,to w hotelach jakas padaczka. Wszystko zajete co lepsze.
A Ty sie rozlozylas po Ewie,tak to bywa.Kuruj sie. Wysle Ci grzanca z Samiućkik Tater!
 
reklama
Pierwsza!
witam sie z kawka i ciasteczkiem....no i marudella tu obok.

Pozniej napisze wiecej, a tymczasem milego dnia! U nas super pogoda, zaraz spadamy na spacer, moze marudella przestanie jujczec :-D Ciao!!
 
Do góry