reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

katiuszka gotuje to za duzo powiedziane, bo: po pierwsze od poniedziałku do piątku siedzi z babciami i one robia obiad, a w niedziele jemy wszyscy u teściów. Mnie zostaje tylko sobota. Tyle, że on już je to co my. Trafił mi się obżartuch - krupniczek, naleśniki, rosół, ryż z warzywami i mięsem, barszcz czerwony, ryz z jabłkiem, gołąbki. Poza tym je z nami drugi obiad - oczywiście w małych ilościach...ale musimy mu dac, bo inaczej by nam nie dał nic przełknac. Ostatnio miał napał na kotlety mielone.
 
reklama
katiuszka gotuje to za duzo powiedziane, bo: po pierwsze od poniedziałku do piątku siedzi z babciami i one robia obiad, a w niedziele jemy wszyscy u teściów. Mnie zostaje tylko sobota. Tyle, że on już je to co my. Trafił mi się obżartuch - krupniczek, naleśniki, rosół, ryż z warzywami i mięsem, barszcz czerwony, ryz z jabłkiem, gołąbki. Poza tym je z nami drugi obiad - oczywiście w małych ilościach...ale musimy mu dac, bo inaczej by nam nie dał nic przełknac. Ostatnio miał napał na kotlety mielone.
eee no to się nagotujesz....faktycznie
 
Dziewczyny,
jestem w szoku, ale pozytywnie.

Wlasnie teraz przeprowadzilam rozmowe z tym dokotorem z pracy. Chcial wiedziec, co sie stalo, czy bylam w szpitalu, to ze lekarz potwierdzil krwawienie i nakazal odpoczynek. W zwiazku z tym, ze od tylu lat sie staramy i mialam poronienie jaja w styczniu, nakazal mi odpoczynek i zwolnienie od pracy na okres 6 tygodni!!! Po tym czasie mam sie z nim skontaktowac i ustalic termin wizyty. Wysle raport do mojej szefowej i do mnie w cc. Jestem w szoku, a tak sie denerwowalam
 
Dziewczyny,
jestem w szoku, ale pozytywnie.

Wlasnie teraz przeprowadzilam rozmowe z tym dokotorem z pracy. Chcial wiedziec, co sie stalo, czy bylam w szpitalu, to ze lekarz potwierdzil krwawienie i nakazal odpoczynek. W zwiazku z tym, ze od tylu lat sie staramy i mialam poronienie jaja w styczniu, nakazal mi odpoczynek i zwolnienie od pracy na okres 6 tygodni!!! Po tym czasie mam sie z nim skontaktowac i ustalic termin wizyty. Wysle raport do mojej szefowej i do mnie w cc. Jestem w szoku, a tak sie denerwowalam

Ale SUPER !!!!:tak::tak::tak: No to dawaj tu chociaż na tydzień do mnie !!:-D Brzmi jak jakaś ściema, w Polsce nierealne ;-)
 
hej
wróciłysmy juz ze żłoba:-)
Dzisiaj na dłuzej Ewcia poszła, przyszłysmy przed 9 i ok 12.30 ja zabrałam.na poczatku planowałam posiedziec z nia troche, ale ona w ogole nie zwracała na mnie uwagi:eek: No to se poszłam:-p ale po godzinie postanowiłam,ze podglądne co sie tam dzieje i trafiłam akurat na moment jak Młoda ryczała. Stałam pod drzwiami i walczyłam ze soba, zeby tam nie wejsc i jej nie zabrac:zawstydzona/y: No ale po przytuleniu mnie (Muma :****) zebrałam sie i poszłam na kawe. Jak Mloda odbierałam to panie mowiły, ze co jakis czas przypominała sobie, ze mnie nie ma i popłakiwała, ale szybko dało sie ją zabawić:sorry: pospała pol godziny, cos tam zjadła (hyhy nie dopytywałam czy duzy bałagan zrobiła;-):-D) i ogolnie swietnie sobie radzi:-)

kurcze od 3 dni mam rozwolnienie, a dzis dodatkowo po wszystkim co zjem żoładek mnie boli:-( pewnei tez cos mi sie przyplątało..a na dodatek chyba pierwsza @ sie szykuje..heh

dobra, ide cyce wyciągać;-):-)
pa, na razie

Aleksis super!!! :-)
 
ooo Aleksis !!!! super!!! mam nadzieję, że wykorzystasz ten czas na odpoczynek, nic nierobienie, leniuchowanie, dbanie o siebie i Fasola!!!!
Kurdę...nagotowałam się zupy młodemu, a on się na nią wypiął:wściekła/y: musiałam mu zmieszać z papką słoiczkową. Cóż za brak szacunku do mojej pracy!!!!!!:angry:;-) idę uśpić gada, tyle będzie spokoju:eek:
 
kok.o - no to jestem z Ciebie dumna ! :tak::tak: Pewnie, że sobie czasem przypomni ale tam panie już mają sposoby, żeby zabawić dziecia wtedy :tak: Pewnie, że sobie świetnie radzi , w sumie to bardzo zazdroszczę :tak:

Jejku to uważaj na Ewę chociaż chyba nie da się do końca uważać przy tych infekcjach jelitowych..:cool:
 
Kok.o o kurcze zas cos... Moze rzeczywiscie @ nadciaga. Ja mam wlasnie 3 dni przed owrotnie, a w dniu @ to rozwolnienie.
Biedna Ewunia, ale sie przyzwyczai mam nadzieje na caloego i bedzie Ci pokazywac pa pa lapka, ze mozesz se isc bo ona chce sie z innymi dziecmi bawic
Zdrowka zycze!

Katiuszka Ty sie nagotowalas...Ja wpadne jak masz wiecej, lubie zupki bardzo. moze sama tez zrobie
Dla mieszkajacych poza PL wklejam link telewizji bez telewizora http://beztelewizora.blo.pl/
 
reklama
kok.o noo nie zazdroszczę...ja pewnie bym wymiękła i poprzytulała małego:sorry:choć wiem, że lepiej jest tak jak Ty zrobiłaś. Jak Muma pisze, panie tam mają swoje sposoby, pewnie nie z takimi płaczami sobie radziły. No ale wiem, że to średnie pocieszenie dla rodziców:baffled: Mam nadzieję, że powoli Ewunia będzie lepiej znosić te chwile rozłąki, ale póki co i tak jest bardzo dzielna!!! noo a to, że czasem popłacze...przeciez to małe dziecko jeszcze:tak::tak:. Mój to by się tam darł dopiero:baffled:
Aleksis noo nagotowałam się!!! trochę wymieszałam ze słoiczkiem, a reszta do kibla poszła:crazy: pierdzielę takie gotowanie!!! nie wiem co mu nie podeszło...grudki? szpinak? albo ma gorszy dzień? noo trudnooo....
Hehe ten link to dla mnie i Gatto, co? bo chyba nie mamy już innych emigrantek;-) ja dziękuję, mam polską tv:-) ale zerknę co tam ciekawego pokazują.
Aaa nie wie któraś jaki był wynik meczu? jakoś tak się zamotałam, że nie wiem...Noo raczej nasze orły przegrały...ale dużo???:eek:
 
Do góry