reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Zuzu ja wczoraj miałam bigosik + ziemniaczki:-D pychotka:-)
Pomidorowa nastawiona, Pepa marcheweczke podjadł;-), teraz moze tez coś porobię, w sensie nie popracuje, ale moze wlezę do Mieszka do pokoju i ogarnę coś :confused:
Aaaa Muma tak pomalutku:tak::tak::tak:, a ruszam się podobno jak słoń w składzie porcelany... brzuchem strącam wszystko co jest na jego wysokości, aż eM sie śmieje:szok::-D:angry:
Kupiliśmy sobie grę MONOPOLY i zamierzamy w sob pograc;-)
 
reklama
hej :-)
Melduję, że ja już dziś tu byłam. Walnęłam posta al'a moje epopeje:tak: no i mi go skasowało:angry: a na drugiego już nie miałam siły ani czasu, bo mój Akrobata powstał po drzemce. Ogólnie mamy się dobrze, zmieniłam swoje podejście do niego. Skoro płacze jak mnie nie widzi, to staram się jak najmniej go zostawiać. Większość czynności wykonujemy razem, tzn. ja robię, a on obserwuje albo bawi się sam, ale ma mnie w zasięgu wzroku. Nawet nieźle to idzie, tylko się boję, czy dopiero teraz się nie przyzwyczai i potem to już będzie kosmos totalny:baffled: No nic...mam nadzieję, że to taki przejściowy okres i za jakiś czas odczepi się troszkę od maminej spódnicy;-)
Wczoraj wieczorem pobił rekord w szybkości zasypiania. Około 3 minuty i już był wylogowany:tak::-) ale to chyba dlatego, że wieczorem strsznie szalał na podłodze. Tyłkiem jeździł od jednej ściany do drugiej, podskakiwał jak piłka, a co śmiechu i krzyku przy tym było!!! potem kąpiel, kaszka i jak padł to na amen...no to znaczy do 5 rano, bo jeszcze pije mleko nad ranem. Dziś tez go wymęczę:-pCały dzień siedzimy w domku, brzydka pogoda, taka mżawka lecie cay czas, ale dość ciepło jest, z tym że mokro.
zuzanka Ty to zawsze smaka narobisz!!!!! w weekend nastawię się na gotowanie bigosu, ale w takim garze 10 litrowym:-D pomrożę sobie potem porcje i będzie na dzień z leniem. Aaaa i ja się pochwalę...też dziś odkurzałąm, podłogi umyłam, kibelek, Julkowi pościel zmieniłam:tak: yyy nooo dumna z siebie jestem:tak::-D
Gatto pewnie już piwsko ciągnie:-ptylko zeby Gattinki nie zgubiła w tym tłumie;-)
Muma wcale Ci się nie dziwię, że waga spadła. Ja nam zawsze to samo, stres, jakieś zmartwienie i już nie mam apetytu i co z atym idzie waga od razu na łeb leci...To znaczy zawsze tak było, ale od ciąży albo nie mam zmarwień..albo się nimi nie przejmuję tak jak dawnie, bo waga nie spada:baffled: a wręcz przeciwnie!!! wczoraj właśnie zakładałam spodnie takie rurkowate, chodziłam w nich po porodzie...a teraz ledwo się dopięłam:szok: eee noo tak być nie może:no:;-)
aaa Muma Twój Oluś dalej nie weźmie nic mokrego, śliskiego do ręki? chodzi mi o jakieś przekąski? nooo ja nie wiem co ten mój taki delikatniuśki, owoce zje w tej siateczce z rączką, chrupki kukurydziane czy biszkopta zje sam, bo to suche. Ale jak rozpaprze to juz koniec. Kurcze..mam nadzieję, że w końcu mu to minie, bo przecież nie będzie w nieskończoność z siateczki podjadał, nie?
Kasica a Wy to się znacie na grzybach? przypuszczam, że tak...skoro zbieracie i zyjecie;-):-) Ja to jeść lubię, ale że się nie znam, a z niepewnych źródeł się boję, to bardzo rzadko mam okazję podjeść. Tutaj w lasach grzybów jest zatrzęsienie dosłownie, a to dlatego, że Angole nie zbierają. Oni uznają tylko pieczarki i takie chiskie grzybki (ewentualnie halucynogenne ;-)) Tak więc jak wchodzisz do lasu, możesz iść główną ścieżką i nazbierasz pełny koszyk. Dla prawdziwych grzybiarzy to żadna atrakcja jak bez wysiłku tyle znajdziesz. No ale tak czy inaczej czy tu czy w Polsce trzeba wiedzieć co się zbiera, nie?
szyszunia no Kochana musisz się już przyzwyczajać, że z ranka będziesz miała full powera, a wieczorem już dętka;-):-) to normalka! nic się nie martw!!!
Oki, wysyłam już tego posta, bo znowu mi coś skasuje, a i tak mam 40 minutową przerwę między początkiem pisania a końcem, Młody oczywiście mi przeszkodził.

Aaaa widzę, że towarzystwo przenosi się powolina FB...no to co się dziwić, że nowy wątek powstał?:sorry2:
 
chciałam zauważyć ze jak karmię Patryka to mam przy sobie tylko komórkę a na komórce mogę tylko bb podglądnąć bo z fejsa mnie wywala, więc proszę tu też coś pisać
 
a w ogóle to ja się też chciałam zameldować w odróżnieniu od niektórych panien np. Cateriny.. albo wczoraj popiła niemiłosiernie i kaca leczy albo ja nie wiem co
 
aaaa no i witam nową koleżankę.. nikt Ci nie powiedział ale swego czasu było u nas tak że jak nowa osoba się zjawiała od razu zaciążyła.. więc kciuki wielkie oby się szybko udało &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
a jeżeli chodzi o zamieszczanie zdjęć.. wcale nie myślałam o was zeście czarownice.. tylko po prostu czasu nie miałam..
 
reklama
Do góry